SYRENA 103 z 1966 i co dalej?

Wszystko to co nie pasuje do pozostałych działów
Awatar użytkownika
batagur
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1229
Rejestracja: 2005-11-08, 19:53
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: batagur »

Według mnie szkoda byłoby jej sprzedać. Zależy też czy kręci Cię wogóle syrena, bo że mechanikiem nie jesteś to nie problem, z czasem zaczniesz sam poznawać jej budowę. A widać po niej że jeść nie woła i jest w fajnym stanie zachowana i nie skundlona.
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

Trzymaj koniecznie. Bardzo ciekawy egzemplarz. Ja też jestem dyletantem technicznym, ale przy syrenie można się trochę poduczyć.
syrena to nie samochód.
J0zEk
Posty: 15
Rejestracja: 2009-01-26, 18:07
Lokalizacja: Łódź

Post autor: J0zEk »

Widzę, że forum żyje i szybko się odzywacie co mnie cieszy. Myślę, że temat Syreny mnie kręci tylko mam pare pytań, bo chciałbym zacząć działać w tym temacie. Do rzeczy:
1. Czy felgi widoczne na zdjęcia są oryginalne?
2. Na jakich oponach postawić to cudo? Jest coś nowego stylizowanego na tamte czasy?
3. W jakiej kolejności działać? Mechanika, blacha, wntętrze?
4. Jaki kolor (pomijając gusta) najbardziej pasuje do niej?
5. Czy możecie polecić na terenie Łodzi kogoś kto ma pojęcie o doprowadzeniu Syreny do stanu używalności?
6. Na czym można się wyłożyć?
7. Ogólnie czekam na wszystkie porady, które mogą być pomocne.
Zależy mi na tym, żeby zrobić wszystko jak najszybciej, ale z głową.
A i jeszcze jedno. Jakiego rzędu kosztów należy się spodziewać, aby wyjechać autem w zadowalającym stanie na ulice.
To chyba tyle.
P.S
Wiem, że dużo ;)
Mikrusiarz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
Lokalizacja: RP

Post autor: Mikrusiarz »

Z drobnych skundleń to: klapa od 104, przedni pas od 104 lub 105, kierownica oraz dzwignia biegów także. Stan naprawdę dobry i niezła baza do remontu.
Widzę na zdjęciu niektóre opony diagonalne, na takich wtedy jeździło się.
Awatar użytkownika
Magister
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4491
Rejestracja: 2007-04-26, 20:00
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Post autor: Magister »

Syrenka bardzo ładnie zachowana kolego :ok3 :ok3 Z tego co widać za dużego przebiegu to niema i zadbana jest :ok3 . Zbiornik zdemontowałeś czy już przeróbka i zbiornik ma z tyłu?
Co do opon to zależy ile chcesz wydać jeśli nowe to około 1100zł.
Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

Jak dla mnie zajebiaszcza.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
J0zEk
Posty: 15
Rejestracja: 2009-01-26, 18:07
Lokalizacja: Łódź

Post autor: J0zEk »

Ja osobiście zbiornika nie ruszałem. Jeszcze więcej będę wiedział jak uda mi się ją wystawić z garażu, bo obecnie średni dostęp jest. Stąd też moje pytanie odnośnie opon. Boje się ją postawić na tych kołach co mam teraz. Nabiłem je kompresorem i zostawiłem, zobaczymy jak będą trzymać powietrze.
Wasze opinie zdecydowanie zachęcają mnie do działania więc nadal proszę o więcej konkretnych odpowiedzi na zadanie przeze mnie pytania gdyż będzie to dla mnie bardzo pomoce w ruszeniu z miejsca z tematem.
Awatar użytkownika
Magister
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4491
Rejestracja: 2007-04-26, 20:00
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Post autor: Magister »

1. Felgi są orginalne od Syrenki
2. Opony zobacz tu http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=8331
3. Jesli chodzi o remont to zależy jaki chcesz robić. Czy tylko podrasować ją czy robić od początku tzn piaskowanie itd
4. Kolor taki jak masz w wewnątrz (biały)

Koszt remontu Syrenki to głownie zależy od Ciebie może być 2tyś a i 15 tyś
Awatar użytkownika
Jacek B.
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 673
Rejestracja: 2006-05-29, 21:46
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Jacek B. »

:zdziwko
Ładna jest pomijając malowanie.
Przedni pas w ostatnich modelach 103 już był raczej taki.

[ Dodano: 2009-06-01, 08:10 ]
Klapa też.
--o00o----'(_)'----o00o--
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

klapa jest oryginalna - patrzcie na zawiasy! pas tez. kolor? oryginalny taki jak wszedzie widac- zreszta chyba odkurzaczem to ktos malowal... to auto wymaga tylko odsierzenia po cholere piaskowac? drobny papier scirny w dlon i usuwac to czerwone "cos" z nadwozia. opony? zostawic piekne są. stan zachowania oryginalnosci naprawde wysoki.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Rok 66, więc zbiornik powinien być już z tyłu (ma kontrolke ładowania i wskaxnik poziomu paliwa, czyli tylny zbiornik). Syrenka bejerancka, tylko ten kolor :zdziwko No i chromy pomalowane na czarno, ale jest nadzieja, ze pod farbą bedzie ładny chrom.
Osobiście nie robiłbym żAdnego remontu typu całkowite rozbebeszenie, piaskowanie itp. Nawet tapicerki nie trzeba robić, no chyba, że siedzenie kierowcy.
Delikatny lifting, powrót z kolorem do tego co w środku, nowe/umyte chromy i mechanika doprowadzona na cacy.

