Turbinka Kowalskiego
Moderator: adameo2
Turbinka Kowalskiego
Wiecie coś o Turbince Kowalskiego???
Kolega spotkał gościa który na widok Bosto opowiedział jak miał Syrenę z zamontowaną Turbinką co dało zmniejszenie zużycia paliwa.
Co sądzicie????
A może ma ktoś coś takiego??
Kolega spotkał gościa który na widok Bosto opowiedział jak miał Syrenę z zamontowaną Turbinką co dało zmniejszenie zużycia paliwa.
Co sądzicie????
A może ma ktoś coś takiego??
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
O syrenkowej nie słyszałem, ale w maluchu miałem kiedyś 2 tygodnie, ale jedyne co mi po niej było to troche nerwów przy montażu i regulacji, większe zużycie paliwa o 0,5 litra i opóźniona reakcja na otwarcie przepustnicy więc pogoniłem. Mogło to być spowodowane tym, że jednak już miałem troche podkręcony silnik, ale źle mi się z tym jeździło, w rajdówce raczej brak zastosowania
...turbulizator?szczupak pisze:elektrolizer
Gdzieś widziałem wyniki testów tego urządzenia, opisane chyba przez Pachonia. Turbinka przynosi niewielki spadek osiągów i wzrost zużycia paliwa. U kierowcy optymisty dupohamownia zawsze pokaże dodatkowe KM, ale lepiej już strzelić sobie naklejkę "2fast4you" na zderzaku - łatwiejszy montaż.
353W '88, 2107 '87
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
a jeszcze doda od 2 do 4 koni
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
Doda może doda ale takie nie podkute
Ludzie nie wierzcie w żadne patenty turbinki, magnetyzery itd....
Koncerny samochodowe wydaję miliony dolarów na usprawnienia swoich silników i przeorali takie pomysły na lewo i prawo. Dlaczego, żadna marka chwaląca się niskim zużyciem paliwa nie stosuje seryjnie takich gadżetów? .....
Bo to nic nie daje.
Weście na przykład sport motoryzacyjny tylko ten profesjonalny, tam się walczy o każdego konia i też sprawdzili już wszystko co się tylko da i jakoś nie cieszą się popularnością takie zabaweczki.
Są sprawdzone metody zwiększenia mocy i zmniejszenia złużycia ale nie takie.
PS:
Życzę zdrowego rozsądku. i pozdrawiam Syreniarzy.
Ludzie nie wierzcie w żadne patenty turbinki, magnetyzery itd....
Koncerny samochodowe wydaję miliony dolarów na usprawnienia swoich silników i przeorali takie pomysły na lewo i prawo. Dlaczego, żadna marka chwaląca się niskim zużyciem paliwa nie stosuje seryjnie takich gadżetów? .....
Bo to nic nie daje.
Weście na przykład sport motoryzacyjny tylko ten profesjonalny, tam się walczy o każdego konia i też sprawdzili już wszystko co się tylko da i jakoś nie cieszą się popularnością takie zabaweczki.
Są sprawdzone metody zwiększenia mocy i zmniejszenia złużycia ale nie takie.
PS:
Życzę zdrowego rozsądku. i pozdrawiam Syreniarzy.
Ostatnio zmieniony 2008-02-28, 09:20 przez arturromarr, łącznie zmieniany 1 raz.
Turbina kowalskiego sprawdzała sie bardziej w samochodach 4 suw... chociazby dawała niby poprawienie osiągów w Fiacie 126p. A to dlaczego?
Bo zwiększała taka (turbinka) przestrzeń kolektora dolotowego. czyli Ta ów turbinka bardziej działała jako dystans. zwiekszając komore dolotowa.. a czy zmniejszała spalanie.. hmmm zdania są podzielone.
Podobne zastosowanie miała WSK 125 i 175 prosze zwrocić uwage na doloty (chociaż to 2-takt) ale działa podobnie. Sprobujcie w WSK 125 wyciagnać kruciec i załozyć sam gaznik na cylinder. Wiem z doświadczenia ze to nie był dobry pomysł.
Ale wracajac do turbinki kowalskiego..
Kawałek metalu z wiatraczkiem.. heheh kiedyś kosztował naprawdę majątek i nic nie dawało...
Bo zwiększała taka (turbinka) przestrzeń kolektora dolotowego. czyli Ta ów turbinka bardziej działała jako dystans. zwiekszając komore dolotowa.. a czy zmniejszała spalanie.. hmmm zdania są podzielone.
Podobne zastosowanie miała WSK 125 i 175 prosze zwrocić uwage na doloty (chociaż to 2-takt) ale działa podobnie. Sprobujcie w WSK 125 wyciagnać kruciec i załozyć sam gaznik na cylinder. Wiem z doświadczenia ze to nie był dobry pomysł.
Ale wracajac do turbinki kowalskiego..
Kawałek metalu z wiatraczkiem.. heheh kiedyś kosztował naprawdę majątek i nic nie dawało...
