Pudło. Po babci ale nie ze starej narzuty. Babcia ś.p. kupiła kiedyś z metra do obszywania i przez ponad 20 lat czekały na jakieś sensowne wykorzystanie w szafie u dziadka...drobson pisze:Pewnie "frendzelki zaadoptowane ze starej narzuty po babci:)
Ja tak zrobiłem
Kwiecistą wersalkową narzutę mam za to na tylniej kanapie.
W ogóle jestem fanem utrzymywania samochodu w stylu jakby to była domowa meblościanka spotykanym jeszcze m.in. u Ruskich.
Wóz pozbawiony narzut, pokrowców, zawieszek i gadżetów jest tak sterylny i bezpłciowy jak tylko może być.
Pozdrawiam