Bosto 1978 czas zacząć
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
szału nie ma.... ale tragediii też
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Ciekawa masz podstawkę akumulatora. Taki tuning z epoki lat 90
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
Wszystko wróci do stanu oryginalnego . Kumpel mnie wystawił nie zdążył, ale myślę że to nawet lepiej dzięki temu Balbina będzie już całkowicie rozebrana. i będzie można realnie ocenić zakres prac i jej kosztorys. Zaglądając na różne fora zacząłem się zastanawiać nad sodowaniem a nie piaskowaniem i tu moje pytanie ktoś już to robił co wybrać? co lepsze? Bezpieczniejsze dla karoserii. Głównie chodzi mi o dach który należy cały wyczyścić a wiadomo co z nim piasek zrobi!
Rama i wszystko co z grubego żelastwa idzie w piasek, chodzi tylko karoserię.
Rozbiórka pozwoliła stwierdzić że Janusz czy jak kolega Tomasz nazywa BLACHASZ ingerował dość nieudolnie w przedni słupek na którym wiszą drzwi, oczywiście wstawiając od środka kawał blachy i do śrub od zawiasów się już nie dostanę.
Najbliższe plany to:
do końca przyszłego tygodnia rozebrać budę i zdjąć ją z ramy (i jeżeli blacharz będzie już miał miejsce i czas jedzie do niego jeżeli nie na przyczepkę pod plandekę i do szopy kolegi)
a ja ostro biorę się za podwozie, i tu moje pytanie przeguby zostawiać oryginał czy przerabiać?
[ Dodano: 2017-03-21, 22:11 ]
Wreszcie doczekałem się na oględziny blacharza. Znalazł dla mnie sporo czasu, obejrzał dokładnie samochód. blacharka oceniona na na stan dostateczny w pełni do remontu. Jedynie z rzeczy blacharski drzwi muszę wymienić. wiec postanowienie jest takie że buda do piaskarza zabezpieczenie anty korozyjne, a ja ostro biorę się za ramę.
Rama i wszystko co z grubego żelastwa idzie w piasek, chodzi tylko karoserię.
Rozbiórka pozwoliła stwierdzić że Janusz czy jak kolega Tomasz nazywa BLACHASZ ingerował dość nieudolnie w przedni słupek na którym wiszą drzwi, oczywiście wstawiając od środka kawał blachy i do śrub od zawiasów się już nie dostanę.
Najbliższe plany to:
do końca przyszłego tygodnia rozebrać budę i zdjąć ją z ramy (i jeżeli blacharz będzie już miał miejsce i czas jedzie do niego jeżeli nie na przyczepkę pod plandekę i do szopy kolegi)
a ja ostro biorę się za podwozie, i tu moje pytanie przeguby zostawiać oryginał czy przerabiać?
[ Dodano: 2017-03-21, 22:11 ]
Wreszcie doczekałem się na oględziny blacharza. Znalazł dla mnie sporo czasu, obejrzał dokładnie samochód. blacharka oceniona na na stan dostateczny w pełni do remontu. Jedynie z rzeczy blacharski drzwi muszę wymienić. wiec postanowienie jest takie że buda do piaskarza zabezpieczenie anty korozyjne, a ja ostro biorę się za ramę.
Sprzedałem Prywatny samochód więc zwolniło się jedno miejsce problemu z garażowaniem już nie ma, dzięki temu przynajmniej raz w tygodniu siadam do niej. Prace wolno postępują. Do września musi być rozebrana bo wtedy będzie piaskowana lub sodowana, zobaczymy co będzie lepsze od marca 2018 zaczynam remont blacharki. 105 kupił kolega, trafiła w dobre ręce z tego co wiem nie wymagała remontu trafiła do garażu i stoi obok garbusa nysy i poloneza.
Ja proponuję piaskowanie. Sodowanie jest fajne, ale dużo delikatniejsze. A piasek pokaże Ci dokładnie wszystkie dziury.
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Przeczytałem cały wątek z racji tego że kiedyś też popełniłem Bosto i powiem że
Czarno to widzę i wcale nie mam na myśli kosztów ....ale dyplomatycznie życzę powodzenia.
Czarno to widzę i wcale nie mam na myśli kosztów ....ale dyplomatycznie życzę powodzenia.
Syrena 105L /83 poszła do Wheler dealer
Moskwicz 403/64 zarejestrowany na zabytek
Syrena Bosto/82 już dotarta
Moskwicz 408/68 jest w proszku
Moskwicz 403/64 zarejestrowany na zabytek
Syrena Bosto/82 już dotarta
Moskwicz 408/68 jest w proszku
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 30
- Rejestracja: 2015-07-13, 23:04
- Lokalizacja: Praszka
Dodam coś od siebie, może jeszcze Tobie się przyda, a jak nie to dla pokoleń. Grube, zagiete elementy, spokojnie w piach. Blachy części środkowych części blotnikow, drzwi, maski i dach można szlifować papierem, szczotka na szlifierce lub użyć sprayu do ściągania farby! Idealne rozwiązanie! Puszka 30zl, fakt, starczy może na błotnik, ale to jest najbezpieczniejsze rozwiązanie! No dobra, niech idzie 6 puszek to 180 zł, ale to jest najoptymalniejsze rozwiązanie! Elementy, które przeoczyl piaskarz to najlepiej potraktować z małego pistoletu do piaskowania na sprezarke nawet 50L. Po piaslowaniu rdza wyjdzie szybciej wiec warto zacząć od ściągania farby chemicznie 2 dni maks, potem epoksyd (mówią ze tez reaktywny). Akryl jest słabo antykorozyjny. Na całe auto, tak porządnie ok 25 litrów.. Piasek 1000, farba 1000, malowanie 800, tak mniejwiecej u mnie wyszło..potem spawanie, szpachlowanie i ponownie podkład epoksydowy. Uwaga, części mnóstwo do malowania po calkowitym rozebraniu. Ramę można ocynkowac lub w malowanie proszkowe, ale odrazu po piaslowaniu. Pozdrawiam!
