Syrenka z silnikiem Lady Samary

nieposegregowane, z dawnych lat, bez opcji zakładania nowych

Moderator: adameo2

Karol
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 556
Rejestracja: 2005-08-20, 23:57
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: Karol »

Też mi się jakoś to nie widzi... i wróżę, że po pierwszych nie powodzeniach wszystko zakończy się tak jak w przypadku właściciela żółtej syreny... jeżeli posiadasz odpowiednie zaplecze techniczne, jakieś pojęcie o tego typu przeróbkach, doświadczenie, lub chociaż kolegę, co się na tym zna to pomyśl... osobiście zgodzę się, że zawieszenie w syrenie to jeden z największych problemów. Żeby je zmienić na McPhersony musisz zmodyfikować ramę - zdjąć nadwozie i dostać sie do gołej ramy i dobrać odpowiednie materiały, znaleźć dobrego spawacza, który Ci to wszytko zespawa do kupy, tak aby się nie rozkraczyło gdy będizesz jechał np 120 km/h na tym socjalistycznym silniku.... chyba nie muszę przytaczać o następstwach schrzanienia takich rzeczy. Rama musi być mocna i sztywna... nie wiem, czy nie lepszym wyjściem byłoby wówczas zastanowienie się nad zaadaptowaniem kawałka ramy, czy mocowań od Wartburga 353... co do silnika... nie wiem w jakim jest on stanie, podobno były to lepsze konstrukcje niż w rodzimym PF125p, ale co z tego? Może lepiej poszukać czegoś bardziej niezawodnego - np coś VW? Ale na poważnie - jeśli wstawisz silnik od Ładny, który ma pewnie około 75 KM mocy to muusisz pomyśleć o skrzyni, bo oryginalna syrenowska, jeśli w ogóle da sieto połączyć błyskawicznie się rozkraczy. Wzrost mocy o jakieś 80% przełoży Ci sie na wszystko - będziesz musiał wzmocnić hamulce - zapewne wstawić tarcze na przód, a to dodatkowy problem, blachy nie wytrzymają tego...
Oczywiście - jest to d ozrobienia, ludzie nie takie rzeczy robili z syren, które jeździły i to jeszcze jak.... tyle, że takie przeróbki wykonywano w mniej lub bardziej profesjonalnych zakładach i warsztatach przez ludzi, którzy na codzień zawodowo zajmują się obsługą pojazdów. Żeby to wykonać musisz mieć przede wszytkim pieniądze i to całkiem sporo, a jeśli chcesz wszczepić w bosto kawałek łady, tylko dlatego, że rozbiłeś to przewiduję, że nie zamierzasz wpompować w to przedsięwzięcie zbyt dużej kwoty...
Pomijając więc warstwę ideologiczną - że cały pomysł wygląda na lata 90-te, z czym się zgadzam, przypominam, że od pomysłu do przemysłu dłuuuga droga... która moim zdaniem nie ma sensu :)
Heh, torche przydługo, ale chyba mnie rozumiesz :)
Jeśli już nie będziesz mógł znaleźć silnika i koniecznie chcesz kombinować to wstaw oryginalne zawieszenie od syreny i poszukaj może silnika od Wartburga 353 - konstrukcyjnie jest nowocześniejszy, trwalszy, mocniejszy (10 KM) więcej to sporo), a przeróbek podobno zbyt wiele nie ma, no i będizesz miał zawsze 2suw na pokładzie, czyli względny oryginał :)
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

Karol pisze:muusisz pomyśleć o skrzyni, bo oryginalna syrenowska, jeśli w ogóle da sieto połączyć błyskawicznie się rozkraczy
On chce wsadzić od SRAmary, czyli poprzecznie silnik, cały układ napędowy, ze skrzynią

Ale będzie kupa.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Jeśli chodzi o zawieszenie to napewno będziesz miał problem aby polączyc kolumny z ramą, musiałbyś dospawać jakieś gigantyczne wsporniki do góry. Moze sie nawet nie zmieszczą pod maskę. Zresztą jak to potem połączyc z wahaczami (wahacze od czego?). Silnik domyślam się chcesz adoptować łącznie ze skrzynią (bo ma być poprzecznie). Wtedy osiągniesz gigantyczne przełożenie końcowe - to przy samarowskim 1,5 będziesz latał po 200km/h :shock: A to juz bardzo niebezpieczne. Trudnosci będą Ci się piętrzyć. Przykladnia kierownicza, wahacze, mocowanie kolumn, silnika, skrzyni, przguby, półosie, piasty itp itd
Jeśli wybierasz taką opcje, bo jest tańsza - bo silnik i inne masz - to daj sobie spokój, bo napewno nie będzie tańsza. Beedzie duzo drozsza.
Silnik od Samary nie jest zły. Silnik ze zwykłej łady jest epoke nowocześniejszy od silnika FSO125 a silnik od Samary jest jeszcze jedną epokę nowocześniejszy. Wiadomo, żaden cud, porównywalny z golfemII.
Zwazywszy na koszty roboty przy swapie ja wybrałbym już cos konkretnego, chociaż V6 :D ewentualnie rzędowa szóstka.

Jesli nie masz wolnych kilku (może nastu) tysięcy PLN i wiele wolnego czasu to daj spokój ze swapem. Silnik S31 kupisz za 500zł, zawieszenie też znajdziesz. Jesli chcesz się brac za bostonke to lepiej szukac oryginalnego silnika i na tym bazować.
unimor
Posty: 10
Rejestracja: 2009-01-11, 16:30
Lokalizacja: Okolice sandomierza

Post autor: unimor »

Wiecie co macie racje dam sobie spokój z tym swapem lepiej kupie sobie oryginalna syrenkę. Ale szkoda żeby części od samary poszły na złom(silnik, skrzynia, tylny most, kolumny, i praktycznie wszystkie części mechaniczne dużo z tych części jest nowych) więc z tego zrobię rurowca. Gdy tylko zrobi się cieplej (na wiosnę) pochwale się pierwszymi fotami z prac nad rurowcem.
Szukam syreny bez silnika.
Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

:piwo: bardzo dobry pomysł
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Awatar użytkownika
Michael
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 366
Rejestracja: 2006-05-29, 12:43
Lokalizacja: Goleniów

Post autor: Michael »

Yanosik pisze:ewentualnie rzędowa szóstka.
Wtedy to w ogóle by była dłuższa ta syrena od tej żółtej ja zdjęciach :lol:
Mikrusiarz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
Lokalizacja: RP

Post autor: Mikrusiarz »

Pomysł na silnik od Łady... super ale 25 lat temu.....jak Syrena była wołem roboczym. Teraz przeżywa rozkwit i koniecznie musi być oryginalna, ma kopcić, być nieekologiczna i czasem psuć się. Przecież nikt Syreną nie będzie jeździł na codzień.
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

rezygnujesz z syreny? Z brakującymi częściami zmieścisz sie w 500zł
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

Sprzedaj w cholerę te części do Samary i będziesz miał kasę na te do Syreny. Odnoszę wrażenie, że ty za wszelką cenę chcesz "coś" zbudować ( Samaro-Syrenę, teraz Samaro-ruraka) więc zrób se Syrenę - nie pożałujesz....
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

Ktoś tu pisał o ramie wartka 353 nie pasuje tylko rama 1,3
i to pod zwykłą sryte w bosto jest podłoga 2 stopniowa,
przez to i jeszcze parę pierduł jeszcze nie mogę pokazać publicznie bosto 1,3
Ale do wiosny chyba skoncze rok tak mencze bostona:devil3
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
unimor
Posty: 10
Rejestracja: 2009-01-11, 16:30
Lokalizacja: Okolice sandomierza

Post autor: unimor »

Spoko luzik Dzięki za odciągnięcie mnie od tego pomysłu w którego bym na pewno wpakował kupę forsy. Chce zrobić coś z tych części od samary gdyż strasznie lubię robić takie rzeczy. I mieszkając we wsi gdzie sporo ludzi ma takie właśnie rurowce tylko że z silnikiem Malucha będę najszybszy we wsi. Nie podobało mi się że takie rurowce nie maja praktycznie nic miejsca żeby coś przewieść zrobię rurowca pick-upa. Na wiosnę start z budowa, z syrena zaczekam do następnej zimy.
Szukam syreny bez silnika.
Karol
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 556
Rejestracja: 2005-08-20, 23:57
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: Karol »

Hm...a może po prostu kup jeszcze jedną ładę samarę z dobrą blachą i wsadź do niej swoje części? Będizsz miał takie codzienne jeździdełko?
unimor
Posty: 10
Rejestracja: 2009-01-11, 16:30
Lokalizacja: Okolice sandomierza

Post autor: unimor »

Mam drugą tylko że z dobra blachą i dobrym silnikiem
Szukam syreny bez silnika.
Awatar użytkownika
sereniarz(atom1)
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2467
Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
Lokalizacja: z Podlasia
Kontakt:

Post autor: sereniarz(atom1) »

moze lepiej kup se kolego lego technics zeby wyzyc sie na nich a nie zabierasz sie za takie projekty ;)
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
unimor
Posty: 10
Rejestracja: 2009-01-11, 16:30
Lokalizacja: Okolice sandomierza

Post autor: unimor »

Nie tylko moja wieś to taka trochę dolina kreatywna i nie chce być gorszy.
Szukam syreny bez silnika.
ODPOWIEDZ