Polerowanie (termostat, listwy, chłodnica, cewki itp.)
Zawsze da sie to wypolerować ale efekt będzie krótkotrwały, jeżeli powstały mikropęknięcia powłoki galwanicznej to zjawisko to bęszie sie pogłębiać. Można trochę przyhamować proces korozji tych elementów np przecierając je regularnie ropą lub innym środkiem o właściwościach smarnych no i polerując od czasu do czasu.
M-72 - 1951, AWO 425s-1957, MB W115-1975, ex Junak M10-1962.
Aha no to chociaż tyle, a czym to polerować? Bo u mnie powłoka jest gładka nie jest jeszcze zmatowiała więc to chyba musi być jakaś delikatna pasta albo coś, co radzicie?Draka pisze:Zawsze da sie to wypolerować ale efekt będzie krótkotrwały, jeżeli powstały mikropęknięcia powłoki galwanicznej to zjawisko to bęszie sie pogłębiać. Można trochę przyhamować proces korozji tych elementów np przecierając je regularnie ropą lub innym środkiem o właściwościach smarnych no i polerując od czasu do czasu.
Odkopuje staryyyy temat dlatego że niedługo czeka mnie dłuższa przygoda z polerowaniem wspomnianych wyżej części. I jak? na dłuższą metę papier ścierny i pasta tempo dały radę? Jak tam dzisiaj wyglądają polerowane części?
I jeszcze pytanie. Do aluminium też polecacie ten sam patent? A chromy? wiem że do chromów są jakieś specjalne środki. Ktoś próbował?
I jeszcze pytanie. Do aluminium też polecacie ten sam patent? A chromy? wiem że do chromów są jakieś specjalne środki. Ktoś próbował?
stopiątka z siedemdziesiątego szóstego (robi się)
Miękki metal- papier ścierny(najwygodniej kupić w leroyu/castoramie) taki na gąbce- łatwo się dopasowuje do powierzchni i nie trzeba ciąć, później patrzeć jak pęka itd...inne zalety że łatwo się go moczy we wodzie. Do polerki TEMPO lub włóknina ścierna- i tu uwaga, w castoramie/leroyu do kupienia dużo taniej niż na allegro- nie dajcie się nabrać
Chrom- CIF mleczko, Tempo- ale na zardzewiały nic nie poradzisz. Te środki pomagają jak są dopiero maleńkie ogniska korozji.
Pozdrawiam.
Chrom- CIF mleczko, Tempo- ale na zardzewiały nic nie poradzisz. Te środki pomagają jak są dopiero maleńkie ogniska korozji.
Pozdrawiam.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
- Marcin Hojan
- -#Youngtimer
- Posty: 724
- Rejestracja: 2005-12-02, 14:22
- Lokalizacja: Szamocin
- Danek__105
- -#Youngtimer
- Posty: 327
- Rejestracja: 2005-01-23, 13:55
- Lokalizacja: Szczecin
W wolnym czasie zajmuje się polerką, najlepsza i najtańsza pasta to AUTOMAX której używam do wszystkiego. Przed polerką najlepiej przeleć materiał papierami wodnymi 400, 600, 800, 1200, 1500, 2000400, 600, 800, 1200, 1500, 2000.
Na tych felgach używałem 400 600 1000 na koniec pasta automax i też jest ok. : - )
Chłodnica po wypolerowaniu matowieje po ok. 3tyg.
Wypolerowane aluminium można też potraktować bezbarwnym, ale wtedy po czasie zaczyna się łuszczyć lakier i wygląda to strasznie, do tego matowieje i traci wspaniały połysk.
[ Dodano: 2009-03-13, 12:21 ]
Przykład chłodnica i pasata AUTOMAX:
Te czarne małe kropki to brudna maska : - )
Na tych felgach używałem 400 600 1000 na koniec pasta automax i też jest ok. : - )
Chłodnica po wypolerowaniu matowieje po ok. 3tyg.
Wypolerowane aluminium można też potraktować bezbarwnym, ale wtedy po czasie zaczyna się łuszczyć lakier i wygląda to strasznie, do tego matowieje i traci wspaniały połysk.
[ Dodano: 2009-03-13, 12:21 ]
Przykład chłodnica i pasata AUTOMAX:
Te czarne małe kropki to brudna maska : - )
Aluminium zawsze będzie troche matowiało, lecz gdy juz raz będzie dobry poler, to potem wystarczy co pół roku recznie przelecieć automaxem i powinno być gitares.
A teraz troche moich doświadczeń. Lekko matowe, brudne chromy recznie poleruję automaxem. Tak samo odnowiłem matowe plastiki (klosze lamp).
Kwasówkę poleruje szlifierką kątową z tarczą filcową i pastą polerską zieloną do twardych metali. W sumie tak samo polerowałem kiedyś aluminiowe pokrywy w motocyklu, tyle, że filcowa tarcza była na szlifierce stołowej. Szło błyskawicznie.
A teraz troche moich doświadczeń. Lekko matowe, brudne chromy recznie poleruję automaxem. Tak samo odnowiłem matowe plastiki (klosze lamp).
