Moja Syrena 105 rok 1974
Moja Syrena 105 rok 1974
Witam
Pozno juz wiec bede sie streszczal Wkoncu udalo mi sie kupic Syrenke 105 z 74 roku od milego i starszego Pana Ma kilka typowych udogodnien ale smiga elegancko ))
Dodam jeszcze ze byl to pierwszy wlasciciel i byla garazowana od nowosci, dostalem drugi silnik, 2 kola i jeszcze troche drogiazgow do niej. Wiecej napisze jutro jak i blizej ja doogladam
Pozno juz wiec bede sie streszczal Wkoncu udalo mi sie kupic Syrenke 105 z 74 roku od milego i starszego Pana Ma kilka typowych udogodnien ale smiga elegancko ))
Dodam jeszcze ze byl to pierwszy wlasciciel i byla garazowana od nowosci, dostalem drugi silnik, 2 kola i jeszcze troche drogiazgow do niej. Wiecej napisze jutro jak i blizej ja doogladam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- szczurpreriowy
- -#Youngtimer
- Posty: 1294
- Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
- Lokalizacja: Wrocław
Atam póżno..
Wygląda fajnie, i te kołpaki w stylu tunigu lat 80 są fajne.
tunig na L-eczkę
Wygląda fajnie, i te kołpaki w stylu tunigu lat 80 są fajne.
tunig na L-eczkę
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
Moja syrena rok 1974
Witam,
faktycznie - można być dumnym z takiego autka. Szczęściem od Boga jak widać Pan Starszy był początkującym kolorystą i artystycznie wyżył się tylko na dekielkach (ale te można bez trudu wymienić na nowe). Prośba o więcej fotek wnętrza i komory silnikowej.
Gratuluję i pozdrawiam
AMPiR
PS. Może zabrzmi nieco makabrycznie, ale czas kryzysu to szczęśliwy czas dla młodych nawet z niewielkim zapasem gotówki - wtedy starsi ludzie "tną" koszty utrzymania i... sprzedają swoje garażowe skarby!
faktycznie - można być dumnym z takiego autka. Szczęściem od Boga jak widać Pan Starszy był początkującym kolorystą i artystycznie wyżył się tylko na dekielkach (ale te można bez trudu wymienić na nowe). Prośba o więcej fotek wnętrza i komory silnikowej.
Gratuluję i pozdrawiam
AMPiR
PS. Może zabrzmi nieco makabrycznie, ale czas kryzysu to szczęśliwy czas dla młodych nawet z niewielkim zapasem gotówki - wtedy starsi ludzie "tną" koszty utrzymania i... sprzedają swoje garażowe skarby!
Wiec tak Dziadek kupil ja na talon w Polmozbycie i sam ja przyprowadzil z warszawy, byl kierowca w PKSie. W chwili obecnej raczej tylko stan zdowia go do tego zmusil chodz nie do konca byl zdecydowany... Wymienil silnik bo w starym pekl wal. Jest kilka modyfikacji ale chyba nie zbyt wiele. Najbardziej rzucaja si w oczy liczne kontrolki, od swiatel dlugich, krotkich, halogenow, hamowania, kierunkowskazow i jeszcze jedna od czegos Halogeny sa w plastikowych oslonkach cos jak by w udelkach od lodow uszczelki bocznych szybek sie rozpuscily, bagaznik jest ocieplony styropianem.
Dekielki sa fakt niebieskie bo oryginaly skradziono i w tamtych czasach pozieral od znajomych jakie sie dalo i zamalowal
Zaskoczony bylem najbardziej gdy ow starszy Pan serdecznie mi dziekowal iz ja kupilem:)
Aha pewnie najwazniejsze ciekawi pewnie ile trzeba bylo za nia dac 800 zl
Dekielki sa fakt niebieskie bo oryginaly skradziono i w tamtych czasach pozieral od znajomych jakie sie dalo i zamalowal
Zaskoczony bylem najbardziej gdy ow starszy Pan serdecznie mi dziekowal iz ja kupilem:)
Aha pewnie najwazniejsze ciekawi pewnie ile trzeba bylo za nia dac 800 zl
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jednak najlepsze są zdjęcia Syren z ich starymi właścicielami Gratuluje zakupu
km nawinięte na licznik | 2023: 22km (stan na 09.04.2023) | 2022: 7806km | 2021: 8580km | 2020: 4797km | 2019: 9730km | 2018: 10870km | 2017: 10505km | 2016: 14286km | 2015: 14793km | 2014: 13531km | 2013: 14200km | 2012: 7500km | 2007-2011: 13910km
Syrena 105L 82' 'niebieska'
Syrena 105L 76' 'jasiowa'
Syrena 105B 82' 'sztycowa'
½ Niewiadów n126e 84' -- poszła do Wołomina
Niewiadów n250c 80'
½ Niewiadów n126 73'
Syrena 105L 82' 'niebieska'
Syrena 105L 76' 'jasiowa'
Syrena 105B 82' 'sztycowa'
½ Niewiadów n126e 84' -- poszła do Wołomina
Niewiadów n250c 80'
½ Niewiadów n126 73'
Już ja go przypilnuję...GDA-FSO pisze: Gratuluję autka i dbaj o nie koniecznie - jesteś winien to byłemu właścicielowi
Ostatnio zmieniony 2008-10-19, 16:55 przez Coorchack, łącznie zmieniany 1 raz.
VW Transporter T3 '90 vel "armia"
Syrena 104 '67
Nysa 522 Ratownictwo Techniczne '91
Żuk A151C '79
Opel Blitz 300-H6 '72
Syrena 104 '67
Nysa 522 Ratownictwo Techniczne '91
Żuk A151C '79
Opel Blitz 300-H6 '72
Jack Zapalony i powazny to ja bylem od zawsze z tym, ze dzis smialo moge powiedziec ze bedzie mnie na nia stac. To nie czasy kiedy mialem 17 lat swietna wyjatkowa warszawe furgon i zero kasy...
Wkoncu mam ja taka i bedzie moja moja i moja Garbusek idzie w odstawke bo byl on czesciowym zaspokojeniem oldtimerowego glodu
A syrenka owa byla mi znana i nieuchwytna przez jakies 10 lat
[ Dodano: 2008-10-19, 16:58 ]
Coorchack chyba ja Ciebie wez umaluj lepiej ten swoj kurnik
Wkoncu mam ja taka i bedzie moja moja i moja Garbusek idzie w odstawke bo byl on czesciowym zaspokojeniem oldtimerowego glodu
A syrenka owa byla mi znana i nieuchwytna przez jakies 10 lat
[ Dodano: 2008-10-19, 16:58 ]
Coorchack chyba ja Ciebie wez umaluj lepiej ten swoj kurnik
Od mojego kurnika to łapy precz .
Mój kurnik - moja rdza .
Ciekawe kiedy trafi Ci się coś fajniejszego i Syrenka pójdzie w odstawkę jak garbus...
(tia... odezwał się ten, co garbusa w krzakach nie porzucił...)
Mój kurnik - moja rdza .
Ciekawe kiedy trafi Ci się coś fajniejszego i Syrenka pójdzie w odstawkę jak garbus...
(tia... odezwał się ten, co garbusa w krzakach nie porzucił...)
VW Transporter T3 '90 vel "armia"
Syrena 104 '67
Nysa 522 Ratownictwo Techniczne '91
Żuk A151C '79
Opel Blitz 300-H6 '72
Syrena 104 '67
Nysa 522 Ratownictwo Techniczne '91
Żuk A151C '79
Opel Blitz 300-H6 '72
Przypominam ze Twoj garbus stoi juz 5 lat w krzakach i nie zapowiada sie zeby kiedykolwiek podniosl sie z ruiny
Zas moj garbus idzie do nowego wlasciciela, ktory bedzie jezdzi a nie czekal na zbawienie
Nie sztuka miec 5 na raz, i ani jeden nie jezdzi...
A syrenki nie sprzedam, wkoncu znowu po 11 latach moge zajmowac sie syrenka
Zas moj garbus idzie do nowego wlasciciela, ktory bedzie jezdzi a nie czekal na zbawienie
Nie sztuka miec 5 na raz, i ani jeden nie jezdzi...
A syrenki nie sprzedam, wkoncu znowu po 11 latach moge zajmowac sie syrenka
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków