piaskowanie.

nieposegregowane, z dawnych lat, bez opcji zakładania nowych

Moderator: adameo2

Awatar użytkownika
Łukasz
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 38
Rejestracja: 2008-12-17, 22:54
Lokalizacja: Wartkowo Kołobrzeg

Post autor: Łukasz »

rama + buda ( bez dachu)
105l 1979
Mikrusiarz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
Lokalizacja: RP

Post autor: Mikrusiarz »

Pewnie podadzą 20 atm i po Syrenie.Karoserię można piaskować ale to musi trwać.Niewielkie ciśnienie, mała dysza. Ta maszyna spalinowa służy zapewne do piaskowania mostów itd.Kiedyś w Automobiliście opisywał ktoś jak oddał do wypiaskowania elementy od Citroena BL11 specom którzy właśnie hangar piaskowali, kazali mu przyjść po 0,5 godz, nie miał co zabierać...wszystko pogięte.Karoserię musi piaskować tylko osoba z doświadczeniem w tym temacie.
Ostatnio zmieniony 2009-06-21, 20:04 przez Mikrusiarz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

Łukaszu uważaj - ta piaskarka spalinowa prawdopodobnie jest do piaskowania konstrukcji. Karoserię można piaskować ale ciśnieniem max 5 atm - tak mówił mi znajomy, który robi takie rzeczy. Mam tezkolegę, który piaskuje (przeważnie ramy i naczepy TIR) i twierdzi że dobra piaskarka to taka, która trzyma ciśnienie 15 atm.
Z drugiej strony zastamawiam się czy kompresor dwucylindrowy z butlą 50L dałby radę piaskować pistoletem z dyszą 6mm jakich pełno na all..... - ma ktoś doświadczenia z takim urządzeniem?
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

Przy okazji- kasty piaskujecie tylko poniżej linii okien? I co poza kastą i ramą? Fartuchy, spody drzwi od wewnętrznej strony?
syrena to nie samochód.
Awatar użytkownika
Jarecki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 516
Rejestracja: 2008-09-07, 00:09
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Jarecki »

suchy pisze:O w pytę! To chyba taniej kupić swój kompresor, pistolet i samemu piakować. :fire
Potrzebny jeszcze młyn, suszarka, odpowiedni piasek, hełmofon i kombinezon do piaskowania. No chyba, że komuś nie szkoda zębów i płuc. Pylica jest niczym ciekawym, ale krzemica jest bardziej uciążliwa.
Awatar użytkownika
jasio
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 740
Rejestracja: 2005-10-29, 15:05
Lokalizacja: kwidzyn

Post autor: jasio »

Co do ceny ostatnio u mnie życzyli sobie 40 zł za godzinę. Budę piaskował "pan henio" cały dzień i nic nie uszkodził. Prosiłem tylko żeby nie ruszał dachu, choć zaklinał się ze ma doświadczenie. Widziałem ze do niego zwożą ludzie z okolicy wszystkie remontujące staruszki, wiec chyba jednak ma doświadczenie a napewno nie słyszałem o nim złego słowa . Ja teraz będę oddawał do piachu jeszcze fartuchy i pas przedni od syreny Kamili i chyba tez poproszę o wypiaskowanie zapasowych drzwi,zobaczymy jak to wyjdzie i wtedy może oddamy drzwi Kamili . Mateusz proponuje wypiaskować też progi
Awatar użytkownika
Magister
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4491
Rejestracja: 2007-04-26, 20:00
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Post autor: Magister »

Kozichwost pisze:Z drugiej strony zastamawiam się czy kompresor dwucylindrowy z butlą 50L dałby radę piaskować pistoletem z dyszą 6mm jakich pełno na all..... - ma ktoś doświadczenia z takim urządzeniem?
Ja piaskuję takim czymś podobnym mianowicie sprężarka dwutłokowa zbiornik 200 litrów i pistolet do piaskowania ciśnienie 8atm. Powiem tak że jakoś to tam sobie piaskuje ale strasznie powoli np bęben potrafi piaskować w 40 min więc dłuuuugo i żmudnie ale za darmo. Robię to zwykłym piaskiem przesianym przez sitko :ok3 znajomy nawet powiedział że tym piaskiem wychodzi mi lepiej niż firma robiąca specjalnym ścierniwem :ok3 Jak będę miał trochę więcej czasu chce się zabrać za ramę i aż sie boje ile czasu mi to zajmie :F
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

Hmm chyba zainwestuję w ten pistolecik - choćbym miał całe lato piaskować to oszczędzę 800 zł - czyli na lakier ;)
Awatar użytkownika
suchy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1585
Rejestracja: 2009-01-06, 15:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: suchy »

Kozichwost pisze:Hmm chyba zainwestuję w ten pistolecik - choćbym miał całe lato piaskować to oszczędzę 800 zł - czyli na lakier ;)
Z 90% powierzchni lakier możesz usunąc bez piaskowania. Srodek scansol i heja, farba schodzi jak mokry papier.
Syrena 105L 1980
1938 NSU 251 OSL
1956 Iż 49
1962 Junak M10
1979 2x Jawa Mustang
197... Komar
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

suchy pisze:
Kozichwost pisze:Hmm chyba zainwestuję w ten pistolecik - choćbym miał całe lato piaskować to oszczędzę 800 zł - czyli na lakier ;)
Z 90% powierzchni lakier możesz usunąc bez piaskowania. Srodek scansol i heja, farba schodzi jak mokry papier.
Można też mechanicznie, np. warkoczem, ale co z tego skoro i tak w obu przypadkach wypadałoby później użyć odrdzewiacza? Wżerów i tak tym sposobem nie usuniesz.
syrena to nie samochód.
Awatar użytkownika
suchy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1585
Rejestracja: 2009-01-06, 15:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: suchy »

Ale lakier odejdzie, a poza tym ile jaki % powierzchni stanowi rdza. Potem newralgiczne miejsca można popiaskować, ale scansol zaoszczędza dużo czasu, na dużych powierzchniach.
Syrena 105L 1980
1938 NSU 251 OSL
1956 Iż 49
1962 Junak M10
1979 2x Jawa Mustang
197... Komar
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

suchy pisze:Ale lakier odejdzie, a poza tym ile jaki % powierzchni stanowi rdza. Potem newralgiczne miejsca można popiaskować, ale scansol zaoszczędza dużo czasu, na dużych powierzchniach.
Świetny pomysł- robić dwa razy tą samą robotę :-)
Przy okazji polecam ostatni nr automobilisty-> relacja z remontu citroena. Jest poruszona kwestia "usuwania rdzy".
syrena to nie samochód.
Awatar użytkownika
kemi
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 586
Rejestracja: 2005-12-15, 20:35
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: kemi »

suchy pisze:Ale lakier odejdzie, a poza tym ile jaki % powierzchni stanowi rdza.
jak grochem o ścianę... nawet jak dzisiaj stanowi znikomy ułamek, to jeśli jej się nie usunie za jakiś czas może utlenić sporą część blachy... ale każdy robi jak uważa :ok3

Pozdrawiam, Kamila
Syrenki kochaj, kochaj, kochaj, kochaj, kochaj i piesc... w Syrenach kochaj, kochaj, kochaj, kochaj forme i tresc :D
Awatar użytkownika
suchy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1585
Rejestracja: 2009-01-06, 15:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: suchy »

A czy ja podważam sens usuwania rdzy? Twierdzę, tylko, że są szybsze i tańsze metody usuwania lakieru niż piaskowanie.
Syrena 105L 1980
1938 NSU 251 OSL
1956 Iż 49
1962 Junak M10
1979 2x Jawa Mustang
197... Komar
Awatar użytkownika
Magister
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4491
Rejestracja: 2007-04-26, 20:00
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Post autor: Magister »

Jeśli chodzi o piaskowanie np blachy powiedzmy błotnika to jeszcze jakoś to idzie ale jak już jest ciutkę grubiej np farba trochę smaru lub tym podobne to już długo długo schodzi. Ważną role gra tu piasek w moim przypadku zwykły żółty z oszczędności :helm jeśli jest nowy czysty idzie dość dobrze ale przesiany już po jednym piaskowaniu to praktycznie sie nie nadaje idzie o wiele dłużej po prostu piasek robi się miałki i słabo zdziera powierzchnie.
ODPOWIEDZ