Ilość wyprodukowanych Warszaw

[Maciekb]

W książce Auto-moto PRL - Władcy dróg i poboczy, przeczytałem na temat Warszaw: " ...30 marca 1973, kiedy to z fabryki na Żeraniu wyjechał ostatni egzemplarz o numerze nadwozia 348247, chociaż zródła podają że wyprodukowano tu łącznie 254421 aut..." I zastanawiam się skąd ta różnica, czy te prawie 100 tysięcy to nadwozia wyprodukowane jako część zamienna ?

[motonita]

przydał by się spis..........

[Maciekb]

Kierowniku kiedys już Cie namawiałem chyba żebyś zaczął też prowadzić spis Warszaw

[motonita]

wiesz ja nie wyrabiam ze spisem syren... a i warszawy by sie zdały... i junaki...

[ostmar]

W książce Auto-moto PRL - Władcy dróg i poboczy, przeczytałem na temat Warszaw: " ...30 marca 1973, kiedy to z fabryki na Żeraniu wyjechał ostatni egzemplarz o numerze nadwozia 348247, chociaż zródła podają że wyprodukowano tu łącznie 254421 aut..." I zastanawiam się skąd ta różnica, czy te prawie 100 tysięcy to nadwozia wyprodukowane jako część zamienna ?

moja jest z 1973 roku i ma numer 255148 oryginalne papiery, numer zgadza się z tabliczką znamionową - więc dziwna ta numeracja. Numer 348247 to może być numer kasty.

[motonita]

a spis by to wyjasnił...

moze numeracja sie zmieniła po warszawie m20... podobnie jak po fso na wsm

[tomekM]

Jestem w posiadaniu dowodu rejestracyjnego warszawy (typ,model ) PABIEDA z roku 1952 o nr silnika 03247 i podwozia- nadwozia 0062955 nr rej GDN 6516.

Nie wiem czy to coś da,ale podzielic zawsze się mozna

[motonita]

pabieda to nie warszawa

[tomekM]

Ja to wiem,piszę jak mam w dowodzie....Widać daaawno temu urzędnicy w WK nie róznili się zbytnio od obecnych

[Maciekb]

W książce Auto-moto PRL - Władcy dróg i poboczy, przeczytałem na temat Warszaw: " ...30 marca 1973, kiedy to z fabryki na Żeraniu wyjechał ostatni egzemplarz o numerze nadwozia 348247, chociaż zródła podają że wyprodukowano tu łącznie 254421 aut..." I zastanawiam się skąd ta różnica, czy te prawie 100 tysięcy to nadwozia wyprodukowane jako część zamienna ?

moja jest z 1973 roku i ma numer 255148 oryginalne papiery, numer zgadza się z tabliczką znamionową - więc dziwna ta numeracja. Numer 348247 to może być numer kasty.

być może że autorzy książki mieli na myśli ten drugi numer (w przypadku Warszawy nie nazywa się to numer kasty tylko numer porzadkowy ściany grodziowej) ja mam rocznik 1967 i numer 159365

[eMO 1966]

Temat dość dawno temu rozpracowany na lowrider.pl i na fpm.onmoto.pl

/ Napisane: Cz cze 25, 2009 10:05 pm /
Pierwsza warszawka z FSO miała nr podwozia 1 i ten numer był wpisywany do dokumentów, natomiast nr nadwozia był znacznie większy ponieważ począ…tkowo nadwozia przychodziły z ZSRR, Nadozia w FSO były więc numerowane powyżej, poza tym nadwozi powstało więcej niz samych samochodów. Ostatnia Warszawa wcale nie miała numeru podwozia 254468 tylko 255150 (obecnie znajduje się muzeum motoryzacji w warszawie) silnik ma nr 212423
natomiast jej nr nadwozia to 348247
Tak więc myślę, że wszyscy, którzy mieli to już trochę poukładane muszą… znowu sprubować sobie to poukładać ponownie, pozdrawiam wszystkich

http://www.lowrider.pl/forum/viewtopic. ... awa#p90327

@Ostmar - masz zatem prawie przedostatnią Warszawę Dokładnie trzecią od końca!

Poniżej zdjęcia tabliczki znamionowej i pola z numerem nadwozia (czyli "porządkowym" numerem w fabryce; rolę VINu pełnił numer podwozia):





Pozdrawiam!

[ostmar]

Ciekawe czy jest jeszcze ta z numerem ...149 byłyby ostatnie siostry w komplecie.

[ Dodano: 2013-11-13, 12:20 ]
eMO masz inne zdjęcia tej wawy z muzeum

[motonita]

podopny pytania zadawałem przy syrenach...

az zrobiłem spis

[Maciekb]

eMO 1966 masz może zdjęcie tabliczki znamionowej w dobrym stanie z bliska ? czy ten numer porządkowy jest też na tabliczce czy jest tylko ten zza koła ?

[eMO 1966]

Pewnie nie potrzeba, ale od wszelkiego przypadku powiem, ze te obrazki w poście to tylko miniaturki Natomiast jakość jest faktycznie słaba i lepszych na razie nie mam.

Na tabliczce jest numer podwozia - ten zza koła. Nad nim to nr silnika. Numer z przegrody nie pojawia się w żadnych dokumentach od auta, jeśli było ono sprzedawane w całości, jako kompletny samochód.

ALE , że zacytuję sam siebie z FPMu

(...) Kolejna sprawa - całe lata numer zza koła (podwozia) był wlaściwie jedynym numerem identyfikacyjnym. Z czasem, najczęsciej z powodu fizycznego "zniknięcia" tego numeru (korozja, remonty) albo nadawano autu formalnie nowy numer, albo "kombinowano" przepisując numer nadwozia jako nr podwozia. Im nowsze czasy, tym częstsza praktyka - zwłaszcza w wozach po remontach.

http://www.fpm.onmoto.pl/viewtopic.php?t=11698

Ostmar, Maciekb - w ogóle jeszcze parę fotek tej Warszawy mam - ale same detale, żadnej ogólnej nie było jak pstryknąć (i z jakością też słabawo) - jak chcecie, to podajcie mi na pw adresy mailowe - łatwiej mi tak jest wysłać zdjęcia - to podeślę.