Przeguby
Przeguby
Dobrze, że powstał ten dział. Mam nadzieję, że nie jest on odbierany wyłącznie jako traktujący o tjuningu, tylko będzie można znaleźć tutaj porady, w jaki sposób usprawnić srytkę( a jest co poprawiać ).
O syrenowskich przegubach, czemu nie są fajne(moim zdaniem) sensu pisać nie ma.
Słyszałem o trzech możliwościach usunięcia problemu urywających się przegubów:
1. Zaadoptowanie z golfa
2. Zaadoptowanie z Wartburga 311
3. Wybicie na prasie sworzni, a później dokładne wygładzenie krawędzi przegubów.
Czy znacie jakieś inne sposoby na zlikwidowanie tego problemu? Nie piszcie odpowiedzi typu: "syrena to zabytek, nie wolno jej pałować, jak się jeździ normalnie to nic się nie dzieje, itp".
Wychodzę z założenia, że srytka pomimo bycia klasykiem też może od czasu do czasu pokazać na co ją stać;] Poza tym kwestia dokoniania kilku usprawnień, które przyczynią się(mam nadzieję) do zmniejszenia usterkowości tego auta.
O syrenowskich przegubach, czemu nie są fajne(moim zdaniem) sensu pisać nie ma.
Słyszałem o trzech możliwościach usunięcia problemu urywających się przegubów:
1. Zaadoptowanie z golfa
2. Zaadoptowanie z Wartburga 311
3. Wybicie na prasie sworzni, a później dokładne wygładzenie krawędzi przegubów.
Czy znacie jakieś inne sposoby na zlikwidowanie tego problemu? Nie piszcie odpowiedzi typu: "syrena to zabytek, nie wolno jej pałować, jak się jeździ normalnie to nic się nie dzieje, itp".
Wychodzę z założenia, że srytka pomimo bycia klasykiem też może od czasu do czasu pokazać na co ją stać;] Poza tym kwestia dokoniania kilku usprawnień, które przyczynią się(mam nadzieję) do zmniejszenia usterkowości tego auta.
syrena to nie samochód.
Re: Przeguby
Temat przegubow [lacznie z namiarem na firme, ktora wstawia Golfowskie do dwutaktow] byl walkowany juz baaaaaaaaaaardzo dawno temu na forum, takze mala propozycja do [b[Admina[/b] zeby po prostu przeniesc ten topic TUTAJMateusz pisze:Dobrze, że powstał ten dział. Mam nadzieję, że nie jest on odbierany wyłącznie jako traktujący o tjuningu, tylko będzie można znaleźć tutaj porady, w jaki sposób usprawnić srytkę( a jest co poprawiać ).
O syrenowskich przegubach, czemu nie są fajne(moim zdaniem) sensu pisać nie ma.
Słyszałem o trzech możliwościach usunięcia problemu urywających się przegubów:
1. Zaadoptowanie z golfa
2. Zaadoptowanie z Wartburga 311
3. Wybicie na prasie sworzni, a później dokładne wygładzenie krawędzi przegubów.
Czy znacie jakieś inne sposoby na zlikwidowanie tego problemu? Nie piszcie odpowiedzi typu: "syrena to zabytek, nie wolno jej pałować, jak się jeździ normalnie to nic się nie dzieje, itp".
Wychodzę z założenia, że srytka pomimo bycia klasykiem też może od czasu do czasu pokazać na co ją stać;] Poza tym kwestia dokoniania kilku usprawnień, które przyczynią się(mam nadzieję) do zmniejszenia usterkowości tego auta.
Pozdro
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic. ... t=przegubuMateusz pisze:Ale ja się nie pytam o namiar na firmę, która robi golfowskie(umiem się posługiwać google.pl), tylko czy ktoś ma inny sposób na ich usprawnienie.
taeda pisze:Zdumiewające !!!!!!!!!!!!!!!!!! Już dawno chciałem o tym powiedzieć, ale teraz to zrobie.!
Jeżdżę skarpetą od 24 lat .
I NIGDY ---NIGDY MÓWIĘ------nie rozwalił mi się przegub. Ja nie wiem, może macie wsiowe nogi na gazie......no nie wiem, ale pomyślcie !!!
Jeżdżę przeciętnie, bez picu. Przejechałem około 170 tys km (niewiele jak na ten okres).A przecież i było po śniegu, i po piachu przed milicją spierdalanie....oj bywało w rurę !
1----przegub należy smarować oraz robić mu zastrzyki z mixolu w kondona.
2----Montując przegub homokinetyczny macajmy ręką (w momencie wprowadzania wieloklinu półośki w przegub krzyżakowy) żeby homokinetyk stał PIONOWO a widełki krzyzakowego od strony skrzyni POZIOMO. To znaczy--one muszą stać do siebie prostopadle i dopiero wtedy wsadzamy półośkę w ten wpust wieloklinowy krzyżaka.
3----Jest ważne aby przegub KRZYŻAKOWY był dobrze przesmarowany, bo jak nie----to on rozpieprzy wam homokinetyka poprzez naprężenia.
UWAGA !!!! Smarujemy krzyżaki wbrew zalaceniom teorii SMAREM STAŁYM a nie olejem !!!!!!!
Bo olej po pół roku wysycha i igiełki się rozlatują .
Konkretnie--to smarowanie się robi rozkładając całkowicie krzyżaka i wkładajac ręcznie towot (nieco rozrzedzony olejem) na każde igiełki.
No więc nie wiem.
Faktem jest ,że homokinetyk jest dosć cienki i słaby z wyglądu. Ale jakoś wystarcza......
KIEROWCA pisze:Powiem tak- na trwalosc przegubow ma relatywnie wplyw tylko i wylacznie styl jazdy. Holowczycem to ja nie jestem, ale postaram sie to jakos wytlumaczyc;-)))
O ile jazda po luku nie ma wielkiego wplywu na stan przegubow to ma na to wplyw przede wszystkim zakret 90 stopni (czyli wtedy kiedy skrecamy w prawo przy krawezniku). Po wykonaniu skretu NIE dodajemy gazu jak w poldku, czy tez innym tylnio-napedowym wynalazku zeby kierownica sama odbila do jazdy na wprost!!! W autku z przednim napedem przeguby mamy z glowy w takiej sytuacji. Przy skrecie w lewo mamy o tyle prosciej, ze jezeli nic nie stoi na skrzyzowaniu na tej ulicy, w ktora zamierzamy wjechac, to mozemy nieco sciac zakret i przjechac po luku. Gaz trzymamy tylko leciutko podczas skrecania kierownicy a po wykonaniu skretu obracamy kierownice reka do jazdy na wprost- wtedy dopiero leciutko dodajemy gazu. Tylko naprawde dodajemy gaz LAGODNIE- jesli juz po ustawieniu samochodu na wprost wystapi takie charakterystyczne szarpniecie jakby samochod chcial wyprzedzic przednia os wtedy przguby macie z glowy. No mam nadzieje, ze w miare jasno to wyjasnilem
PS. Ja np. od ok. miesiaca mam peknietego kondona na prawym przegubie ale tylko okrecilem go na szara tasme bo po prostu nie mam czasu tego zrobic (pracuje nieraz od 10-11 do 22 prawie caly tydzien) jak manewruje na parkingu to wyczuwa sie, ze przegub bez smarowania nieco "klekocze" ALE nic sie jak dotad nie stalo, do pracy dojezdzam codziennie a jak mam wolnych pare godzin to lubie sobie tez wyjechac po prostu na przejazdzke samochodem.
