Płukanie silnika

(silnik, skrzynia)
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
piotrek104
-#Junior
-#Junior
Posty: 193
Rejestracja: 2008-06-05, 21:23
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Płukanie silnika

Post autor: piotrek104 »

witajcie czy ktoś z was kiedyś płukał silnik (kanaly wodne) jakims płynem czy tylko samą wodą np z karchera.jesli macie jakies doświadczenie to napiszcie.pozdrawiam
rampampampam.........

104 72r
125p 89r
Awatar użytkownika
makscom
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 972
Rejestracja: 2005-04-24, 22:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: makscom »

Woda + OCET i normalnie zostawiasz na jakieś 500 km czy nawet 1000 i potem spuszczasz i powtórka jakieś z 2 razy i normalnie potem wodą zalewasz :)


Pozdrawiam
Bo z syrenkami nigdy nie wie oj nie wie sie......
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

A ja zastosowałem myjkę i kilkadziesiąt litrów wody - jeśli masz silnik w częściach to polecam tą metodę - tyle mi syfu wypłukało że o matko!!!
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

Co sądzicie o patencie woda+ kwasek cytrynowy? Niby wszystkie węże mam nowe, ale zawsze lepiej profilaktycznie to zrobić.
Maks- w jakim stosunku ten ocet?
syrena to nie samochód.
Awatar użytkownika
Sikor
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2005-10-12, 11:37
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: Sikor »

Generalnie, każdy kwas wyczyści kamień kotlowy. Czy ocet, cz kwasek cytrynowy nie ma znaczenia.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Awatar użytkownika
piotrek104
-#Junior
-#Junior
Posty: 193
Rejestracja: 2008-06-05, 21:23
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post autor: piotrek104 »

chyba faktycznie tak bedzie najprosciej i najlepiej zdrobic woda +kwasek albo ocet.no i wlasnie ile tego octu albo kwasku.
rampampampam.........

104 72r
125p 89r
Awatar użytkownika
kemi
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 586
Rejestracja: 2005-12-15, 20:35
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: kemi »

tak z ciekawości się podłączę i zapytam, bo przed Mogilnem właśnie stosowaliśmy patent z octem i wyszła przy tym jedna sprawa: mianowicie gumowa fajka pękła 1 raz :> myślimy sobie: może już przyszedł jej czas, chociaż nie była stara ani ze starych zapasów... zakładamy 2 i też poszła krótko po płukaniu silnika wodą z octem o_O silnik pięknie wypłukało, syfu było naprawdę sporo ale pytanie brzmi: czy te gumy mogły pękać od kontaktu z octem? czy to czysty zbieg okoliczności? :)


Pozdrawiam syrenkowo
Syrenki kochaj, kochaj, kochaj, kochaj, kochaj i piesc... w Syrenach kochaj, kochaj, kochaj, kochaj forme i tresc :D
Awatar użytkownika
PrzemekP
-#Junior
-#Junior
Posty: 125
Rejestracja: 2008-03-24, 10:22
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: PrzemekP »

Robiliście po tym neutralizację resztek kwasu roztworem sody. Nie? To macie odpowiedź. Również bardzo prawdopodobne, że po zabiegu płukania układu szlag trafi wszystkie uszczelniacze.
Pozdrawiam
www
Awatar użytkownika
piotrek104
-#Junior
-#Junior
Posty: 193
Rejestracja: 2008-06-05, 21:23
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post autor: piotrek104 »

yhy to jeszce soda do tego na koniec dochodzi?! jak dobrze wiedziec choc teraz zastanawiam sie bardziej nad karcherem raz i bedzie spokoj nie bede sie martwil ze gumowe czesci szlag trafi..
rampampampam.........

104 72r
125p 89r
dawid_a
Posty: 6
Rejestracja: 2008-07-05, 08:55
Lokalizacja: płn Polska

Post autor: dawid_a »

fajnie ze piszecie o tym panowie.
wlasnie mam w częściach silnik od motopompy - dwugarowa syrenka i tez chce to wyczyscic a po zlożeniu zalać plynem, więc wasze rady będą pomocne.
Awatar użytkownika
PrzemekP
-#Junior
-#Junior
Posty: 125
Rejestracja: 2008-03-24, 10:22
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: PrzemekP »

Co do ilości - roztwór kwasu octowego od 10 do 20%, ale to raczej dla usunięcia kamienia kotłowego, a nie brudu. Sody - 5%.
Karcher nic tu nie da. W obecnym aucie po zakupie wymieniałem wszystkie materiały eksploatacyjne i znalazł się też tam płyn chłodzący. Poprzedni właściciel musiał go wymieniać bardzo dawno temu, bo przypominał gnojowicę, a samochodem dało się jeździć jedynie z załączonym obiegiem nagrzewnicy. Po zalaniu świeżego płynu i przejechaniu ~100km wyglądało jakbym spuszczał to samo, co tam było przedtem. Wszystkie węże poszły do śmieci; nagrzewnica, chłodnica, termostat oraz zbiornik wyrównawczy out i zaczęła się zabawa. Po wtłoczeniu kubika wody zaczęło lecieć dopiero coś, co zaczęło przypominać wodę na wlocie. Odwrócenie strumienia powodowało dalsze wywalanie syfu. Kiedy się wydawało, że jest ok poskładałem całość, znów świeży płyn i w drogę. Po ~500km w układzie znów pływała brązowa maź i na dodatek szlag trafił pompę (ale to była raczej starsza sprawa, tylko teraz ciśnienie myjki jej pomogło). Teraz jestem po ~2000km od początku zabawy i chyba piątej już wymianie płynu. Przy zlewaniu pomału zaczynam dostrzegać to, co wlewałem w chłodnicę, ale jeszcze kilka wymian przed mną. Tak że nie ma lekko. Na zaniedbany układ potrzeba czasu. Przy czym dodam, że samochód od drugiej wymiany ma bardzo dobre chłodzenie i nagrzewnicę musiałem załączać jedynie podczas upałów pokonując Salmopol (zjeżdżając w dół wskaźnik spadł na niebieskie pole). Jeszcze mam historię jak to płukałem układ hamulcowy - było więcej ofiar, ale robota czystsza (nie wliczając wymiany wszystkiego poza pompą i przewodami :wink: ).
Pozdrawiam
www
CypekM
-#Junior
-#Junior
Posty: 100
Rejestracja: 2006-01-09, 12:23
Lokalizacja: Kielce

Post autor: CypekM »

Ja na waszym miejscu uwazlbym z tym plukaniem Kamien jest rowniez dobrym uszczelniaczem i po wyplukaniu ukladu okaze sie ze macie nagrzewnice i/lub chlodnice do wymiany bo ma tyle dziur :)
Awatar użytkownika
Lajkonik3
Posty: 10
Rejestracja: 2008-07-20, 07:32
Lokalizacja: Piła

Post autor: Lajkonik3 »

Powiem wam tak. Ja do swojej Niuni lałem po remoncie do układu chłodzenia silnika wodę destylowaną kupowaną normalnie w prawie każdym motoryzacyjnym sklepie. Na zimę zmieniałem ją na płyn Borygo, a potem Petrygo. Potem na wiosnę z powrotem na destylowaną, ale kiedyś spróbowałem nie zmieniać z Petrygo na wodę i przejeździłem tak cały sezon i sprawuje mi się płyn do dzisiaj elegancko i nie mam problemów z kamieniem. jeżdzę już tak 3 lata.
Syrenka ma najseksowniejszy tyłeczek ze wszystkich aut wyprodukowanych w FSM ! ! ! .
ODPOWIEDZ