Przeguby - jak wykonać?

(rama, zawieszenia, koła)
ODPOWIEDZ
PYJTERSON
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 501
Rejestracja: 2008-03-19, 16:34
Lokalizacja: Georgenberg

Post autor: PYJTERSON »

czeresss pisze:PYJTERSON na połosiach od czego robisz przeróbkę?
ten konkretny przypadek to opel, ale to niema większego znaczenia, wykorzystuję elementy używane z demontażu ( przeguby i ośki) w bardzo dobrym stanie, chyba że ktoś sobie zażyczy z nowych.


jeśli kupować to:
W tedy najlepiej jest z grupy vw-gena ze względu na szybki demontaż ośki od przegubu za pomocą młotka. w Innych przegubach trzeba się babrać w smarze i mieć szczypce specjalne.
jeżdżę Syreną od urodzenia non stop....
To takie małe perpetuom mobile dolnej zwrotnicy, życie po życiu na wieki Syrena :)
http://images77.fotosik.pl/645/9e851aeb87c4a225med.jpg
czeresss
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1263
Rejestracja: 2016-01-09, 07:29
Lokalizacja: Wiśniowa

Post autor: czeresss »

Co do części używanych - przestrzegam. Ja kupiłem półosie Golfa II. Organoleptycznie oceniłeś, że są ok - brak wyczuwalnych luzów czy też innych niepokojących objawów. Ale mimo to, zanim zacząłem przymierzać się do roboty wszystkie przeguby (zewn. i wewn.) ściągnąłem i dokładnie umyłem "do białości" w benzynie ekstrakcyjnej. Co się okazało w obu przegubach zewnętrznych są pęknięte koszyki, natomiast w obu wewnętrznych są wybite przez kule bierznie koszyków. Szybka decyzja i zostały tylko półosie, a przeguby nowe.
Wiem, że wielu nie będzie się chciało babrać w syfnym smarze, ale jednak mój przykład pokazuje, że warto. Jeśli wszystko jest ok, to dajemy nowy smar i gitara gra. Na pewno takie podejście będzie korzystne dla samych przegubów, a może co ważniejsze - dla naszego komfortu psychicznego :D
Pytanie po PYJTERSONA. Jak wykonałeś wycięcie w przegubie?
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.

http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Awatar użytkownika
Tomasz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2334
Rejestracja: 2006-11-21, 11:38
Lokalizacja: Bełdów

Post autor: Tomasz »

czeresss pisze:Wiem, że wielu nie będzie się chciało babrać w syfnym smarze
Swego czasu to JA robiłem dla każdego kto zamawiał. Dodatkowo łatwiłem, jeździłem itd...
Dziwne, że koszyczki popękały. Aż w szoku jestem.
Tak czy siak zawsze naciskałem, że jeśli już przerabiać to co najmniej tylko zewnętrzne na nowych(bo łączy się go z czopem, których za wiele nie ma i szkoda by go marnować) o ile wewnętrzne są dobre - zawsze można wymienić w razie czego.
Poza tym tak czy siak całe kompletne półosie (te z litego pręta) wraz z kryzami ze skrzyni VW należy zakupić.
ODPOWIEDZ