Skuteczność gaśnic samochodowych?

Wszystko to co nie pasuje do pozostałych działów
OLO
-#Junior
-#Junior
Posty: 150
Rejestracja: 2011-11-17, 22:00
Lokalizacja: Wawa

Post autor: OLO »

Raz gasiłem samochód - na szczęście nie własny. Wyciek benzyny pod maską i pożar komory. Bez trzech sprawnych gaśnic 1kg nawet nie ma co podchodzić. Jak stłumiliśmy pożar to od razu trzeba by odpalać następną. Więc sensowne gaszenie zaczyna się od gaśnicy 3kg
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

moje bmw nie miało wycieków.... nie miało benzyni, nie miało gazu..... ot ktoś sie kręcił uciekał i......
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

To Twoje bmw? Wygląda na wypaloną komorę silnika. Pewnie zwara poszła w urządzeniu na stałe (często grubymi kablami) połączonymi z akumulatorem. Masz zdjęcia komory? Myślę, że nikt lakieru nie podpalił ;)
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

Obrazek

jedyne kable jakie szły w kolicy startu pożaru (nadkole prawy przód - pasazer) to dl swiatła..... bezpieczniki całe, swiatła pogaszone.... ale u mnie sasiad widział ze ktoś sie krecił i uciekał.... a policja na to samozapłon D:
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

No to panie nie za ciekawie :(
Ja kiedyś próbowałem podłączyć wentylator na krótko, prosto z akumulatora, z pominięciem oryginalnego przekaźnika.
Na szczęście w kabel plusowy wstawiłem plastikową mufę z bezpiecznikiem, jak przy radiach samochodowych. Włączyłem wentylator a mufa stopiła się na moich oczach, przewód rozpadł się na dwa kawałki.
Strach pomyśleć co by było jakbym tej mufy nie dał i załączył wentylator dopiero w czasie jazdy, bez testowania na parkingu.
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Kable zabezpieczone bezpiecznikami są bezpieczne (jeśli nie są pokombinowane). Po to są właśnie bezpieczniki. Chodzi mi o obwody nie zabezpieczone bezpiecznikami. Czyli ładowanie i rozruch. Tam masz kable grube jak palec, połączone "na sztywno".

Może sięteż zapalić od rozgrzanego wydechu. Był taki filmik kiedyś (ponad 10 lat temu) w necie jak koleś palił gume i palił i się bmka zapaliła własnie od wydechu. Miałby gaśnicę, to by pewnie zgasił. Ale mokrą trawą zgasić się nie udało. Pewnie była za mało soczysta :D
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
ODPOWIEDZ