hamulce w syrenie...
a w jakim stanie macie pompy hamulcowe? dorpowadzenie do ladu fabrycznych hamuclów powinno wystarczyc. Zanim wysadł mi tylni cylinderek dalem rady zablokowac kola na suchym. Syrena i tak lepiej namuje niz maluchy ze starymi hamulcami.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
Owszem nigdy nie miałem problemu żeby się koła nie chciały zablokować, obecnie tylko jest ten problem z tym zapowietrzaniem, że raz hampla nie ma za pierwszym a innym razem z kolei tylko położe noge i dęba staje trochę się obawiałem jeździć tak przez zimę, ale nauczyłem się zatrzymywać prawie bez korzystania z hamulców, a nie mam garażu żeby odstawić, także już lepiej jeździć jak ma tylko stać pod blokiem...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
- Piotr Surma
- młody syreniarz
- Posty: 265
- Rejestracja: 2005-04-10, 20:32
- Lokalizacja: Opoczno
ja nie widzę żadnego problemu z hamowaniem w syrenie, hamulce nie działają według mnie jako spowalniacze tylko są naprawdę skuteczne . ja przetoczyłem bębny w swojej , są dobre szczeki, wyjąłem pompę , oczyściłem , odpowietrzyłem. Hamulce blokują wyśmienicie i naprawdę działają bez zarzutu. Nie widzę potrzeby zmieniania ich na jakie kolwiek inne , syrena to w końcu nie jest auto sportowe i nie szleje sie nią z reguły , chociaż... heh różnie bywa. Tak czy tak to skuteczne hamulce.
Jak to Syrena nie jest autem sportowym Warszawa to rozumiem, to limuzyna, ale Syrena jak najbardziej rajdówka z tamtych lat W końcu lubi wysokie obroty, pali jak rajdówka, zawieszenie też sportowe... no i w sporcie przecież była wykorzystywana z powodzeniem
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
No i do tego jest w nadwoziu coupe:-)
A tak na serio to do tych 40konikow tez mi sie wydaje ze fabryczne hamulce w pelni sprawne sa wystarczajace, a modyfikacja hamulcow staje sie koneiczna wtedy gdy modyfikujemy caly samochod wzmacniamy silnik zmieniamy przegubu sprzeglo hamulce
A tak na serio to do tych 40konikow tez mi sie wydaje ze fabryczne hamulce w pelni sprawne sa wystarczajace, a modyfikacja hamulcow staje sie koneiczna wtedy gdy modyfikujemy caly samochod wzmacniamy silnik zmieniamy przegubu sprzeglo hamulce
Polski Fiat 125p 1500: filtr powietrza 7 zł, komplet klocków hamulcowych 40zł spojrzenia przechodniów na jego widok...bezcenne
- Piotr Surma
- młody syreniarz
- Posty: 265
- Rejestracja: 2005-04-10, 20:32
- Lokalizacja: Opoczno
No tak ale co mzoesz zrobic autem 40 konnym i wazacym w zasdzie tyle co duzy fiacior!
ja miaelm keidys corse 45konna 1.0 wazaca 750kg spro mniej niz syrenka i bylo to powolne autko,nawet jak bys zrobil w syrenie 80KM to bedzie to tyle co dyzu fiat 1,5 wiec nic specjalnego z tendencja na muła, OK wiem miło bylo by np syrenka poakzac gdzie raki zimuja jakiemus golfikowi ale rpawada taka ze moze poza wersja 1,1 nie mamy w syrenie szans.
Dlatego tez pisze ze ham,ulce tak ale jak modyfikujesz cale autko a tak to poprostu jak masz slabe toz rob fabryczne na zicher a co do modyfikacji tod al mnie nr 1 serwo bez tego nie mamy co mysle o mocniejszych hamulcach
ja miaelm keidys corse 45konna 1.0 wazaca 750kg spro mniej niz syrenka i bylo to powolne autko,nawet jak bys zrobil w syrenie 80KM to bedzie to tyle co dyzu fiat 1,5 wiec nic specjalnego z tendencja na muła, OK wiem miło bylo by np syrenka poakzac gdzie raki zimuja jakiemus golfikowi ale rpawada taka ze moze poza wersja 1,1 nie mamy w syrenie szans.
Dlatego tez pisze ze ham,ulce tak ale jak modyfikujesz cale autko a tak to poprostu jak masz slabe toz rob fabryczne na zicher a co do modyfikacji tod al mnie nr 1 serwo bez tego nie mamy co mysle o mocniejszych hamulcach
Polski Fiat 125p 1500: filtr powietrza 7 zł, komplet klocków hamulcowych 40zł spojrzenia przechodniów na jego widok...bezcenne
Bo właściwie moim zdaniem sama moc nie jest tak istotna jak moment obrotowy... W tym silniku moment maksymalny jest w miarę, tyle tylko że występuje w tragicznie mały zakresie obrotów, a to myślę głównie za sprawą braku regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu. Regulator moim zdaniem mógłby tutaj wprowadzić naprawdę wiele, tak na osiągach jak i na spalaniu. A to że Syrena wypada kiepsko przy nowych... no cóż... ze startu na światłach można chwilowo niejednego cwaniaka odstawić i nabawić go naprawdę nietypowej miny natomiast sama konstrukcja ma swoje lata i nawet najmłodsza musi wypaść kiepsko jeśli brać pod uwagę typowy wyścig, aczkolwiek kiedyś jechaliśmy w trójkę i ze świateł starowałem w gościem w jakimś forcie na numerach zagranicznych, a że mnie podpuścili, to i docisnąłem, przez jakiś czas równo, ale z tego co moi pasażerowie zobaczyli to naprawdę ze zdumieniem chłop kręcił głową
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
Jakie Syrena ma hamulce każy widzi.
Pewnie, że każy ze względu na lata ma je w innym stanie (tym co w lepszym wydaje się, że są dobre), ale nie mówcie, że są skuteczne i bezawaryjne.
Ja bym nie dał Syreny do jazdy na co dzień mojej żonie bo chce żeby miała ładne równe nogi a nie "przypakowaną lewą".
Syrena wcale nie jest pojazdem wolnobieżnym i dla bezpiecznej jazdy powinna mieć lepsze hamulce. Nie można forównywać suchych liczb ,że moc jesl mniejsza od innych aut. Do dynamiki jazdy i osiąów składa się wiele rzeczy a 2t naprawde dobrze wkręcają sie na obroty.
Zdrzylo mi się ostatnio przyuważyć staruszka pedzącego Sarną. Sam jechałem słabym autem z silnikiem 1.3 ale jednak. Zdziwienie długo mnie nie opuszczało bo do 80 nie mogłem jej dogonić. Myśle że duży fiacior czy nie jeden golf nie niał by z nią szans oczywiście do prędkości dozwolonych w mieście.
co do skuteczności hamulców i ich powierzchi to nukowy mit. Sam pamiętam jak mi wyprowadzali na wykładzie wzór udowadniający, że siła nie zależy od powierzchni przy chamowaniu. Ale on sie potwierdza tylko w idealnym świecie uczelnianej tablicy i kredy.
W rzeczywistości na siłę chamowania wpływa wiele zjawisk i dlatego powierzchnia trąca nie wynika tylko z potrzeby odprowadzenia ciepła.
Najlepszym przyademjest własnie Syrena która ma bardzo duże hamulce (współczesne auta o tej masie mają mniejsze) dlatego że nie miała wspomagania i w ten sposób poprawili ich skuteczność
Na tej samej zasadzie dlaczego auto z szerszymi oponami hamuje lepiej i trudniej wpada w poślzg przecież nie zmieniamy jego masy i siła powinna pozostać taka sama? Dlatego, że zmieniają się inne czynniki które też wywołują siłe i zależą od powierzchni. Tarcie rzeczywiste odbiega od uproszczonego do postaci idealnej wzoru.
[ Dodano: 2007-11-26, 10:11 ]
"przypakowana prawą" oczywiście
Pewnie, że każy ze względu na lata ma je w innym stanie (tym co w lepszym wydaje się, że są dobre), ale nie mówcie, że są skuteczne i bezawaryjne.
Ja bym nie dał Syreny do jazdy na co dzień mojej żonie bo chce żeby miała ładne równe nogi a nie "przypakowaną lewą".
Syrena wcale nie jest pojazdem wolnobieżnym i dla bezpiecznej jazdy powinna mieć lepsze hamulce. Nie można forównywać suchych liczb ,że moc jesl mniejsza od innych aut. Do dynamiki jazdy i osiąów składa się wiele rzeczy a 2t naprawde dobrze wkręcają sie na obroty.
Zdrzylo mi się ostatnio przyuważyć staruszka pedzącego Sarną. Sam jechałem słabym autem z silnikiem 1.3 ale jednak. Zdziwienie długo mnie nie opuszczało bo do 80 nie mogłem jej dogonić. Myśle że duży fiacior czy nie jeden golf nie niał by z nią szans oczywiście do prędkości dozwolonych w mieście.
co do skuteczności hamulców i ich powierzchi to nukowy mit. Sam pamiętam jak mi wyprowadzali na wykładzie wzór udowadniający, że siła nie zależy od powierzchni przy chamowaniu. Ale on sie potwierdza tylko w idealnym świecie uczelnianej tablicy i kredy.
W rzeczywistości na siłę chamowania wpływa wiele zjawisk i dlatego powierzchnia trąca nie wynika tylko z potrzeby odprowadzenia ciepła.
Najlepszym przyademjest własnie Syrena która ma bardzo duże hamulce (współczesne auta o tej masie mają mniejsze) dlatego że nie miała wspomagania i w ten sposób poprawili ich skuteczność
Na tej samej zasadzie dlaczego auto z szerszymi oponami hamuje lepiej i trudniej wpada w poślzg przecież nie zmieniamy jego masy i siła powinna pozostać taka sama? Dlatego, że zmieniają się inne czynniki które też wywołują siłe i zależą od powierzchni. Tarcie rzeczywiste odbiega od uproszczonego do postaci idealnej wzoru.
[ Dodano: 2007-11-26, 10:11 ]
"przypakowana prawą" oczywiście
Hehe, a i owszem, mięśnie to jazda Syreną wyrabia pamiętam jak na początku jeszcze lewą rękę sobie ukręciłem na kierownicy, bolała cholera przez kilka dni, z nogami problemu nie było bo na rowerze dużo jeździłem jeszcze wtedy... Co do przyspieszenia, to faktycznie jeśli umie się utrzymywać silnik w odpowiednim zakresie obrotów to w granicach pewnych prędkości idzie całkiem wypaśnie, z resztą ojciec kiedyś mi mówił, że widział na mieście dziadka w Syrenie i że nie dawał się wyprzedzić jeszcze wtedy vovlo w dieslu miał to i nic dziwnego, bo ten 50 konny czołg to dobrze śmigał tylko maluchy
Co do głównego tematu czyli hamluców, to powiadacie pany że od Lublina dają się łatwo spasować... może warto by nad tym pomyśleć więcej, chociażby tylko na przód założyć tarcze o ile tam są tarcze, ale tak przypuszczam... spróbuję coś na ten temat poszperać, może uda się dowiedzieć jak to wygląda przy Lublinie i będę wiedział czy spasują czy nie...
Co do głównego tematu czyli hamluców, to powiadacie pany że od Lublina dają się łatwo spasować... może warto by nad tym pomyśleć więcej, chociażby tylko na przód założyć tarcze o ile tam są tarcze, ale tak przypuszczam... spróbuję coś na ten temat poszperać, może uda się dowiedzieć jak to wygląda przy Lublinie i będę wiedział czy spasują czy nie...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
ja tam pamietam ze zamontowałem w 126p wloska pompe hamulcową. To moj staruszek przy pierwszym hamowaniu przywalił czółkiem w szybe. Po czym stwierdzil ze jego Caro z przebiegiem 36 tys km hamuje gorzej.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam