2 pytanie odnośnie kolumny kierowniczej
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
2 pytanie odnośnie kolumny kierowniczej
Witam szanownych Kolegów,
Jako że w mojej Syrenie najbardziej obskurnym elementem (mimo że na zdjęciu wygląda że są gorsze elementy ) jest "rura" kolumny kierownicy - kupiona parę lat temu jako nówka i pomalowana zielonym jakby podkładem - nie wygląda za ładnie i zamierzam ją nieco odnowić.
Ponieważ demontaż całej kompletnej kolumny mi się nie uśmiecha, pomyślałem czy sama "rura" nie dałaby się zdemontować po ściągnięciu koła kierownicy oraz odkręceniu "strzemiona" pod deską rozdzielczą i zdjęciu takiej metalowej opaski przy samej przekładni.
Wydaje mi się da się tak zrobić, aczkolwiek byłbym wdzięczny.
Druga sprawa dotyczy koloru na jaki ją polakierować proszkowo po tym jak będzie wypiaskowana - czy w oryginale była czarna czy w jakimś innym kolorze?
Jako że w mojej Syrenie najbardziej obskurnym elementem (mimo że na zdjęciu wygląda że są gorsze elementy ) jest "rura" kolumny kierownicy - kupiona parę lat temu jako nówka i pomalowana zielonym jakby podkładem - nie wygląda za ładnie i zamierzam ją nieco odnowić.
Ponieważ demontaż całej kompletnej kolumny mi się nie uśmiecha, pomyślałem czy sama "rura" nie dałaby się zdemontować po ściągnięciu koła kierownicy oraz odkręceniu "strzemiona" pod deską rozdzielczą i zdjęciu takiej metalowej opaski przy samej przekładni.
Wydaje mi się da się tak zrobić, aczkolwiek byłbym wdzięczny.
Druga sprawa dotyczy koloru na jaki ją polakierować proszkowo po tym jak będzie wypiaskowana - czy w oryginale była czarna czy w jakimś innym kolorze?
Ostatnio zmieniony 2010-01-05, 21:02 przez Kapitan Zbik, łącznie zmieniany 3 razy.
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
mam takie obudowy gdzieś na półce, ale nie chcę tego zakładać z 2 powodów:
- jest w nich otwór na biegi w kierownicy a jak zauważyłeś mam je w podłodze,
- powód zasadniczy - nie podoba mi się to, wolę gołą rurę
szkoda że nie mam dużego Glinki pod ręką żeby sprawdzić jak z tym łożyskiem - parę lat temu rozbierałem starą kolumnę i jakoś nie kojarzę żeby tam w środku łożysko jakieś siedziało
dupy nie za bardzo będę sobie zawracał bo mam w proszku Kobuza i czeka mnie druga tura piaskowania klamotów i czy tak czy siak wizyta w lakierni proszkowej, więc tę rurę niejako bym za parę PLN zrobił "przy okazji"
- jest w nich otwór na biegi w kierownicy a jak zauważyłeś mam je w podłodze,
- powód zasadniczy - nie podoba mi się to, wolę gołą rurę
szkoda że nie mam dużego Glinki pod ręką żeby sprawdzić jak z tym łożyskiem - parę lat temu rozbierałem starą kolumnę i jakoś nie kojarzę żeby tam w środku łożysko jakieś siedziało
dupy nie za bardzo będę sobie zawracał bo mam w proszku Kobuza i czeka mnie druga tura piaskowania klamotów i czy tak czy siak wizyta w lakierni proszkowej, więc tę rurę niejako bym za parę PLN zrobił "przy okazji"
Jest łożysko- typ "wiankowy" Zawsze siedzi w tej rurze wiec nie obawiaj się wypadnięcia. Jednak wyjęcie samej rury to trochę roboty ale idzie zrobić.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
myślałem żeby zabezpieczyć dużymi podkładkami umocowanymi na przelotowym gwintowanym pręcie (są takie długie na 1m pręty gwintowane M5-M8 w hipermarketach budowlanych za grosze) - idea tego pomysłu poniżej, zdjęcie zapożyczone z forum WSKJack pisze:lozysko przed piaskowaniem i tak musisz zdjac tam
może być tylko mały problem ponieważ na dole rury jest nacięcie celem poprawy skuteczności zaciskania opaską i trzeba by przemyśleć jak i tę szczelinę zabezpieczyć przed piachem a później lakierem
czyli nic tylko zabierać się do roboty w któryś weekend
Nie rozumiem... chcesz się bawić w pręt gwintowany tylko po to żeby zabezpieczyć łożysko przed piaskiem? Nie wiem- dla mnie zwykła szmata była by łatwiejszy rozwiązaniem. Wyjęcie rury nie będzie trudne. Ale ogólnie robotę przy układzie kierowniczym to o kant dupy potłuc. Jak będziesz ściągał kierę to przygotuj sobie dużą poduszkę żeby Ci nie strzeliła w papę. Masz ułatwione zadanie bo biegi w podłodze... odkręcasz co się da co mocuje rurę i wyciągasz- staraj się nie uszkodzić niczego we wnętrzu. Tyle- do dzieła!
