Remont Syreny 105, by PONY007 nowe zdjęcia!

Relacje z przeprowadzonych remontów.
ODPOWIEDZ
kombi
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1239
Rejestracja: 2005-01-28, 23:24
Lokalizacja: Szczecin Dabie :]

Post autor: kombi »

sciagnąc bude to żaden problem [ poszukaj moich postów z remontu ,,moja military r--20 ,, tam zrobiłem cos z wyk. rusztowania warszawskiego
kombi
Awatar użytkownika
Arczi
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 409
Rejestracja: 2007-01-22, 14:00
Lokalizacja: Jadwisin/k Warszawy

Post autor: Arczi »

czemu malujesz tak na raty?
Awatar użytkownika
c-mark
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 209
Rejestracja: 2008-09-26, 20:48
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Post autor: c-mark »

PONY007 pisze:Za niedługo układ kierowniczy:). W tym tygodniu mam próbę, próbnej matury wiec nie dam rady:).

co się z tym układem stało?
Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

c-mark pisze:co się z tym układem stało?
A chcecie wymianę oleju i malowanie...? (nie miała luzów- niestety)

Arczi- czemu na raty- trochę z głupoty, bo myślałem, że przy pasowaniu nie będzie większych szkód, trochę dlatego bo lakier nie jest idealny i muszę to poprawić, a trochę się nauczyłem.


Robię...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ok- jako, że mam chwilową przerwę w robieniu z powodu awarii kompresora :evil: czas coś napisać na forum o postępach prac. Wiec jak już widać spasowałem blachy, ciężka to jest robota- ale za to po poskładaniu wreszcie przypomniałem sobie jaki samochód robię:). Wyciągnąłem silnik. Zacząłem od tego że poskładałem przód "na sucho" tzn. bez zabezpieczania blach. Zaopatrzyłem się w punktaki kinematyczne z nastawnikami trzonkowymi- gumowy i zwykły (to chyba najważniejsze narzędzia), kombinerki, nożyce do blachy, śruby z podkładkami, nakrętki, klucze, mini szlifiereczkę z frezem, wkrętarkę, wiertła, blachowkręty. Pasowanie proponuje zacząć od przodu, przymocować fartuchy, później w środek wsadzić pas przedni- dzięki temu nie trzeba będzie później przesuwać całego "modułu błotnika z fartuchem" żeby się zeszły z pasem przednim. Wszystko mocujemy na parę śrubek. Przykładamy błotniki przednie (bez przykręcania) i tam gdzie widać że coś nie gra poprawiamy- tak parę razy. Kiedy jest już w miarę, błotniki wstępnie mocujemy i poprawiamy na samochodzie. Trzeba też przyłożyć maskę i wyregulować szpary- nie trzeba jej mocować. Rozbieramy wszystko i bierzemy się za zabezpieczenie antykorozyjne- tutaj produktów, sposobów nie będę omawiał. Wspomnę jedynie że trzeba to robić bardzo dokładnie i nie zapominać i powierzchniach styku blacha-blacha. Teraz na nowo wszystko zakładamy, pamiętając o tym, żeby przed założeniem błotników przednich umieścic na swoim miejscu zawiasy maski- po montażu błotników jest to niemożliwe. Maski nie zakładamy bo tylko utrudni nam ona prace. Przechodzimy do drzwi. Dobrze jest przed drzwiami nawet na dwie sruby (zazwyczaj tyle powinno złapać...) zamocować prowizorycznie tylne błotniki. Zakładamy drzwi kontrolujemy jak siedzą. Regulacje góra- dół przeprowadzamy na zawiasach przeciwnakrętkami (nie należy się wczuwać bo drzwi się ściąga około 5-50razy:) ). Regulacje przód tył przeprowadzamy w bardzo nieprzyjemny sposób mianowicie umieszczając podkładki pomiędzy odlew zawiasu a drzwi- od wewnątrz. Żeby nie popełnić przy tej robocie sepuku polecam przyklejać lekko nakrętki superglue do odlewu- wtedy nie wypadają podczas wkładania zawiasu. Robimy doświadczalnie- fajnie jest mieć kogoś do pomocy. kiedy drzwi są już "glanc". Przechodzimy na tył gdzie czeka na nas koszmarna robota:). W moim przypadku nowe, fabryczne błotniki okazały się być delikatnie mówiąc fatalnie wykonane. Przyspawane nakrętki nie pokrywały się z otworami w błotnikach. I właśnie tu przydała się mini szlifierka z frezem- wyrównałem to wszystko, dopasowałem krawędź błotnika do profilu na samochodzie. I tutaj ważna uwaga- zakładamy gumową kedre (uszczelkę)! dopiero później staramy się przykręcić błotnik. Przydają się dłuższe śruby, którymi złapiemy nakrętkę i przyciągniemy go na swoje miejsce (później wymieniamy na krótsze). Ja nie odpuściłem żadnej- ani z przodu, ani z tyłu, wszystko przykręciłem. Kolejna uwaga- czasem fabrycznie przyspawana nakrętka odpada, luzuje się. Wtedy trzeba pozbyć się tej blaszki co ją mocuje i zastąpić ją zwykłą nakrętką. Jeśli jest już ładnie to luzujemy śruby- tak żeby błotnik dał się dopasować do blachy od strony drzwi gdzie przymocowany jest blachowkrętami. Sam zaopatrzyłem się (fuksem znalazłem w zbiorach) w ocynkowane śruby chyba ze starych napędów CD- lub innych urządzeń które kiedyś rozłożyłem na części- które pasują świetnie i wyglądają "zawodowo". Przykręcamy błotnik od spodu i jest gitara:). Została tylna klapa z którą nie ma większych kłopotów, daje się łatwo spasować i praktycznie zawsze pasuje. Teraz możemy usiąść wygodnie i zrelaksować się przed szpachlarką...:)
Obrazek
Obrazek
Pozdr.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Awatar użytkownika
italianboy
-#Junior
-#Junior
Posty: 146
Rejestracja: 2008-01-08, 13:53
Lokalizacja: Łódź/Rzym

Post autor: italianboy »

No nie powiem pełna profeska jak sie to w polsce mowi :D a kolorek 100% kanarek tez switny...przypomina mi sie 1wszy polski film jaki ogladalem z zolta syrenka i pania Dykiel za kolkiem :D bedzie jedna z ladniejszych i bardziej dopracowanych syrenek w PL :D
pozdrawiam Marco
Syrena 105 -1978 -jest
Syrena 105L -1980 -jest
Fiat 127 MK1 -1974 -był
Fiat Tipo 1,4ie -1992 -był
Lancia Kappa 2,4JTD -1999 -jest
Lancia Delta 1,8 ie -1994 -jest
Fiat Ritmo 1,7 D -1985 -jest
Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

Taki kompresor:
Obrazek
Obrazek
Przerabiam na taki, mniejsza rzeźba(w tamtym, wbrew pozorom była większa)...
Obrazek
Obrazek
Mam nadzieję, że długo będzie chodził i ruszę z kopyta.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
zibi86
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 46
Rejestracja: 2008-10-28, 17:03
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: zibi86 »

Wszystko pięknie robota widze idzie do przodu ale musze cie ochrzanic dlaczego przy tak pieknej, dokladnej robocie dajesz szpachel na goła blache patrząc na tylny fartuch :> nie izolujesz warstw bedzie lipa za rok-dwa??????????
Poony ja u siebie mam problem z kolumna troche spory luz mam nie wiem jak jest norma rozebrałem złozylem nowy simering olej wlalem a luz jest dalej jak jego sie pozbyc??
Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

Jeśli chodzi Ci o szpachlowanie tylnych błotników to źle myślisz:) Szpachel jest na podkładzie. Było tak: podkład fabryczny, szpachel (dawno temu- parę stron wcześniej), i szpachlówka natryskowa. Teraz to poprawiałem żeby było idealnie gładko. I tak tam gdzie doszedłem no metalu dałem podkład ( z pędzla):
Obrazek

A to, że przy docieraniu szpachli wychodzi blacha nie ma znaczenia, pod szpachlówką nie ma gołej blachy, resztę pokryje podkład pod lakier.

O układzie kierowniczym napiszę za jakieś dwie godziny:).

Pozdr.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
zibi86
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 46
Rejestracja: 2008-10-28, 17:03
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: zibi86 »

To dobrze ze nie jest tak jak myslałem :piwo: nie ma co isc na łatwizne to mi sie podoba ze w takiej kolejnosci robisz łacznie z natryskowa, chce tylko przypomniec ze warto dawac natryskowa szczegolnie gdzie mamy duzo szpacholowania poniewaz nie tylko bedzie gładko ale nie bedzie efektu siadania lakieru ktory nastepuje po dłuzszym czasie po malowaniu. Good work :piwo:
Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

Kurde, myślałem, że mam książkę naprawy żuka z dokładnie opisanym remontem przekładni w domu, ale jednak wywiało mi ją do garażu. Jak tylko tam będę to porobię foty.

P.S. Zdałem maturę:) wybieram się na politechnikę:).
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Na politechnikę.......no to po tobie, a raczej po syrence, bo czasu nie będzie żeby ją tego ten.
zibi86
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 46
Rejestracja: 2008-10-28, 17:03
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: zibi86 »

P.S. Zdałem maturę:)
Congratulation :piwo: powycinalem sobie podkladki z pergaminu mam nadzieje ze jak bede podkładal to bedzie luz znikał bo mam zaduzy
Awatar użytkownika
CZESIO1958
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4293
Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: CZESIO1958 »

:piwo:
3rzim sie zdrowo Maturzysto
motomania na luzie
Awatar użytkownika
emski
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 420
Rejestracja: 2007-01-04, 00:03
Lokalizacja: Budzów/Wrocław

Post autor: emski »

Witam.
Ja miałem dokładnie taką samą sytuację kilka lat wstecz. Kończyłem robić Syrenę, a od września poszedłem na politechnikę. No i niestety Syrenka poszła trochę w odstawkę. Teraz dopiero się za nią zaczynam znowu zabierać ostrzej :)

BTW. Na jaką politechnikę i na co się wybierasz ??

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

Bez przesady Panowie, ja ją skończę w te wakacje. Mam dwóch braci na polibudzie i wiem, że jak się idzie tam z zamiłowania, to czas na wszystko się znajdzie. A że syrenki nie odpuszczę to chyba oczywista sprawa,dla mnie nie ma lepszego samochodu- nie ma!
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
ODPOWIEDZ