zabytki i prawo nastepne starcie
niech ktos sie wypowie co to przetumaczy na chlopski rozum bo nie wierze to jest nie realne przeciez jak ktos moze zabrac przymusem czyjas wlasnosc i kary jeszcze od 10tys do 300 t i jak zwykle tych biednych dobic no super a jak ktos wyrobi papier u rzeczoznawcy ???? albo zólte blachy ???no i mam samochody do remontu i sa wyrejstrowane czy moge zrobic taka opinie
Ostatnio zmieniony 2010-01-22, 11:19 przez dulekkk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wartburg353
- -#Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 2008-03-24, 00:55
- Lokalizacja: warszawa
wpis do rejestru zabytkoof , albo kwit rzeczoznawcy o znaczeniu dla udokomentowaniu historii motoryzacji zalatwia sprawe:
USTAWA
z dnia 20 stycznia 2005 r.
o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji
[--]
Art. 2.
[---]
2. Przepisów ustawy nie stosuje się do pojazdów historycznych
[----]
Art. 3.
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
[---]
5) pojeździe historycznym - rozumie się przez to:
a) pojazd zabytkowy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 czerwca
1997 r. - Prawo o ruchu drogowym,
b) pojazd mający co najmniej 25 lat, uznany przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;”,
szczegolowej definicji poj historycznego szukamy w PoRD gdzie jest odniesienie do ustawy o ubezpieczenaich obowiazkowych a tam dopiero kompletna definicja
czyli do kazdej padlinki potzrebujemy kwity historyczne....
ale mamy jednego folklorka mianowicie pojazd 40 letni jest zabytkiem ustawowym i orzeczenai /wpisu jako taki nie wymaga, a tu prosze jednak wymaga wiec WTF?
USTAWA
z dnia 20 stycznia 2005 r.
o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji
[--]
Art. 2.
[---]
2. Przepisów ustawy nie stosuje się do pojazdów historycznych
[----]
Art. 3.
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
[---]
5) pojeździe historycznym - rozumie się przez to:
a) pojazd zabytkowy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 czerwca
1997 r. - Prawo o ruchu drogowym,
b) pojazd mający co najmniej 25 lat, uznany przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;”,
szczegolowej definicji poj historycznego szukamy w PoRD gdzie jest odniesienie do ustawy o ubezpieczenaich obowiazkowych a tam dopiero kompletna definicja
czyli do kazdej padlinki potzrebujemy kwity historyczne....
ale mamy jednego folklorka mianowicie pojazd 40 letni jest zabytkiem ustawowym i orzeczenai /wpisu jako taki nie wymaga, a tu prosze jednak wymaga wiec WTF?
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
W głowie mi się to nie mieści, żeby państwo mogło mi kazać zdać moją własność , która stoi na mojej działce i to pod groźba wysokiej kary.
Mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie, bo inaczej to wyszło by na to, że nawet władza komunistyczna bardziej szanowała własność prywatną , niż ta kapitalistyczna, absurd jakiś.
PS:
Trzeba koniecznie pilnować sprawy, Syreniarze , często liczą każdy grosz i nie stać ich na nabijanie kieszeni rzeczoznawcom a do tego ruszyła by druga fala najgorzej zachowanych aut do hut, a przecież mogły by przeczekać i zostać kiedyś uratowane.
Na zachodzie zabytki to hobby dla bardzo bogatych bo nie wiele aut a co za tym idzie i podzespołów się zachowuje przed tzw. utylizacją u nas próbują przeforsować to samo.
Mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie, bo inaczej to wyszło by na to, że nawet władza komunistyczna bardziej szanowała własność prywatną , niż ta kapitalistyczna, absurd jakiś.
PS:
Trzeba koniecznie pilnować sprawy, Syreniarze , często liczą każdy grosz i nie stać ich na nabijanie kieszeni rzeczoznawcom a do tego ruszyła by druga fala najgorzej zachowanych aut do hut, a przecież mogły by przeczekać i zostać kiedyś uratowane.
Na zachodzie zabytki to hobby dla bardzo bogatych bo nie wiele aut a co za tym idzie i podzespołów się zachowuje przed tzw. utylizacją u nas próbują przeforsować to samo.
- Wartburg353
- -#Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 2008-03-24, 00:55
- Lokalizacja: warszawa
teraz czego chcesz pilnować?!arturromarr pisze: Trzeba koniecznie pilnować sprawy,
na pilnowanie czasu było z w nadmiarze!!!
to po podpisaniu przez prezydenta bedzie obowiazuajce prawo, pisalem jak projekt zostal zlozony, poza opinaimi ze to zbyt duze s-synstwo zeby przeszlo jakos chetnych do wspoldzialania celem niedopuszczenia do takich zapisoof nie było.....
