Kol. siesicki - ja zanim założyłem dodatkowy wiatrak to też kombinowalem z różnymi innymi zmianami ale nic nie pomagało. Np: całkiem wywaliłem termostat i zastąpiłem go zwykłą rurą. Albo tak zamontowałem tę fabryczną blachę co jest pod pasem przednim żeby mi naganiała więcej powietrza do komory silnikowwej - też nie pomagało. Układ chłodzenia mam sprawny i jedyne co można by jeszcze zrobić to wyczyścić i odkamienić chłodnicę ale tego nie zrobię bo boję się, że może zacząć cieknąć.
Dla mnie grzanie przy wolnej jeździe to nie problem. Problemem jest szybka jazda przez dłuższy czas w połączeniu z wysoką temperaturą bo wtedy zacierają się łożyska na stopach korbowodów.
Alarm temperatury silnika.
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
A szkoda, bo ja jestem pewien, ze właśnie w niej leży problem z Twoją temperaturą...Gieroy pisze:Układ chłodzenia mam sprawny i jedyne co można by jeszcze zrobić to wyczyścić i odkamieniić chłodnicę ale tego nie zrobię
Kilka lat temu kumpel przerabiał forda Capri. Rozwiercił silnik z 2,3litra na 2,8. Silnik grzał się strasznie - każde przepałowanie go od świateł do świateł kończyła się postojem i chłodzeniem. W końcu sprzedał go sądząc, że przesadził z tuningiem. Nowy właściciel odkamienił chłodnicę i śmiga aż miło, na wyścigach 1/4 mili kopiąc nim tyłki pięciolitrowym camaro.
ja moge tylko powiedzieć ze w zimie bez termostatu nawet przy mrozach grzeje sie i czymna temperature ladnie... w lecie trzeba uzywac coprawda dodatkowego wiatraka.. tzn trzeba nei trzeba.. wole wlączyc niz zobaczyc czy sie zagrzeje.. zawsze wlączam jak temperatura przekroczy 75 - 80sti albo trzyma poprostu w tedy tyle w upalne dni a w chlodniejsze ładnie chlodzi..siesicki pisze:Witam.
Na zimę pewnie założę termostat. .
Witam.
Jeszcze raz - ladne rozwiazanie z tym wentylatorem za chlodnica. Podoba mi sie. Nie szpeci, nie rzuca sie w oczy a swoje robi.
Oczywiscie mozna by jego prace bardzo prosto zautomatyzowac tak by sam sie wlaczal gdy trzeba ale reczny "pstryczek" tez jest OK.
Nie przejmowal bym sie ze po wlaczeniu temperatura nie zaczyna nagle spadac - wazne ze przestaje rosnac. Zreszta czujnik temp. jest w glowicy czyli najgoretszym miejscu. Dopiero drugi czujnik w chlodnicy (bo ten powinien wlasnie sterowac praca wentylatora) pokazalby co daje taki wentylator.
Jeszcze raz - ladne rozwiazanie z tym wentylatorem za chlodnica. Podoba mi sie. Nie szpeci, nie rzuca sie w oczy a swoje robi.
Oczywiscie mozna by jego prace bardzo prosto zautomatyzowac tak by sam sie wlaczal gdy trzeba ale reczny "pstryczek" tez jest OK.
Nie przejmowal bym sie ze po wlaczeniu temperatura nie zaczyna nagle spadac - wazne ze przestaje rosnac. Zreszta czujnik temp. jest w glowicy czyli najgoretszym miejscu. Dopiero drugi czujnik w chlodnicy (bo ten powinien wlasnie sterowac praca wentylatora) pokazalby co daje taki wentylator.