A mam takie pytanko. W mojej 103-ce (poprzedni pas przedni) mam kij od podpierania maski po drugiej stronie i mocowany jest do pasa a nie do maski. Jak powinno być? :ok3
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

tylko jedna uwaga! jakis patafian postawil ja na pachołkach ale nie bezposrednio pod rame! i to trzeba jak najszybciej poprawic.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
Awatar użytkownika
SZTYC
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 330
Rejestracja: 2006-09-24, 19:48
Lokalizacja: Ruda Śl.

Post autor: SZTYC »

Na początku była troszkę jeżdzona (nie znam dokładnego przebiegu) Prze kolejne lata była głównie odpalana i dopieszcza przez właściciela, wymiana płynów itp, Cały czas była garażowana, zabezpieczna przez warunkami atomosferycznimi itp.
Gość w swej nadgorliwości całą ją "zabeśpieczył "minią jak leci , przed warunkami atmosferycznymi. :>

A tak na poważnie to myślę że może lepiej będzie jak ją sprzedasz jeszcze przed rozkręceniem jej ,a za uzyskane pieniądze jak już tak bardzo chcesz mieć syrenkę kup taką która na starcie nie bedzie przerastać umiejętności jakie w tej dziedzinie posiadasz.
Syrena jest fajna jak już pisali przedmówcy ale myślę dla kogoś kto jest w temacie ,natomiast z całym szacunkiem dla Ciebie i Twojego entuzjazmu szkoda żebyś się wyłożył na czymś o co nie zapytałeś na forum, bo opony kolor i inne pierdoły zostaw na koniec.
Fundamentalne pytanie jakie musisz sobie zadać to jaki ma być efekt końcowy

- doprowadzenie do orginału / kosztowne ale efekt murowany i myślę jedyna słuszna droga w tym przypadku/

-
aby wyjechać autem w zadowalającym stanie na ulice.
/ co to jest dla CIebie zadowalający stan ona jest przecież w bardziej niż zadowalającym stanie w porównaniu z innymi 103 znalezionymi tu i tam/

To są pytania na które musisz sobie sam odpowiedzieć a wtedy i porady będą bardziej sprecyzowane. Do tego dochodzą takie podpunkty jak
-czy masz gdzie to robić/ oprócz miejsca na auto porzebne jest jeszcze trochę na porozkręcane graty /
- czym to robić / pewnie nie ,skoro piszesz że nawet nie jesteś słabym mechanikiem/
- ile możesz wydać / wersja bez blachy bo ta pewnie była robiona skoro jest cała malowana?? lakiernik, chromy i masę,masę,drobnych wydatków po 10,20,50 i 100 zł/
- ile możesz poświęcać czasu / wiadomo że im dłużej trwa remont tym bedziej się człowiek zniechęca i po roku mu się czasami odechciewa z róóóóżżżnych powodów/
a najlepiej spotkać się z kimś kto jest w temacie i na miejscu porozmawiać o wszystkich ZA i PRZECIW.

Pozdrawiam i powodzenia :ok3
Syrena 105L /83 poszła do Wheler dealer
Moskwicz 403/64 zarejestrowany na zabytek
Syrena Bosto/82 już dotarta
Moskwicz 408/68 jest w proszku
Awatar użytkownika
emski
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 420
Rejestracja: 2007-01-04, 00:03
Lokalizacja: Budzów/Wrocław

Post autor: emski »

Ciezko mi sie nie zgodzić z Kolega Sztycem.

Bo widzisz Jozek,
w życiu musisz odpowiedzieć sobie na zej....cie ważne pytanie: co chcesz w życiu robić i zacznij to robić ... :) Tekst oczywiście skąd pochodzi każdy wie :)

A teraz poważnie. Z Syreną nie jest tak prosto jak z innymi autami, ktore się po prostu kupuje i ma. Nawet jeśli ja odrestaurujesz, musisz być świadom, że w Syrenie zawsze bedziesz mial coć do zrobienia. Takie auto, że trzeba przy nim grzebać.
Jeśli tego nie robiłeś, zaczynając we wczesnej młodości od komara, motorynki czy innego wynalazku, który rozbieralo się statystycznie dwa razy w tygodniu, a największego szczęścia nie osiągasz jak jesteś po pachy umazany smarem,to krótko mówiąc Syrena może być Ci nie po drodze.
Muszi mieć świadomość, że takie hobby wymaga sporo czasu, chęci, trochę pieniążków (lub więcej w zalezności od tego co potrafisz zrobić sam), tolerancyjnej żony (dziewczyny) i suchego miejsca garażowego.
Jeśli na wszsytkie te zapytania odpowiesz pozytywnie to zakasuj rękawy i do roboty.
W innym przypadku chyba sensowniej będzie przekazać ją w dobre ręce.

P.S. Ciekawy jest fakt, że większość ludzi na forum dlugo rozmyślała i szukala swoich Syren. W Twoim przypadku to Syrena znalazła Ciebie... :D
I to Ty zadecydujesz o jej dalszych losach... Jedno jest pewne trzeba ją uratować i doprowadzić do świetności.

Pozdrawiam
macra
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 64
Rejestracja: 2009-03-12, 14:04
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: macra »

ale Panowie, nie przesadzajcie z tym ratowaniem.. takiej 103'ki to ze świecą szukać, jeśli mechanicznie auto jest tak utrzymane jak wizualnie to nic nie trzeba robić tylko śmigać..

jedyne co, to popsuł ktoś to auto marząc je pasdną farbą (i to po uszczelkach)!

co nie zmienia faktu, że koła trzeba umieć przykręcić :smiech i ew. poświecić trochę czasu na uruchomienie autka, sprawdzenie hebli, etc!
ODPOWIEDZ