Syrenka z silnikiem Lady Samary
Moderator: adameo2
Też mi się jakoś to nie widzi... i wróżę, że po pierwszych nie powodzeniach wszystko zakończy się tak jak w przypadku właściciela żółtej syreny... jeżeli posiadasz odpowiednie zaplecze techniczne, jakieś pojęcie o tego typu przeróbkach, doświadczenie, lub chociaż kolegę, co się na tym zna to pomyśl... osobiście zgodzę się, że zawieszenie w syrenie to jeden z największych problemów. Żeby je zmienić na McPhersony musisz zmodyfikować ramę - zdjąć nadwozie i dostać sie do gołej ramy i dobrać odpowiednie materiały, znaleźć dobrego spawacza, który Ci to wszytko zespawa do kupy, tak aby się nie rozkraczyło gdy będizesz jechał np 120 km/h na tym socjalistycznym silniku.... chyba nie muszę przytaczać o następstwach schrzanienia takich rzeczy. Rama musi być mocna i sztywna... nie wiem, czy nie lepszym wyjściem byłoby wówczas zastanowienie się nad zaadaptowaniem kawałka ramy, czy mocowań od Wartburga 353... co do silnika... nie wiem w jakim jest on stanie, podobno były to lepsze konstrukcje niż w rodzimym PF125p, ale co z tego? Może lepiej poszukać czegoś bardziej niezawodnego - np coś VW? Ale na poważnie - jeśli wstawisz silnik od Ładny, który ma pewnie około 75 KM mocy to muusisz pomyśleć o skrzyni, bo oryginalna syrenowska, jeśli w ogóle da sieto połączyć błyskawicznie się rozkraczy. Wzrost mocy o jakieś 80% przełoży Ci sie na wszystko - będziesz musiał wzmocnić hamulce - zapewne wstawić tarcze na przód, a to dodatkowy problem, blachy nie wytrzymają tego...
Oczywiście - jest to d ozrobienia, ludzie nie takie rzeczy robili z syren, które jeździły i to jeszcze jak.... tyle, że takie przeróbki wykonywano w mniej lub bardziej profesjonalnych zakładach i warsztatach przez ludzi, którzy na codzień zawodowo zajmują się obsługą pojazdów. Żeby to wykonać musisz mieć przede wszytkim pieniądze i to całkiem sporo, a jeśli chcesz wszczepić w bosto kawałek łady, tylko dlatego, że rozbiłeś to przewiduję, że nie zamierzasz wpompować w to przedsięwzięcie zbyt dużej kwoty...
Pomijając więc warstwę ideologiczną - że cały pomysł wygląda na lata 90-te, z czym się zgadzam, przypominam, że od pomysłu do przemysłu dłuuuga droga... która moim zdaniem nie ma sensu
Heh, torche przydługo, ale chyba mnie rozumiesz
Jeśli już nie będziesz mógł znaleźć silnika i koniecznie chcesz kombinować to wstaw oryginalne zawieszenie od syreny i poszukaj może silnika od Wartburga 353 - konstrukcyjnie jest nowocześniejszy, trwalszy, mocniejszy (10 KM) więcej to sporo), a przeróbek podobno zbyt wiele nie ma, no i będizesz miał zawsze 2suw na pokładzie, czyli względny oryginał
Pozdrawiam!
Oczywiście - jest to d ozrobienia, ludzie nie takie rzeczy robili z syren, które jeździły i to jeszcze jak.... tyle, że takie przeróbki wykonywano w mniej lub bardziej profesjonalnych zakładach i warsztatach przez ludzi, którzy na codzień zawodowo zajmują się obsługą pojazdów. Żeby to wykonać musisz mieć przede wszytkim pieniądze i to całkiem sporo, a jeśli chcesz wszczepić w bosto kawałek łady, tylko dlatego, że rozbiłeś to przewiduję, że nie zamierzasz wpompować w to przedsięwzięcie zbyt dużej kwoty...
Pomijając więc warstwę ideologiczną - że cały pomysł wygląda na lata 90-te, z czym się zgadzam, przypominam, że od pomysłu do przemysłu dłuuuga droga... która moim zdaniem nie ma sensu
Heh, torche przydługo, ale chyba mnie rozumiesz
Jeśli już nie będziesz mógł znaleźć silnika i koniecznie chcesz kombinować to wstaw oryginalne zawieszenie od syreny i poszukaj może silnika od Wartburga 353 - konstrukcyjnie jest nowocześniejszy, trwalszy, mocniejszy (10 KM) więcej to sporo), a przeróbek podobno zbyt wiele nie ma, no i będizesz miał zawsze 2suw na pokładzie, czyli względny oryginał
Pozdrawiam!
On chce wsadzić od SRAmary, czyli poprzecznie silnik, cały układ napędowy, ze skrzyniąKarol pisze:muusisz pomyśleć o skrzyni, bo oryginalna syrenowska, jeśli w ogóle da sieto połączyć błyskawicznie się rozkraczy
Ale będzie kupa.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Jeśli chodzi o zawieszenie to napewno będziesz miał problem aby polączyc kolumny z ramą, musiałbyś dospawać jakieś gigantyczne wsporniki do góry. Moze sie nawet nie zmieszczą pod maskę. Zresztą jak to potem połączyc z wahaczami (wahacze od czego?). Silnik domyślam się chcesz adoptować łącznie ze skrzynią (bo ma być poprzecznie). Wtedy osiągniesz gigantyczne przełożenie końcowe - to przy samarowskim 1,5 będziesz latał po 200km/h A to juz bardzo niebezpieczne. Trudnosci będą Ci się piętrzyć. Przykladnia kierownicza, wahacze, mocowanie kolumn, silnika, skrzyni, przguby, półosie, piasty itp itd
Jeśli wybierasz taką opcje, bo jest tańsza - bo silnik i inne masz - to daj sobie spokój, bo napewno nie będzie tańsza. Beedzie duzo drozsza.
Silnik od Samary nie jest zły. Silnik ze zwykłej łady jest epoke nowocześniejszy od silnika FSO125 a silnik od Samary jest jeszcze jedną epokę nowocześniejszy. Wiadomo, żaden cud, porównywalny z golfemII.
Zwazywszy na koszty roboty przy swapie ja wybrałbym już cos konkretnego, chociaż V6 ewentualnie rzędowa szóstka.
Jesli nie masz wolnych kilku (może nastu) tysięcy PLN i wiele wolnego czasu to daj spokój ze swapem. Silnik S31 kupisz za 500zł, zawieszenie też znajdziesz. Jesli chcesz się brac za bostonke to lepiej szukac oryginalnego silnika i na tym bazować.
Jeśli wybierasz taką opcje, bo jest tańsza - bo silnik i inne masz - to daj sobie spokój, bo napewno nie będzie tańsza. Beedzie duzo drozsza.
Silnik od Samary nie jest zły. Silnik ze zwykłej łady jest epoke nowocześniejszy od silnika FSO125 a silnik od Samary jest jeszcze jedną epokę nowocześniejszy. Wiadomo, żaden cud, porównywalny z golfemII.
Zwazywszy na koszty roboty przy swapie ja wybrałbym już cos konkretnego, chociaż V6 ewentualnie rzędowa szóstka.
Jesli nie masz wolnych kilku (może nastu) tysięcy PLN i wiele wolnego czasu to daj spokój ze swapem. Silnik S31 kupisz za 500zł, zawieszenie też znajdziesz. Jesli chcesz się brac za bostonke to lepiej szukac oryginalnego silnika i na tym bazować.
Wiecie co macie racje dam sobie spokój z tym swapem lepiej kupie sobie oryginalna syrenkę. Ale szkoda żeby części od samary poszły na złom(silnik, skrzynia, tylny most, kolumny, i praktycznie wszystkie części mechaniczne dużo z tych części jest nowych) więc z tego zrobię rurowca. Gdy tylko zrobi się cieplej (na wiosnę) pochwale się pierwszymi fotami z prac nad rurowcem.
Szukam syreny bez silnika.
bardzo dobry pomysł
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
- szczurpreriowy
- -#Youngtimer
- Posty: 1294
- Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
- Lokalizacja: Wrocław
Ktoś tu pisał o ramie wartka 353 nie pasuje tylko rama 1,3
i to pod zwykłą sryte w bosto jest podłoga 2 stopniowa,
przez to i jeszcze parę pierduł jeszcze nie mogę pokazać publicznie bosto 1,3
Ale do wiosny chyba skoncze rok tak mencze bostona:devil3
i to pod zwykłą sryte w bosto jest podłoga 2 stopniowa,
przez to i jeszcze parę pierduł jeszcze nie mogę pokazać publicznie bosto 1,3
Ale do wiosny chyba skoncze rok tak mencze bostona:devil3
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
Spoko luzik Dzięki za odciągnięcie mnie od tego pomysłu w którego bym na pewno wpakował kupę forsy. Chce zrobić coś z tych części od samary gdyż strasznie lubię robić takie rzeczy. I mieszkając we wsi gdzie sporo ludzi ma takie właśnie rurowce tylko że z silnikiem Malucha będę najszybszy we wsi. Nie podobało mi się że takie rurowce nie maja praktycznie nic miejsca żeby coś przewieść zrobię rurowca pick-upa. Na wiosnę start z budowa, z syrena zaczekam do następnej zimy.
Szukam syreny bez silnika.
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
moze lepiej kup se kolego lego technics zeby wyzyc sie na nich a nie zabierasz sie za takie projekty
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg