hamulce w syrenie...

patenty, przeróbki, ulepszenia
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

a w jakim stanie macie pompy hamulcowe? dorpowadzenie do ladu fabrycznych hamuclów powinno wystarczyc. Zanim wysadł mi tylni cylinderek dalem rady zablokowac kola na suchym. Syrena i tak lepiej namuje niz maluchy ze starymi hamulcami.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

Owszem nigdy nie miałem problemu żeby się koła nie chciały zablokować, obecnie tylko jest ten problem z tym zapowietrzaniem, że raz hampla nie ma za pierwszym a innym razem z kolei tylko położe noge i dęba staje :/ trochę się obawiałem jeździć tak przez zimę, ale nauczyłem się zatrzymywać prawie bez korzystania z hamulców, a nie mam garażu żeby odstawić, także już lepiej jeździć jak ma tylko stać pod blokiem...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Awatar użytkownika
Piotr Surma
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 265
Rejestracja: 2005-04-10, 20:32
Lokalizacja: Opoczno

Post autor: Piotr Surma »

ja nie widzę żadnego problemu z hamowaniem w syrenie, hamulce nie działają według mnie jako spowalniacze tylko są naprawdę skuteczne . ja przetoczyłem bębny w swojej , są dobre szczeki, wyjąłem pompę , oczyściłem , odpowietrzyłem. Hamulce blokują wyśmienicie i naprawdę działają bez zarzutu. Nie widzę potrzeby zmieniania ich na jakie kolwiek inne , syrena to w końcu nie jest auto sportowe i nie szleje sie nią z reguły , chociaż... heh różnie bywa. Tak czy tak to skuteczne hamulce.
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

Jak to Syrena nie jest autem sportowym :P Warszawa to rozumiem, to limuzyna, ale Syrena jak najbardziej rajdówka z tamtych lat :P W końcu lubi wysokie obroty, pali jak rajdówka, zawieszenie też sportowe... no i w sporcie przecież była wykorzystywana z powodzeniem :D
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Awatar użytkownika
tynium
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 251
Rejestracja: 2006-06-11, 13:14
Lokalizacja: Piła

Post autor: tynium »

No i do tego jest w nadwoziu coupe:-)
A tak na serio to do tych 40konikow tez mi sie wydaje ze fabryczne hamulce w pelni sprawne sa wystarczajace, a modyfikacja hamulcow staje sie koneiczna wtedy gdy modyfikujemy caly samochod wzmacniamy silnik zmieniamy przegubu sprzeglo hamulce
Polski Fiat 125p 1500: filtr powietrza 7 zł, komplet klocków hamulcowych 40zł spojrzenia przechodniów na jego widok...bezcenne
Awatar użytkownika
Piotr Surma
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 265
Rejestracja: 2005-04-10, 20:32
Lokalizacja: Opoczno

Post autor: Piotr Surma »

heh ... jak zauważyliście napisałem że z reguły... sie jej nie wykorzystuje do szaleńczych pościgów itp... podkreślam "z reguły" :lol:
Awatar użytkownika
tynium
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 251
Rejestracja: 2006-06-11, 13:14
Lokalizacja: Piła

Post autor: tynium »

No tak ale co mzoesz zrobic autem 40 konnym i wazacym w zasdzie tyle co duzy fiacior!
ja miaelm keidys corse 45konna 1.0 wazaca 750kg spro mniej niz syrenka i bylo to powolne autko,nawet jak bys zrobil w syrenie 80KM to bedzie to tyle co dyzu fiat 1,5 wiec nic specjalnego z tendencja na muła, OK wiem miło bylo by np syrenka poakzac gdzie raki zimuja jakiemus golfikowi ale rpawada taka ze moze poza wersja 1,1 nie mamy w syrenie szans.
Dlatego tez pisze ze ham,ulce tak ale jak modyfikujesz cale autko a tak to poprostu jak masz slabe toz rob fabryczne na zicher a co do modyfikacji tod al mnie nr 1 serwo bez tego nie mamy co mysle o mocniejszych hamulcach
Polski Fiat 125p 1500: filtr powietrza 7 zł, komplet klocków hamulcowych 40zł spojrzenia przechodniów na jego widok...bezcenne
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

Bo właściwie moim zdaniem sama moc nie jest tak istotna jak moment obrotowy... W tym silniku moment maksymalny jest w miarę, tyle tylko że występuje w tragicznie mały zakresie obrotów, a to myślę głównie za sprawą braku regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu. Regulator moim zdaniem mógłby tutaj wprowadzić naprawdę wiele, tak na osiągach jak i na spalaniu. A to że Syrena wypada kiepsko przy nowych... no cóż... ze startu na światłach można chwilowo niejednego cwaniaka odstawić i nabawić go naprawdę nietypowej miny :P natomiast sama konstrukcja ma swoje lata i nawet najmłodsza musi wypaść kiepsko jeśli brać pod uwagę typowy wyścig, aczkolwiek kiedyś jechaliśmy w trójkę i ze świateł starowałem w gościem w jakimś forcie na numerach zagranicznych, a że mnie podpuścili, to i docisnąłem, przez jakiś czas równo, ale z tego co moi pasażerowie zobaczyli to naprawdę ze zdumieniem chłop kręcił głową :P
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Awatar użytkownika
arturromarr
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1633
Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arturromarr »

Jakie Syrena ma hamulce każy widzi.
Pewnie, że każy ze względu na lata ma je w innym stanie (tym co w lepszym wydaje się, że są dobre), ale nie mówcie, że są skuteczne i bezawaryjne.
Ja bym nie dał Syreny do jazdy na co dzień mojej żonie bo chce żeby miała ładne równe nogi a nie "przypakowaną lewą".
Syrena wcale nie jest pojazdem wolnobieżnym i dla bezpiecznej jazdy powinna mieć lepsze hamulce. Nie można forównywać suchych liczb ,że moc jesl mniejsza od innych aut. Do dynamiki jazdy i osiąów składa się wiele rzeczy a 2t naprawde dobrze wkręcają sie na obroty.
Zdrzylo mi się ostatnio przyuważyć staruszka pedzącego Sarną. Sam jechałem słabym autem z silnikiem 1.3 ale jednak. Zdziwienie długo mnie nie opuszczało bo do 80 nie mogłem jej dogonić. Myśle że duży fiacior czy nie jeden golf nie niał by z nią szans oczywiście do prędkości dozwolonych w mieście.
co do skuteczności hamulców i ich powierzchi to nukowy mit. Sam pamiętam jak mi wyprowadzali na wykładzie wzór udowadniający, że siła nie zależy od powierzchni przy chamowaniu. Ale on sie potwierdza tylko w idealnym świecie uczelnianej tablicy i kredy.
W rzeczywistości na siłę chamowania wpływa wiele zjawisk i dlatego powierzchnia trąca nie wynika tylko z potrzeby odprowadzenia ciepła.
Najlepszym przyademjest własnie Syrena która ma bardzo duże hamulce (współczesne auta o tej masie mają mniejsze) dlatego że nie miała wspomagania i w ten sposób poprawili ich skuteczność
Na tej samej zasadzie dlaczego auto z szerszymi oponami hamuje lepiej i trudniej wpada w poślzg przecież nie zmieniamy jego masy i siła powinna pozostać taka sama? Dlatego, że zmieniają się inne czynniki które też wywołują siłe i zależą od powierzchni. Tarcie rzeczywiste odbiega od uproszczonego do postaci idealnej wzoru.

[ Dodano: 2007-11-26, 10:11 ]
"przypakowana prawą" oczywiście :)
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

Hehe, a i owszem, mięśnie to jazda Syreną wyrabia :P pamiętam jak na początku jeszcze lewą rękę sobie ukręciłem na kierownicy, bolała cholera przez kilka dni, z nogami problemu nie było bo na rowerze dużo jeździłem jeszcze wtedy... Co do przyspieszenia, to faktycznie jeśli umie się utrzymywać silnik w odpowiednim zakresie obrotów to w granicach pewnych prędkości idzie całkiem wypaśnie, z resztą ojciec kiedyś mi mówił, że widział na mieście dziadka w Syrenie i że nie dawał się wyprzedzić :P jeszcze wtedy vovlo w dieslu miał to i nic dziwnego, bo ten 50 konny czołg to dobrze śmigał tylko maluchy :P
Co do głównego tematu czyli hamluców, to powiadacie pany że od Lublina dają się łatwo spasować... może warto by nad tym pomyśleć więcej, chociażby tylko na przód założyć tarcze o ile tam są tarcze, ale tak przypuszczam... spróbuję coś na ten temat poszperać, może uda się dowiedzieć jak to wygląda przy Lublinie i będę wiedział czy spasują czy nie...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

ja tam pamietam ze zamontowałem w 126p wloska pompe hamulcową. To moj staruszek przy pierwszym hamowaniu przywalił czółkiem w szybe. Po czym stwierdzil ze jego Caro z przebiegiem 36 tys km hamuje gorzej.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
ODPOWIEDZ