Kwasówkę poleruje szlifierką kątową z tarczą filcową i pastą polerską zieloną do twardych metali. W sumie tak samo polerowałem kiedyś aluminiowe pokrywy w motocyklu, tyle, że filcowa tarcza była na szlifierce stołowej. Szło błyskawicznie.
- Danek__105
- -#Youngtimer
- Posty: 327
- Rejestracja: 2005-01-23, 13:55
- Lokalizacja: Szczecin
Zależy od stopu aluminium, ale miesiąc wytrzymują spokojnie,
Natomiast w syrenie dekielki piast na tyle po polerce na lustro matowieją po ok. tygodniu
„Yanosik” a masz jakiś patent na niebieską mgiełkę która na aluminium zostaje po automacie ??
Zerknij na moje alufelgi od golfa lekko ją widać, i idealnie się nie błyszczą, albo coś ze mną jest nie tak
Natomiast w syrenie dekielki piast na tyle po polerce na lustro matowieją po ok. tygodniu
„Yanosik” a masz jakiś patent na niebieską mgiełkę która na aluminium zostaje po automacie ??
Zerknij na moje alufelgi od golfa lekko ją widać, i idealnie się nie błyszczą, albo coś ze mną jest nie tak
Kurde, na zdjęciach to te felgi wyglądają dobrze, mgiełki niebieskiej nie widzę. Przy lustrzanym połysku możliwa jest mgiełka zależna od tego w jakim kolorze nosimy ubranie i w jakim kolorze jest pomalowane pomieszczenie
Wygląd i trwałość polerki napewno zależy od stopu oraz od warunków w jakich eksploatowany dany element. Falgi bez lakieru napewno padną bardzo szybko. Sól, piasek i te sprawy robią swoje.
Wygląd i trwałość polerki napewno zależy od stopu oraz od warunków w jakich eksploatowany dany element. Falgi bez lakieru napewno padną bardzo szybko. Sól, piasek i te sprawy robią swoje.
Z moich doświadczeń to nie polecam automaxa na dłuższą metę, słyszałem opinię że może nawet zedrzeć chrom. Osobiście do wstępnej polerki metali niezbyt zapuszczonych używam gąbek do mycia naczyń... ostra strona świetnie zdziera nie za duże utlenienie, ewentualnie nawet z tempo, po tej gąbce widać mikroryski, więc jeśli ktoś chce doprowadzić do pełnego lustra, to godziny tarcia samym tempo, dobrze też sprawuje się mieszanka 1:1 tempo z najzwyklejszym woskiem nieściernym nawet takim tipowym to świetnie nadaje się do odświeżania lakieru, likwiduje brudki których nie da się domyć zwykłymi metodami no i od razu lakier dostaje woska, po takiej akcji możesz niemal przez pół roku auto tylko przemywać samą wodą i przecierać gąbką, a lakier po myciu będzie wyglądał świetnie. Temat przypomniał mi o tym że sam muszę po ziemie odstawić porządne mycie i woskowanie, ale z racji remontów mechaniki to się może i do majówki odwlec...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
- krzemien323
- -#Youngtimer
- Posty: 431
- Rejestracja: 2009-01-27, 20:51
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Odkopałem trochę temat, ale teraz mogę podzielić się dośwoadczeniami.
Otóż myślałem, że na polerce aluminium zjadłem zęby oto przykłady:
A tu zaskoczenie. Aluminium do produkcji felg jest idealnym materiałem do polerowania, natomiast elementy aluminiowe w starych samochodach to jakaś dziwna mieszanka, która już po dwóch tygodnich matowieje i utlenia się
Felgi po polerowaniu nie ruszane nawet rok błyszczą się jak świeżo po polerowaniu, nie wolno tylko ścierać brudu suchą szmatką, bo się porysują (ale i tak są to mikroryski).
Niestety mam teraz probloem - aluminiowo-jakieśtam klamki w mojej wołdze. Myślałem, że sobie je wypoleruję a tu wpadka po dwóch tygodniach zrobiły się matowe i zaczęły śniedzieć. A za chromowanie jednej klamki ze stopu ZnAl powiedzieli mi UWAGA - 400zł!!!
Macie może jakieś pomysły ???
Otóż myślałem, że na polerce aluminium zjadłem zęby oto przykłady:
A tu zaskoczenie. Aluminium do produkcji felg jest idealnym materiałem do polerowania, natomiast elementy aluminiowe w starych samochodach to jakaś dziwna mieszanka, która już po dwóch tygodnich matowieje i utlenia się
Felgi po polerowaniu nie ruszane nawet rok błyszczą się jak świeżo po polerowaniu, nie wolno tylko ścierać brudu suchą szmatką, bo się porysują (ale i tak są to mikroryski).
Niestety mam teraz probloem - aluminiowo-jakieśtam klamki w mojej wołdze. Myślałem, że sobie je wypoleruję a tu wpadka po dwóch tygodniach zrobiły się matowe i zaczęły śniedzieć. A za chromowanie jednej klamki ze stopu ZnAl powiedzieli mi UWAGA - 400zł!!!
Macie może jakieś pomysły ???