nieobecni nie maja racji, nie bylo chetnych do dzialnia jak byla odpowiednia pora wiec prawo stalo sie faktem
- Wartburg353
- -#Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 2008-03-24, 00:55
- Lokalizacja: warszawa
m4v4x jak masz auto w czasie remontu to z rzeczoznawcą nic nie załatwisz
auto powinno byc kpl-tne , orginalnośc 75 procent zespołów auta
a to ze w czsie remontu nic nie załatwisz jest spowodowane tym ze rzeczoznawca takie auto przy sporządzaniu opini fotografuje w realu i dokumentacje foto dołącza do opini
paniał
auto powinno byc kpl-tne , orginalnośc 75 procent zespołów auta
a to ze w czsie remontu nic nie załatwisz jest spowodowane tym ze rzeczoznawca takie auto przy sporządzaniu opini fotografuje w realu i dokumentacje foto dołącza do opini
paniał
kombi
- Wartburg353
- -#Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 2008-03-24, 00:55
- Lokalizacja: warszawa
podajesz wymagania do białej karty,
mam na jedno ze swoich aut opinie o znaczeniu dla histori motoryzacji bez dokumentacji foto,
pytanie czy rzeczoznawca moze wystawic kwit iz niekompletna padlinka jest zbiorem czasci zameinnych niezbednych do odbudowy,
mysle ze sporo zalezy od rzeczoznawcy i jego dobrej woli
mam na jedno ze swoich aut opinie o znaczeniu dla histori motoryzacji bez dokumentacji foto,
pytanie czy rzeczoznawca moze wystawic kwit iz niekompletna padlinka jest zbiorem czasci zameinnych niezbednych do odbudowy,
mysle ze sporo zalezy od rzeczoznawcy i jego dobrej woli
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
Próbowałem przeczytać tą ustawę, ale jest wyjątkowo ciężkostrawna.
Piszą o warunkach które kwalifikują pojazd jako wycofany z eksploatacji, ale w jakim momencie byłoby to sprawdzane, podczas przeglądu, czy badanie może się skończyć wycofaniem z eksploatacji?
Jeśli mam auto do remontu na własnej działce to nie wolno mi go trzymać?
Czy te kary nie dotyczą po prostu nielegalnych stacji demontażu, a nie właścicieli pojazdów?
Z jednej strony przeraża mnie ta wizja która się tu roztacza, ale z drugiej to nie chce mi się w to wierzyć, bo to byłoby niezgodne z konstytucją. Było by to pogwałcenie elementarnego prawa do własności. Mogę przecież posiadać pojazd z np. z sentymentu (np. po dziadkach) nie spełniający warunków technicznych i zwyczajnie nim nie jeździć jeśli mam go gdzie trzymać.
Piszą o warunkach które kwalifikują pojazd jako wycofany z eksploatacji, ale w jakim momencie byłoby to sprawdzane, podczas przeglądu, czy badanie może się skończyć wycofaniem z eksploatacji?
Jeśli mam auto do remontu na własnej działce to nie wolno mi go trzymać?
Czy te kary nie dotyczą po prostu nielegalnych stacji demontażu, a nie właścicieli pojazdów?
Z jednej strony przeraża mnie ta wizja która się tu roztacza, ale z drugiej to nie chce mi się w to wierzyć, bo to byłoby niezgodne z konstytucją. Było by to pogwałcenie elementarnego prawa do własności. Mogę przecież posiadać pojazd z np. z sentymentu (np. po dziadkach) nie spełniający warunków technicznych i zwyczajnie nim nie jeździć jeśli mam go gdzie trzymać.
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
- Wartburg353
- -#Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 2008-03-24, 00:55
- Lokalizacja: warszawa
interpretacje zapisow ustawy masz w pismie skierowanym przez CAAR do rzecznika praw obywatelskich,
"Jeśli mam auto do remontu na własnej działce to nie wolno mi go trzymać? "
jasno napisane wycofane z expolatacji na szrot a jak ci nie pasuje to mandacik
"Czy te kary nie dotyczą po prostu nielegalnych stacji demontażu, a nie właścicieli pojazdów?"
zapewne pomysł miał pzreciwdziałąc temu zjawisku ale postawiono znak rownsci miedzy pasjonatem a nielegalnym demontazem...
na razei pozostaje nam sie cieszyc ze jeszcze nei ma rozpozadzen i innych aktoof wykonawczych, a dwa to liczyc na to ze uczynny sasiad nam nie zrobi wbrew
po tym co sejm wypichcil strach sie bać jakie regulacje wystąpią w rozpozadzeniach wykonawczych
"Jeśli mam auto do remontu na własnej działce to nie wolno mi go trzymać? "
jasno napisane wycofane z expolatacji na szrot a jak ci nie pasuje to mandacik
"Czy te kary nie dotyczą po prostu nielegalnych stacji demontażu, a nie właścicieli pojazdów?"
zapewne pomysł miał pzreciwdziałąc temu zjawisku ale postawiono znak rownsci miedzy pasjonatem a nielegalnym demontazem...
na razei pozostaje nam sie cieszyc ze jeszcze nei ma rozpozadzen i innych aktoof wykonawczych, a dwa to liczyc na to ze uczynny sasiad nam nie zrobi wbrew
po tym co sejm wypichcil strach sie bać jakie regulacje wystąpią w rozpozadzeniach wykonawczych
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
- Wartburg353
- -#Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 2008-03-24, 00:55
- Lokalizacja: warszawa
jakos wątpie w to ze rozpozadzenia wykonawcze beda sensowne pomnozywszy to pzrez indolencję uzadnikow moze byc ciazko...arturromarr pisze:smutne.
Mam nadzieję, że albo ktoś inteligentny to skoryguje jakimiś rozporządzeniami, albo chociaż pozostaną to tzw. "martwe przepisy".
srednio rozgarniety pasjonat sie wybroni, zawsze mozna upierac sie ze pzrepis jako niezgodny z konstytucja faktycznie nie obowiazuje, pisac fefnascie odwołań pzry pomocy prawnika z najblizszego automobilklubu czy cuś, zawiadomic konserwatora zabytkoof i prosic go o uzasadnienie potrzebne do zakwestionowanai barbazynskiej decyzli
szkoda i piekielnie przykro ze pasja owocujaca pomnozeniem zbioru pamiątek kultury narodowej została zrownana z dzikim demontazem w szarej strefie...