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Nie jestem pewny jak bylo w 105 ale w syrenach do 104 byly malowane kolumny na kolor nadwozia.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
nie tyle przed piaskiem ale przed lakierem - jeśli przesadzą w lakierni to na krawędzi rury trochę więcej się go zgromadzi i może być problem z nasunięciem z powrotem i będę musiał się namachać pilnikiem - na wszelki wypadek więc planuję tak zabezpieczyćPONY007 pisze:Nie rozumiem... chcesz się bawić w pręt gwintowany tylko po to żeby zabezpieczyć łożysko przed piaskiem?
co do samej kiery to nie problem - mam wprawę w jej ściąganiu i zakładaniu, trzonowce jak dotąd całe
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
W końcu przed zlotem dokonałem mobilizacji i rura kolumny jest już ładnie pomalowana proszkowo, wraz z odejmą dolną, półobejmą środkową, obejmą pod włącznik kierunkowskazów oraz rynienką na wiązkę elektryczną. Wyszło b. ładnie, szczególnie że było najpierw piaskowane. Łożysko też na szczęście wydaje się że nie ucierpiało przy wypalaniu lakieru.
Niestety nie udało mi się zdjąć samej rury, musiałem wymontować kompletną kolumnę.
W każdym razie mam małą wątpliwość co do regulacji geometrii.
W Glince jest napisane, że wał kolumny ma małe nacięcie od czoła - od tej strony gdzie nakrętka mocująca kierownicę). Nacięcie służy wyśrodkowaniu kolumny - jak jest w osi wertykalnej u dołu, znaczy to że układ jest dokładnie w położeniu środkowym, gdzie występuje najmniejszy luz, i w takim położeniu (max odchyłka bodajże +/-45st) powinno się tak ustawić auto żeby jechało prosto.
Problem w tym, że w starej kolumnie faktycznie takie nacięcie jest, w tej nowej którą mam teraz, nie ma (czyściłem, szorowałem i żadnego nacięcia nie widzę).
I teraz moje pytanie czy do znalezienia położenia środkowego wystarczy odliczyć ilość obrotów wałka od skrajnego lewego do skrajnego prawego położenia i podzielić to przez 2?
Czy może jakoś inaczej do zmierzyć/ ustawić?
Niestety nie udało mi się zdjąć samej rury, musiałem wymontować kompletną kolumnę.
W każdym razie mam małą wątpliwość co do regulacji geometrii.
W Glince jest napisane, że wał kolumny ma małe nacięcie od czoła - od tej strony gdzie nakrętka mocująca kierownicę). Nacięcie służy wyśrodkowaniu kolumny - jak jest w osi wertykalnej u dołu, znaczy to że układ jest dokładnie w położeniu środkowym, gdzie występuje najmniejszy luz, i w takim położeniu (max odchyłka bodajże +/-45st) powinno się tak ustawić auto żeby jechało prosto.
Problem w tym, że w starej kolumnie faktycznie takie nacięcie jest, w tej nowej którą mam teraz, nie ma (czyściłem, szorowałem i żadnego nacięcia nie widzę).
I teraz moje pytanie czy do znalezienia położenia środkowego wystarczy odliczyć ilość obrotów wałka od skrajnego lewego do skrajnego prawego położenia i podzielić to przez 2?
Czy może jakoś inaczej do zmierzyć/ ustawić?
Wystarczy zrobić jak piszesz. Chodzi o geometryczny środek ślimaka przekładni, bo właśnie w tym położeniu należy wyregulować luz (jest on ze wzgl. na geometrię zazębienia najmniejszy). Przy wychyleniach skrajnych jest luz jak cholera i jeżeli zrobisz regulację w położeniu niewyśrodkowanym to przechodząc przez środek będzie za ciasno (a może czasem nawet nie dać się przekręcić).
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt: