a kolega "Motonita" jak widać skutecznie pracuje na wizerunek malucha-zawalidrogi w oczach nowobogackich grubasów wywyższających się w SUW, beemkowców i wąsatych Januszy spod znaku Be-pjać wszelkiej maści 
No właśnie? Od kiedy właściwie zaczęli robić te nazwijmy to "grube" kierownice?
Dla mnie zawsze kojarzyła się ona z FL-em czyli po 84 roku.
A ile mnie to kosztowało dumania, żeby taką fajerkę upchać do Cinquecento
Ostatecznie zeszlifowałem ją z tyłu na gładko flexą, zjechałem wieloklin pilnikiem i zamontowałem na cztery śruby szóstki z nakrętkami samokontrującymi do wyciętego środka kierownicy CC
Polak potrafi.Kierownic grubych też wychodziły chyba ze dwa rodzaje.
Była taka trochę cieńsza w dotyku z drobnymi dziurkami na obwodzie w której pianka bardzo ładnie przylegała do obręczy i znacznie gorsza jakościowo, na oko ten sam fason ale w której niestety guma się okręcała.
Pozdrawiam
jakich kuxwa korzeni. 
:
