Modyfikacje napędu i zawieszenia-Maciek Liszka

patenty, przeróbki, ulepszenia
Awatar użytkownika
Tomasz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2334
Rejestracja: 2006-11-21, 11:38
Lokalizacja: Bełdów

Post autor: Tomasz »

Odpowiadając- przeróbkę wykonałem sam dla siebie, bo lubię przerabiać a Syrenka jest idealnym samochodem, żeby się w tym realizować. Sam czerpię z tego satysfakcję i to mi wystarcza, bez względu na to, czy komuś się podoba, czy nie.

Na pewno nie myślałem o zarobku, czy otworzeniu fabryki, bo chodziłbym głodny :devil3
DOKŁADNIE ! :D
Także co by nie mówić, Syrenka jest dla ludzi z jajami.
Otóż to ! :ok3 :ok2 A nie dla leszczy ! :ok3 :smiech :helm :piwo: :piwo: :piwo:
Awatar użytkownika
michalalex
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1651
Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: michalalex »

Zdradź czy to jest od Łady Nivy? Bo na tym pierwszym zdjęciu to jakoś dziwnie wygląda. Używając jak najwięcej rzeczy od Nivy można sobie pozwolić na nowe części, bo ceny są przystępne. Wtedy ostateczny koszt też byłby akceptowalny.
Bardzo temu kibicuję :ok3
Syrena 104, Syrena Bosto
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

No to skoro tajemnica się wydała :devil3

Piasta i przegub Łada Niva 22zęby, trzeba przetoczyć jej czop pod łożysko o wymiarze 72x39x37(pochodzące np z Forda Escorta)

W piaście oprócz przetoczenia czopa, trzeba również przetoczyć powierzchnie centrującą felgę(Syrena ma inny otwór centrujący). Należy również dorobić pierścień centrujący bęben hamulcowy.

Trzeba jakoś ustalić łożysko w zwrotnicy od strony przegubu(np seger). Z drugiej strony może pozostać nakrętka oryginalna(ta taka koronkowa, co w niej siedział simmering kiedyś)

Trzeba sobie wymierzyć, jak głęboko ma siedzieć piasta, biorąc pod uwagę głównie bęben hamulcowy w stosunku do tarczy kotwicznej.

Do pełni szczęścia brakuje tylko tulejki, która musi znaleźć się między łożyskiem, a przegubem, umożliwiając tym samym ściśniecie łożyska, poprzez dokręcenie nakrętką przegubu.

To w zasadzie cała filozofia, działajcie :ok2
Nie biorę odpowiedzialności, za krzywdy poniesione na wskutek przeróbki, decydujecie się sami.

[ Dodano: 2015-05-01, 12:34 ]
Odświeżę temat, gdyż odebrałem od frezera kolejny gotowy element układanki.
Frezer zrobił tylko 6-kąt, żeby można było dokręcać tulejkę kluczem.

Obrazek

Natomiast najtrudniejszą robotę wykonał tokarz- mój wujek, gdyż wytoczył całą tulejkę(musiał dorobić nóż do tego gwintu, a także w środku zrobić stożek tak, aby nowy sworzeń był na odpowiedniej wysokości.

Obrazek

Dla porównania z oryginałem:

Obrazek
Obrazek

Dolny sworzeń będzie taki:

Obrazek

Pozdrawiam
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
Marek.K.
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 3989
Rejestracja: 2010-12-19, 17:41
Lokalizacja: Winda

Post autor: Marek.K. »

Moglbys cos wiecej powiedziec na temat dolnego sworznia :)?
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .


"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew :D
Awatar użytkownika
drobson
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2009-03-16, 22:07
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: drobson »

To może i ja dopisze się do tematu.

