Przeguby, półośki
Zamulanie przy ruszaniu-----------nie, gdy jest coś urwane tj. Przegub albo pęknięta półośka, albo ścięte ząbki w mechanizmie wolnego koła,,, to mamy szarpanie, stuki, albo silnik idzie a auto stoi.
Natomiast ciężkie ruszanie to może być zacisnięty hamulec tylni ( linka w pobliżu tylnego koła stanęła w pancerzu).
Albo- jak mówią koledzy---coś z gaźnikiem ( albo ma za dużo oleju w mieszance).
Ja nie wiem----ale jak się ma doswiadczenie, to taka sprawa jest do zdiagnozowania w 3 sekundy......
Brak opisu objawów.....daj dokładniej (może ona wogóle idzie tylko na 2 garach.........?)
Natomiast ciężkie ruszanie to może być zacisnięty hamulec tylni ( linka w pobliżu tylnego koła stanęła w pancerzu).
Albo- jak mówią koledzy---coś z gaźnikiem ( albo ma za dużo oleju w mieszance).
Ja nie wiem----ale jak się ma doswiadczenie, to taka sprawa jest do zdiagnozowania w 3 sekundy......
Brak opisu objawów.....daj dokładniej (może ona wogóle idzie tylko na 2 garach.........?)
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
nie narzekaj Młody ;P jeszcze bedizesz je 3 razy wyciadal i polubisz ten sport trzeba sie tylko zaopatrzyc w duzo szmat bo ciagle jest sie umazanym po lokcie w smarze:D
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
- marcinwodnik
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 50
- Rejestracja: 2005-11-27, 12:06
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ciekawy art o przegubach jest w aktualnym Auto Swiecie nr. 27 poza tym jest fajny art o Warszawie 210
Pozdro
Pozdro
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Może i ciekawy, ale od kiedy to syrena ma krzyżaki przy kołach?KIEROWCA pisze:Ciekawy art o przegubach
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
W 312/1 i 353 też są podwójne Cardany.Franki pisze:to powinny być podwójne, jak to jest np. w wartburgu 1,3
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
Powiem tak- na trwalosc przegubow ma relatywnie wplyw tylko i wylacznie styl jazdy. Holowczycem to ja nie jestem, ale postaram sie to jakos wytlumaczyc;-)))
O ile jazda po luku nie ma wielkiego wplywu na stan przegubow to ma na to wplyw przede wszystkim zakret 90 stopni (czyli wtedy kiedy skrecamy w prawo przy krawezniku). Po wykonaniu skretu NIE dodajemy gazu jak w poldku, czy tez innym tylnio-napedowym wynalazku zeby kierownica sama odbila do jazdy na wprost!!! W autku z przednim napedem przeguby mamy z glowy w takiej sytuacji. Przy skrecie w lewo mamy o tyle prosciej, ze jezeli nic nie stoi na skrzyzowaniu na tej ulicy, w ktora zamierzamy wjechac, to mozemy nieco sciac zakret i przjechac po luku. Gaz trzymamy tylko leciutko podczas skrecania kierownicy a po wykonaniu skretu obracamy kierownice reka do jazdy na wprost- wtedy dopiero leciutko dodajemy gazu. Tylko naprawde dodajemy gaz LAGODNIE- jesli juz po ustawieniu samochodu na wprost wystapi takie charakterystyczne szarpniecie jakby samochod chcial wyprzedzic przednia os wtedy przguby macie z glowy. No mam nadzieje, ze w miare jasno to wyjasnilem
PS. Ja np. od ok. miesiaca mam peknietego kondona na prawym przegubie ale tylko okrecilem go na szara tasme bo po prostu nie mam czasu tego zrobic (pracuje nieraz od 10-11 do 22 prawie caly tydzien) jak manewruje na parkingu to wyczuwa sie, ze przegub bez smarowania nieco "klekocze" ALE nic sie jak dotad nie stalo, do pracy dojezdzam codziennie a jak mam wolnych pare godzin to lubie sobie tez wyjechac po prostu na przejazdzke samochodem.
Pozdro
O ile jazda po luku nie ma wielkiego wplywu na stan przegubow to ma na to wplyw przede wszystkim zakret 90 stopni (czyli wtedy kiedy skrecamy w prawo przy krawezniku). Po wykonaniu skretu NIE dodajemy gazu jak w poldku, czy tez innym tylnio-napedowym wynalazku zeby kierownica sama odbila do jazdy na wprost!!! W autku z przednim napedem przeguby mamy z glowy w takiej sytuacji. Przy skrecie w lewo mamy o tyle prosciej, ze jezeli nic nie stoi na skrzyzowaniu na tej ulicy, w ktora zamierzamy wjechac, to mozemy nieco sciac zakret i przjechac po luku. Gaz trzymamy tylko leciutko podczas skrecania kierownicy a po wykonaniu skretu obracamy kierownice reka do jazdy na wprost- wtedy dopiero leciutko dodajemy gazu. Tylko naprawde dodajemy gaz LAGODNIE- jesli juz po ustawieniu samochodu na wprost wystapi takie charakterystyczne szarpniecie jakby samochod chcial wyprzedzic przednia os wtedy przguby macie z glowy. No mam nadzieje, ze w miare jasno to wyjasnilem
PS. Ja np. od ok. miesiaca mam peknietego kondona na prawym przegubie ale tylko okrecilem go na szara tasme bo po prostu nie mam czasu tego zrobic (pracuje nieraz od 10-11 do 22 prawie caly tydzien) jak manewruje na parkingu to wyczuwa sie, ze przegub bez smarowania nieco "klekocze" ALE nic sie jak dotad nie stalo, do pracy dojezdzam codziennie a jak mam wolnych pare godzin to lubie sobie tez wyjechac po prostu na przejazdzke samochodem.
Pozdro
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::