Oooo i tak masz szczęście gdyż Twój pedał każdy może naprawić jeśli chce W moich obydwu nie było śladu po obudowie..
..dlatego dwa razy musiałem kupić nowy
A tani nie jest.. Znowu zaoszczędzisz Roman
Oooo i tak masz szczęście gdyż Twój pedał każdy może naprawić jeśli chce W moich obydwu nie było śladu po obudowie..
Odnośnie pkt 1: wszystko masz na miejscu, to dotyczy linki gazu, która ma zgrubienie tylko z jednej strony i właśnie wsuwasz to całe ustrojstwo w pancerz, od tyłu Roman i blokujesz zawleczką przed podkładkę tak że całość jest elastyczna (wiadomo, niektórzy mają ciężką nogę dlatego ten patent ze sprężynką na wspomnianej przez Ciebie rurce)
c.d. aaa pozwól że sprostuję Romanie bo może niezbyt jasno pisałem wyżej Chodzi o to, że ta "rurka" jest na stałe połączona z linką i tak to było w oryginale: