Trabant 1.1, poślizg tarczy sprzęgła
Trabant 1.1, poślizg tarczy sprzęgła
Będę musiał wymienić tarczę sprzęgła w Trabancie 1.1.
Gdyby to była Syrena---to małe piwo.
Ale tutaj ????? Pytam, czy trzeba wyjmować silnik czy też dałoby się tylko odsunąć skrzynię biegów od silnika i wymienić tarczę.
Bo w warsztacie chcą tyle forsy ile warty cały samochód. Na forum "katron trabant" wchodziłem ale tam chyba nie ma wyszukiwarki tematów.Wiem że u nas tutaj są ludzie od Trabanta 1.1 więc pytam.
Gdyby to była Syrena---to małe piwo.
Ale tutaj ????? Pytam, czy trzeba wyjmować silnik czy też dałoby się tylko odsunąć skrzynię biegów od silnika i wymienić tarczę.
Bo w warsztacie chcą tyle forsy ile warty cały samochód. Na forum "katron trabant" wchodziłem ale tam chyba nie ma wyszukiwarki tematów.Wiem że u nas tutaj są ludzie od Trabanta 1.1 więc pytam.
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Rozumiem, że najpierw trzeba wyciągać chłodnicę i pozdejmować różne duperele ( aparat zapłonowy) żeby od góry było troche dojścia ????? ( skrzynia jest po prawej ręce jak sie stoi przodem do silnika). A ile jest roboty "Na leżąco" ??? Czy większość roboty przy odkręcaniu robię z góry czy muszę kupować materac ?? :--)))))))))
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-05-06, 11:25
- Lokalizacja: Czosnów
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Do diabła, nienawidze robić bez książki.
Mam jakąś książkę --autor Feliks Rawski, tytuł "Trabant 1.1" I NIC W NIEJ NIE MA !!
Czy PO POLSKU istnieją warsztatowe książki do Trabanta 1.1 ?????
Pytałem już o to tutaj, i nawet ktoś mi podał że tak, ale ja nigdzie nie widziałem żeby ktoś to wystawił !!! Ani na Allu ani nigdzie. Robienie po omacku to klęska. Na razie złamałem trabantowski klucz do kół !!!
Ależ to słaby samochód jest !!! Pod spodem.....jak motorower. Po Syrenie to patrzę i nie dowierzam. !!!!
Mam jakąś książkę --autor Feliks Rawski, tytuł "Trabant 1.1" I NIC W NIEJ NIE MA !!
Czy PO POLSKU istnieją warsztatowe książki do Trabanta 1.1 ?????
Pytałem już o to tutaj, i nawet ktoś mi podał że tak, ale ja nigdzie nie widziałem żeby ktoś to wystawił !!! Ani na Allu ani nigdzie. Robienie po omacku to klęska. Na razie złamałem trabantowski klucz do kół !!!
Ależ to słaby samochód jest !!! Pod spodem.....jak motorower. Po Syrenie to patrzę i nie dowierzam. !!!!
Czasy się zmieniają i do jazdy miejskiej musi być inny samochód(inny niż Syrena).
W tym ruchu w Warszawie nie da rady jeździć skarpetą. W dodatku gapią się na mnie tak, że boję sie zostawić Syrenę i odejść bo zaraz mam zbiegowisko. W końcu szczyle wezmą i ukradną bo to taka rzadkość.
Dlatego na miasto jadę Trabantem : -lekki , szybki. zwrotny, przyspieszenie nieograniczone.
Ale======== ale to gówno nie samochód !!!!!
Poza miasto oczywiście Syrena. Jestem zaskoczony słabością wykonania Trabanta, te elementy stalowe (wahacz) ,,toż to żart jakiś.
3 dni odkręcałem dwa koła w Trabancie !! Nakrętki przyrdzewiały do gwintów bo dawno nie zdejmowane koła ...... W Syrenie po 10 latach można swobodnie odkrecić !!!!
Tak to jest...........
W tym ruchu w Warszawie nie da rady jeździć skarpetą. W dodatku gapią się na mnie tak, że boję sie zostawić Syrenę i odejść bo zaraz mam zbiegowisko. W końcu szczyle wezmą i ukradną bo to taka rzadkość.
Dlatego na miasto jadę Trabantem : -lekki , szybki. zwrotny, przyspieszenie nieograniczone.
Ale======== ale to gówno nie samochód !!!!!
Poza miasto oczywiście Syrena. Jestem zaskoczony słabością wykonania Trabanta, te elementy stalowe (wahacz) ,,toż to żart jakiś.
3 dni odkręcałem dwa koła w Trabancie !! Nakrętki przyrdzewiały do gwintów bo dawno nie zdejmowane koła ...... W Syrenie po 10 latach można swobodnie odkrecić !!!!
Tak to jest...........
Kurde nie strasz mnie z tym Trabantem bo własnie namawiam siostre i szwagra na zakup Trabiego, właśnie z silnikiem vw jako drugie auto. A tu widze, że może lepiej sobie dać spokój, bo wkońcu to ja bede musiał przy nim grzebac, jako ich domowy nadworny mechanik A jeśli chodzi o Syreny i łatwość rozkrecania czegokolwiek to zgadzam sie z tobą. Moją trzydziestoparoletnią eRke rozkreciłem do ostatniej śrubki, i urwałem bodajze może ze trzy śruby, reszta rozkrecała sie bez wiekszych problemów.