Od czego zaadoptowałeś dolny sworzeń?
104-1969 r- oryginal
shl m11- 1961r- oryginal
MZ etz 250 - 1983r - oryginał
Klania sie PRL
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

zawsze mnie zastanawiały takie przeróbki, czy zachowując górny sworzeń z jedną płaszczyzną obrotu nie daje mu się po dupie,przecież dolny ma tych płaszczyzn niemal nieskończenie wiele. W trabantach też spotyka się zamiast tulejki zawieszenie przerobione na taki nowoczesny sworzeń , jeśli to coś nowego wniesie do Twoich rozwazań to łap:

http://opapl.blog.pl/page/2/

pozdrawiam :)
artur.konkol
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 262
Rejestracja: 2009-03-25, 20:53
Lokalizacja: trojmiasto

Post autor: artur.konkol »

młody94_105l, kibicuje i ciekaw jestem efektu koncowego po testach . mozliwosc normalnego , dynamicznegom wyjazdu z podporzadkowanej w lewo,prawo- bezcenne . jesli sprawdzi sie u ciebie z checia kupie lub jesli bedziesz chcial sie podzielic dam komus do zrobienia . popieram a wszystkim ortodoksyjnym wlascicielom syrenek i malkontntom przypominam ze nikt ich nie zmusza do przerobek.
informuj nas jak ida postepy prac
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

artur.konkol pisze: mozliwosc normalnego , dynamicznegom wyjazdu z podporzadkowanej w lewo,prawo- bezcenne
A to prawda :ok3 Chociaż, z drugiej strony- jeśli ma się tego świadomość i opanowało się "napędzanie" samochodu na prostych kołach i później ewentualne lekkie dodawanie gazu na skręcaniu, to można jako tako się poruszać. Tutaj jest ten plus, że Syrenka jest samochodem, przy prowadzeniu którego trzeba myśleć i trochę się napracować, co po pewnym czasie przynosi satysfakcję i swego rodzaju przyjemność.

Natomiast z racji, iż stałem się bezrobotnym(mam nadzieję, że chwilowo) ponownie wziąłem się za przeróbkę i mam zamiar dokończyć. Tokarz już ma zajęcie, półośka do testów od niwy też już przyszła :ok3
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
SUPER.DAWID
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2045
Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska

Post autor: SUPER.DAWID »

Czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia. Zwłaszcza półosi.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

SUPER.DAWID pisze:Czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia. Zwłaszcza półosi.
Półoś jak półoś.
Na razie będzie tylko pospawana, a jak przeróbka się przyjmie i nie będzie kwiatków po drodze, to może dorobię na zamówienie półoś w Toruniu.
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
SUPER.DAWID
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2045
Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska

Post autor: SUPER.DAWID »

Oooo nawet nie wiedziałem, że są firmy dorabiające półosie na zamówienie.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

W Polsce dorobisz chyba wszystko do samochodu. Restauruje dekawke z 1939 roku i to jest absolutnie fantastyczna sprawa. Gałki? Nie ma sprawy. Łożysko czy simmering o nietypowym rozmiarze? Damy rade, ale trzeba poczekać. Wał korbowy? Spoko, tylko raczej się nie opłaca. Inna rzecz, że rzemieślników jest coraz mniej i ceny są coraz wyższe.
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

Coś nowego.
Mam już tulejkę między łożysko a przegub, która pozwoli na to, aby łożysko zostało "zgniecione" poprzez dokręcenie nakrętki od przegubu:

Piasta z łożyskiem bez tulejki:

Obrazek

Piasta z łożyskiem i tulejką:

Obrazek

W całości:

Obrazek

Natomiast do ustalenia łożyska w zwrotnicy od strony przegubu, zamiast wytaczać rowek pod segger, postanowiłem zrobić tulejkę, którą po prostu przyspawam.

Obrazek

Tulejka w zwrotnicy:

Obrazek

Na sucho:

Obrazek

Jeśli nawet spaw by puścił(w co wątpię) to i tak koło mi nie odpadnie.

Pozostało jeszcze dotoczenie tulejki dystansującej bęben z Żuka na piaście Nivy i będzie gotowe.
Pozdrawiam
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Mikrusiarz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
Lokalizacja: RP

Post autor: Mikrusiarz »

Rozwiązanie godne naśladowania. Żadne naganne spawanie czopów.
Awatar użytkownika
SUPER.DAWID
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2045
Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska

Post autor: SUPER.DAWID »

Czemu naganne spawanie czopów. Sam mam komplet spawanych czopów i gdyby tylko był polakierowany proszkowo na zielono to mógł bym powiedzieć, że fabryka a nie ręczna robota. Poza tym jest tu na forum co najmniej kilku użytkowników, którzy używają spawanych czopów i nie narzekają.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
ODPOWIEDZ