Czy warto kupić i remontować?

nieposegregowane, z dawnych lat, bez opcji zakładania nowych

Moderator: adameo2

Awatar użytkownika
arturromarr
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1633
Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arturromarr »

Jak dla mnie te "półtora nieszczęścia" miało by jeszcze sens gdyby były papiery.
Ta chyba musi jeszcze poczekać na czasy kiedy taki stan będzie rarytasem.
Domyślam się, że portfel Cie nie uwiera, ale czasem lepiej dołożyć i kupić lepszy stan wyjściowy (2-3 tyś) niż brać takie coś i wymieniać praktycznie wszystko, a na deser szukać papierów.
Wiele osób zwłaszcza młodych pełnych entuzjazmu kupuje takie Syreny i w efekcie zniechęca się przeciągającym i kosztownym remontem.
Dobrze życzę tej Sarence bo na pewno coś z niej będzie, ale dobrze oceń swoje zaangażowanie i zaplecze finansowe, żeby nie popełnić błędu.

Pozdrawiam i życzę udanego zakupu.
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

Marcin Hojan pisze: z takim podejściem jakie część osób zaprezentowała to lepiej od razu połowę Syren wysłać do huty
Nie o to chodzi, nie do huty. Spójrz na mój awatar - robię Syrenkę z czegoś takiego i ją ZROBIĘ - jak tylko uda mi się wyciągnąć tą co mam na oku na dawcę karoserii - Tylko czy na tą chwilę gra jest warta świeczki. Za zgnitą Syrenkę do roboty trza dać powiedzmy 600 - 1000zł. Za druga na dawcę kasty drugie tyle a za 2 000 kupisz sprawną, jeżdżącą do połatania tu i tam. I wtedy jeszcze zaoszczędzisz masę czasu bo będziesz miał do czego spawać a nie rzeźbił w g... czy robił tzw. szczepa.
Jakbym mógł się cofnąć, zdecydowanie poszukałbym czegoś dużo zdrowszego.
Awatar użytkownika
Jarecki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 516
Rejestracja: 2008-09-07, 00:09
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Jarecki »

Primo- z tego co widać to całe mogą być tylko słupki i dach, z tego powodu powiedziałbym że jest potrzebna odbudowa ,a nie remont.
Sekundo- jeśli nie mamy możliwości sprawdzić w teście drogowym napędu zakładamy, że jest do remontu, tym bardziej, że latami stoi pod chmurką.
Ja bym dał góra 400- 500 pln i rozebrał na części.
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Moim skromnym zdaniem nie warto. Nie w tej cenie i nie bez papierów. Ciekawe jak długo stoi, ale pewnie jak ktoś wspomniał silnik może byc do remontu. Czyli WSZYSTKO jest do remontu :) No i papiery znaleźć. Chociaż 104 albo niech juz będzie ta 105 ale z papierem.
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

Warto i nie warto warto bo trzeba ratować sryty :ok3
Jak marz zapał, pieniądze, to kupuj!!!
Jak nie masz za dużo kasy, masz gdzie i czym kupuj kupuj!!!

Ale jak nie masz kasy i gdzie robić nie kupuj dozbieraj 2 tyle i kup coś na chodzie i z papierem.
Remont raczej i tak będzie trzeba robić ale nie koniecznie od razu kapitałkę.

Ps.
Mam kilka sryt i zaplecze techniczne ale mimo tego
wszystkie w śnie zimowym bo MAŁO CZASU BY POSIEDZIEĆ PRZY FURAKU :evil:

Życzę przemyślanego zakupu :piwo:
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
jerzynka1223
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 97
Rejestracja: 2009-08-01, 20:27
Lokalizacja: poznań

Post autor: jerzynka1223 »

a ja mam ogrzewany garaz i jej bym niewposcił chyba ze wyszła by w skrzynkach jako dawca.A jakby sie wziasc za remont to piwa dłuuuugooo z kumpami niewypijesz.SZUKAJ INNEJ bo ta cie zmasakruje :devil3 a sa jeszcze ładniejsze napewno
Paweł
Posty: 5
Rejestracja: 2007-12-29, 20:24
Lokalizacja: LEGNICA---ZŁOTORYJA

Post autor: Paweł »

Szkoda by sie zmarnowała lecz jak koledzy piszą cena wysoka i dużo pracy jest.

Lecz jakiś czas temu kupiłem koleją 105Lux od starszego Pana wsatanie o wiele lepszym bez papierów i dałem za nią 300zł na dniach wkleje pare zdjec poglądowych.

Wiec sie zastanów
Karol
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 556
Rejestracja: 2005-08-20, 23:57
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: Karol »

Cena jak cena... jeżeli zastanawiamy się, czy gdy zapłacę 200 zł więcej to czy nie przepłacimy o czymś to zaczyna świadczyć. Te kilkaset złotych, które można ew. utargować przy zakupie nie mają większego znaczenia, bo i tak zginą w morzu kosztów związanych z odbudową. Tak jak piszą przedmówcy, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie:
- czy możesz sobie pozwolić na wiele wolnych wieczorów przez najbliższe 2-3 lata
- czy masz stałe źródło dochodów, tak, aby ok 300-400 zł miesięcznie odłożyć
- czy masz garaż, szopę, jakiekolwiek pomieszczenie, gdzie syrenę będziesz trzymał i w wolnym czasie remontował (przydałoby się, aby było to ogrzewane, bo w w przeciwnym wypadku gdzieś od połowy listopada do połowy marca wiele nie zrobisz)
- czy masz jakieś doświadczenie w remoncie samochodu - a w szczególności, czy zajmowałeś się kiedykolwiek pracami blacharskimi i czy masz takie niezbędnę urządzenia ak migomat, kompresor lub chociaż możesz je pożyczyć na kilka miesiący?
- i najważniejsze - czy pomysł kupna syreny narodził się gdy zobaczyłeś ten model, czy myślisz nad tym od dłuższego czasu i jesteś zdeterminowany podjąć sięwyzwania

Z drugiej jednak strony te nieliczne syreny, które zostały nie będą w znacznie lepszym stanie, też będzie trzeba w nich wykonać remont blacharski, choć ten egzemplarz jest już mocno sfatygowany.
Żymełka
Posty: 22
Rejestracja: 2009-05-25, 19:56
Lokalizacja: Kępno/Osiny
Kontakt:

Post autor: Żymełka »

Dzięki za wiele konstruktywnych uwag w tym temacie.

Forum śledzę od jakiegoś roku i zamiłowaniem przeglądam tematy dotyczące remontu etc. więc nie napalam się na pierwszą lepszą napotkaną srytę. Fakt, faktem że ten strucel jest jedynym egzemplarzem w promieniu 50km.

O tym czy ją kupię zadecyduje to jak wycenią mi kolejne 2 sryty na które mam namiar.
Awatar użytkownika
Jarecki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 516
Rejestracja: 2008-09-07, 00:09
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Jarecki »

Fakt, faktem że ten strucel jest jedynym egzemplarzem w promieniu 50km.

Ooo, możesz się pomylić! W długo nieotwiranym garaży obok może stać obiekt westchnień. Rozmaiaj z ludzmi, pytaj się, pytaj się, a coś pod nosem znajdziesz. Powodzenia. :ok3
Awatar użytkownika
Tomasz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2334
Rejestracja: 2006-11-21, 11:38
Lokalizacja: Bełdów

Post autor: Tomasz »

za to co tu widzę, to 500 zł max....(jeśli kolega Żymełka ma ogromny zapał i natchnienie do remontowania, bo w gruncie rzeczy tą syrenę da się zrobić) Osobiście nie przechwalając się dostałem jedną syrenę 105L w owiele lepszym stanie "prawie"za free (za flaszke):helm ..ale to chyba mało jest takich farciarzy :P
Wiem...Co niektórzy za takie złomy chcą majątek zbić a zwłaszcza gdy syrena na złomie stoi to mają tam wymówke: "to stare, zabytek jest" Nieraz natknąłem się na syrene w rozkładzie a jakiś stary dziad nie szedł na żaden układ i wolał aby to u niego zgniło choć widział moją ładną syrenę i wiedział że cześci potrzebuje... :x
co do tej sytuacji...
Gó...o prawda, Syren 105 jeszcze jest. A za ok 2000zł kupisz w syrene w sprawnym stanie z kwitami do której gdybyś dołożył 4-5tys. to by była jak spod igły (zakładając, że znasz się na rzeczy i potrafisz sam się wziąść za remont). Rób jak chcesz. Ja za tą cene bym tego nie kupował. POŁOWA TEGO!!! TAK JAK WSPOMNIAŁEM NA POCZĄTKU.

P.S.: http://allegro.pl/item869433906_syrena_ ... owana.html ta syrena jest warta 1500 zł. Z tego co jest da się zrobić już konkret :D nawet jeśli z transportem by Cię wyniosło ok 2000 to myślę, że warto :) Dokładasz 3-4 tys do niej i masz elegancką sarnę. w sumie 6 tys.ale bezcennej satysfakcji z przeprowadzonego przez siebie remontu nie kupisz :P :piwo:


Pozdrawiam, życzę powodzenia przy syreniarskich negocjacjach no i zapraszam do mojego tematu!!! :)
Awatar użytkownika
jacekg6
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 310
Rejestracja: 2007-04-03, 16:23
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post autor: jacekg6 »

Przylaczam sie do sceptykow, ale jesli czujesz ze chcesz ja wziac to bierz.
Jako argument do zbicia ceny mozesz wykorzystac stan silnika. To jest dwusuw na lozyskach tocznych. Czasem korozja na lozyskach walu i cylindrach pojawia sie juz po roku stania wiec to ze pracowal normalnie do konca jeszcze 10 lat temu NIC dzis nie znaczy. Nawet jesli jakims cudem rozruszasz zaklinowany zpewnoacia wal i uruchomisz silnik to jak pochodzi troszke i wymieli cala korozje z lozysk to pojawia sie spooore luzy. A jesli jeszcze stanal po tym jak puscila uszczelka pod glowica to bedzie jeszcze znacznie gorzej. Wiec silnik i tak najpierw do mycia i na stol do rozbiurki-sprawdzenia.
Mozna wiec powiedziec wlascicielowi ze taki silnik to jest wart 100 - 200 zlotych jako baza do odbudowy. Nic poza tym.
ODPOWIEDZ