A co Kolego SZTYC czarno widzisz? ja już jestem na ostatnim etapie przeszedłem fascynacje flustracjie itp. Teraz paczę realnie i wiem że chce ją robić, ale zwolniłem tempo nie warto.... Co do piaskowania to wiem żeby nie piaskować pełnych połaci po pokrzywi blachę i tu myślałem o tym sodowaniu jest bezpieczniejsze.
Ha ha dlaczego ?? bo z natury jestem pesymistą .....powiem delikatnie że nie widzę w Twoich działaniach spójności ani konsekwencji. Pozwól że posłużę się cytatami
Na chwilę obecną męska decyzja i budżet który wzrósł do 20 tyś tylko do 2018 roku to dużo się może zmienić w Twoim życiu a historia tego forum zna szereg przypadków rozgrzebania....i tyle
Sam widzisz , trochę zamieszania jest
Bardzo rozsądnie napisał SUPER.DAWID i tego bym się trzymał. Też mógłby napisać książkę na ten temat.
Masz prawo nie znać się na syrenie ja też się nie znałem jeszcze 10 lat temu i rozumowałem podobnie od razu piaskować, ocynkować najlepiej całą w ogromnej wannie a na to cienka warstwa metalu szlachetnego najlepiej złoto żeby 1000 lat wytrzymała wyjeżdżając cztery razy do roku dalej i cztery razy bliżej przesadziłem Po co Ci piaskowanie skoro największy syf siedzi w miejscach do których nie dojdziesz i i tak gnije od środka.
Nie widziałem zdjęć całości więc nie wypowiadam się co do stanu ale budżet 20 tyś jest dobrą kwotą tylko jak się ma tyle pieniędzy to po co pier....ć się z całą tą robotą .
Ale się rozpisałem ha ha za wszystkie lata .
Będę pilnie śledził postęp prac. Powodzenia
Pozdrawiam
Na koniec lutego zaplanowane jest piaskowanie
Do tej pory jest ambitnie choć termin napięty a budżecie nie wspomnę.liczę że zamknę się w 10 tysiącach marzeniem jest ukończenie jej na lipiec
Pierwsze zwątpieniepojawia pytanie czy wogólę się brać za to
Bo syrena to nie audi ale do tego dojdziesz później.Skoro wyszło z Audi to dlaczego nie miało by wyjść z syreną.
Drugie zwątpienie w ciągu tygodnia i szybka chęć rozstania się z marzeniem za jedyne 4 koła nawiasem mówiąc nie tanio ja na szybką sprzedaż.No i tu się pojawia problem... z modernizacją bostonki. Mianowicie mój budżet poszedł w zakup luxa.
Na chwilę obecną męska decyzja i budżet który wzrósł do 20 tyś tylko do 2018 roku to dużo się może zmienić w Twoim życiu a historia tego forum zna szereg przypadków rozgrzebania....i tyle
Sam widzisz , trochę zamieszania jest
Bardzo rozsądnie napisał SUPER.DAWID i tego bym się trzymał. Też mógłby napisać książkę na ten temat.
Masz prawo nie znać się na syrenie ja też się nie znałem jeszcze 10 lat temu i rozumowałem podobnie od razu piaskować, ocynkować najlepiej całą w ogromnej wannie a na to cienka warstwa metalu szlachetnego najlepiej złoto żeby 1000 lat wytrzymała wyjeżdżając cztery razy do roku dalej i cztery razy bliżej przesadziłem Po co Ci piaskowanie skoro największy syf siedzi w miejscach do których nie dojdziesz i i tak gnije od środka.
Nie widziałem zdjęć całości więc nie wypowiadam się co do stanu ale budżet 20 tyś jest dobrą kwotą tylko jak się ma tyle pieniędzy to po co pier....ć się z całą tą robotą .
Ale się rozpisałem ha ha za wszystkie lata .
Będę pilnie śledził postęp prac. Powodzenia
Pozdrawiam
Syrena 105L /83 poszła do Wheler dealer
Moskwicz 403/64 zarejestrowany na zabytek
Syrena Bosto/82 już dotarta
Moskwicz 408/68 jest w proszku
Moskwicz 403/64 zarejestrowany na zabytek
Syrena Bosto/82 już dotarta
Moskwicz 408/68 jest w proszku
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
jakie 25l na auto? czego? skoro na malowanie wystarczy 3.5l lakieru, to nawet mnozac podkladky po 5l to gdzie do 25 )
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 30
- Rejestracja: 2015-07-13, 23:04
- Lokalizacja: Praszka