Bo z syrenkami nigdy nie wie oj nie wie sie......
To co opisuje max, to zasada, że im większa objętość kolektora dolotowego tym większa elastycznośc silnika w szerokim zakresie obrotów. Natomiast skrócenie drogi powietrza (zmniejszenie objętości) dodaje mocy, ale silnik robi się nieelastyczny, czyli działa to tylko przy ustalonych (wysokich) obrotach. Dlatego właśnie w niektórych współczesnych samochodach stosowane są kolektory dolotwe o zmiennej długości kanałów (dochodzą jeszcze do tego zjawiska falowe powodujące dynamiczne doładowanie silnika).
A ta nieszczęsna turbinka to gówno, które miało poprawić zawirowanie mieszanki, tylko, że część energii niestety była zużywana na jej napędzanie i dodatkowo zwiększała opory przeływu.
W maluchu niezły efekt dawało zastosowanie tzw. zawirowywacza, ale przed gaźnikiem. Jak kogoś ten temat interesuje to polecam dosyć starą książkę pt. "Poprawa ekonomiczności i dynamiki pojazdów"
Tyle w temacie.
A ta nieszczęsna turbinka to gówno, które miało poprawić zawirowanie mieszanki, tylko, że część energii niestety była zużywana na jej napędzanie i dodatkowo zwiększała opory przeływu.
W maluchu niezły efekt dawało zastosowanie tzw. zawirowywacza, ale przed gaźnikiem. Jak kogoś ten temat interesuje to polecam dosyć starą książkę pt. "Poprawa ekonomiczności i dynamiki pojazdów"
Tyle w temacie.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
w małym najwiecej dawało zmodyfikowanie puszki filtra powietrza. przyciecie tej rury w srodku i wywiercenie otworów pod filtrem. poprawialo osiagi a przy delikatnym jezdzeniu spalanie spadło prawie o litr.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
turbinka kowalskiego była wynalzkiem który dobrze zastosowany porawiał trochę elstyczność silnika i zmniejszał zuzycie paliwa. pojawiło się wtedy mnóstwo źle wykonanych turbinek, ktore nic nie dawały. Działanie turbinki polegało na spowodowaniu silnego zawirowania paliwa, co poprawiało jego jednorodność i niwelowało niedoskonałości wykonania kolektora ssącego. Drugim pozytywnym efektem było zwiekszenie objetosci czynnej kolektora ssącego. W syrenie dobrze srawdzała się zrobiona na frezarce 3 centymetrowa podkładka ebonitowa zmocowana pomiedy kolektorem sącym, a blokiem sinlika
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 76
- Rejestracja: 2007-06-07, 18:08
- Lokalizacja: Kazala Stara
mój wuja miał jakiś patent "podgrzewania" mieszanki...... nie wiem jak to działało, ale Syrena mu paliła od 5.5 do 7.5 litrów na 100km, miała większą moc i nie kopciła (czyli lepiej spalała.... nie wiem jak to działało, ale jak o=do mnie przyjedzie to go o to wypytam
pozdro
pozdro
nie uważałeś jak robisz to rób jak uważasz !!! ;P
Kolego co ty opowiadasz. Zwiększenie zawirowanie powodowało również zwiększenie oporów ssania i wolniejsze wypełnianie cylindra mieszanką. Placebo i tyle. Już większą korzyść dałoby wyprowadzenie gardzieli gaźnika, kolektora i wszystkich ostry krawędzi...tomekb pisze:urbinka kowalskiego była wynalzkiem który dobrze zastosowany porawiał trochę elstyczność silnika i zmniejszał zuzycie paliwa. pojawiło się wtedy mnóstwo źle wykonanych turbinek, ktore nic nie dawały. Działanie turbinki polegało na spowodowaniu silnego zawirowania paliwa, co poprawiało jego jednorodność i niwelowało niedoskonałości wykonania kolektora ssącego. Drugim pozytywnym efektem było zwiekszenie objetosci czynnej kolektora ssącego.
Tak samo jak no w wartburgu i większości nowoczesnych aut. Po prostu kolektor ssący jest podłączony po układ chłodzenia.walus90.pl pisze:mój wuja miał jakiś patent "podgrzewania" mieszanki...... nie wiem jak to działało, ale Syrena mu paliła od 5.5 do 7.5 litrów na 100km, miała większą moc i nie kopciła (czyli lepiej spalała.... nie wiem jak to działało, ale jak o=do mnie przyjedzie to go o to wypyta
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
A kiedy on przyjedzie? Nie możesz posłać majla do wuja i się wszystkiego dowiedzieć teraz? Jakby to spalanie było takie małe jak piszesz to byłaby to prawdziwa rewolucja w syreniarstwie!walus90.pl pisze:ale jak o=do mnie przyjedzie to go o to wypytam
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 76
- Rejestracja: 2007-06-07, 18:08
- Lokalizacja: Kazala Stara