pytanie o sciagniecie budy

[John6099]

Jak sciągnąć budę od syreny 105 ile ma śrub.

[KIEROWCA]

Łojezusmaryja ===normalnie jak czytam takie posty to aż mnie rypie
Poszedłem na zwolnienie ze szwami na ręce a wykituję na zawał.

Ile to razy był temat wałkowany na forum???



Oczywiście wpierw dobrze byłoby zdjąć przednie błotniki z fartuchami, maskę, drzwi, szyby, kierownicę, stopki pedałów.

===Albo przyłap widlakiem za dach i ognia ===był już i taki artysta

Pzdr

[John6099]

Dzieki
Ale wolalem sie upewnic od kogos doswiadczonego

[taeda]

@ Kierowca----przesadzacie obywatelu kierowca. Jest to temat upierdliwy; jeżeli stara buda już dawno wpadła w ramę ( a zwykle tak) to te punkty słabo widać, a zwłaszcza zimą
--------------------------------------
Ale po cholerę ściągać budę--no chyba że się chce konserwować ramę szczególnie jakoś. Tu na tym forum ludzie rozbierają te biedne Syrenki na atomy i konserwują, piaskują, dobrze że bez użycia akceleratorów typu tego co to jest w Szwajcarii (przyspieszacz cząstek).
Ja kiedyś ręcamy oczyściłem ramę nawet z góry (papier szklisty= pasek) leżąc pod tą że ramą (syrenką) i nie zdejmując budy. I pomalowałem ! I to się trzyma do dzisiaj.
Nie krytykuję już od dawna tutejszych towarzyszy za te metody atomowe, tylko się dziwuję jak ta Helenka co stała zadziwiona gdzie trawa zielona. Bo jak krytykuję to oni odpisują, że tak trzeba a ja się nie znam.
Naprawę podłogi ( i to 90%) też się robi bez zdejmowania budy.
Przypominam, że tutaj gdzie wisi zbiornik to buda lubi pęknąć blisko nadkola, no i wtedy mamy dwie budy (spawanko). Ten model tak ma.
Stara buda rozłazi się jak sie ją ruszy i tyle.
Ale ja się nie znam jak wiadomo. Poza tym nie jestem nowoczesny.
Tyle, że u tych nowoczesnych userów to coś ani jednej Syreny nie widzę, przynajmniej w moim rejonie. A wszyscy piaskowali !!!!!
Tak więc radzę se odpuścić i robić po kawałku podłogę (co pozwala dojść do kawałków ramy bo mamy na wylot). A potem sztukować słupki. Po zdjęciu obu błotników (przód albo tył) cała ta konstrukcja rozłazi się jak stary kartofel. Juz nie wspomnę o fartuchach.
Jak chcesz jeździć--------daj se spokój z takimi radykalnymi metodami.
....I nie słuchaj "Kierowcy "

[KIEROWCA]

Towarzyszu Taeda ===jak byście nie zauważyli to miała być ironia pod adresem "ściągaczy"

[taeda]

Taaaak, ale pytający dopiero wczoraj się na stronie zarejestrował i nie oceni tego właściwie...
Więc ja mówię "jak jest".

[sereniarz(atom1)]

toć moze on chce jezdzic na za 5 lat a nie na wiosne