Pozdro
Pomogl??????Dulek (dulliq) pisze:Najlepszym i nalatawiejszym do zamontowania zamiennikiem jest przegub od smiglowca MI-2. Trzeba go troche przerobic tzn podfrezowac zeby mial wielszy skret i predzej urwiecie poloske niz ten przegub. Zdecydowanie odradzam krzyzaki. Na zakretach terepie i trzeba dodawac gazu zeby utrzymac planowany tor jazdy. Mozna tez zaadoptowac przeguby od innych pojazdow ale do tego potrzebny jest dobry macher, ktory dospawa przegub do poloski tak zeby to bylo idealnie zrobione, nie tluklo i nie peklo przy 1 pisku.
Ja tam nie narzekam na fabryczne. Dzialaja bez zarzutu. Czasem pekaja ale bez nich syrena nie bylaby syrena
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Po co przeguby od 311 skoro to są takie same badziewia homokinetyczne jak w syrenie. Zastanów się co piszesz. Taki sam badziew jak syrena. Przetestowanym rozwiązaniem przezemnie w syrenie 105 było zastosowanie przegubów z wału przeniesiena napędu stosowanych w maszynach rolniczych. Po włożeniu takiego osprzętu zapomniałem o dręczącym problemie przegubów. Pozdrawiam i szerokiej drogi.
105 zawsze do przodu bez oglądania się za siebie (i tak nic niewidać -siwo-niebieski dym)
A możesz ujawnić co to za tajemnicze przeguby Podejrzewam ze to zwykłe krzyżaki (kardany) a więc absolutnie nie nadają się w tym miejscu. Tam mogą być tylko homokinetyki.105 pisze:przegubów z wału przeniesiena napędu stosowanych w maszynach rolniczych
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Tam musi być przegub równobieżny po prostu... dwa kardany połączone ze sobą prostopadle też tworzą przegub równobieżny, takie rozwiązanie jest w wartburgu 1.3
Co do usprawnień, to oczywiście można wymieniać same homokinetyki i tutaj nie zgodze sie że od wartburga taki sam szajs. Różnica w ich jakości polega na różnicy wykonania i różnicy materiału przede wszystkim. O ile wiem to jedne są odlewem, drugie są wyżynane z bloku, tylko nie pamiętam które to które. W każdym razie mam u siebie od dłuższego czasu przegub od... starego trabanta, znalazłem u kumpla n przyczepse ze złomem, przyrdzewiały, wymagał rozruszania, po tym oczywiście nabrał trochę luzów... el i tak był drugi najlepszy do pary jakie posiadałem więc się nie zastanawiałem i zdaje się że poszedł na prawą stronę i nadal ma się tam świetnie... to już lewy zaczyna powoli narzekać i tutaj potwierdzę słowa taedy: Przeguby należy od czasu do czas przesmarować przez zastrzyk oleju, a już szczególnie jak zaczyna generować drgania i rzucanie kierownicą. Jeśli przegub jest tylko nieprzesmarowany z małymi luzami, będzie już rzucało kierownicą przy rozpędzaniu jak i przy hamowaniu też potrafi, wystarczy wpuścić mu oleju i po chwili jazdy gdy się olej rozprowadzi, objawy ustają jak ręką odjął.
Także po tym trochę długim wywodzie, moja propozycja usprawnienia, to wprowadzenie systemu smarowania przegubów poprzez jedną pompkę podającą smarowidło do obu po naciśnięciu. Pompkę można umieścić wewnątrz, a rurki wyjściowe podłączyć w osłony przegubów tuż nad przegubem. W ten sposób można przesmarować przeguby nawet w trakcie jazdy bez konieczności zatrzymywania się. Na potwierdzenie dodam, że takie coś było stosowane dla całego podwozia któregoś starego bmw, z rozwiązania zrezygnowano... dlatego że samochód okazał się dzięki temu zbyt trwały, a wystarczyło że kierowca raz na ileś km przycisnął pompkę która doprowadzała olej tudzież smar we wszystkie punkty które tego potrzebowały i samochód gotowy do dalszej jazdy dlatego to taki pomysł nie tylko względem przegubów, ale wszelkich punktów które smaruje się okresowo czyli sworznie, końcówki drążków i co jeszcze się znajdzie...
Co do usprawnień, to oczywiście można wymieniać same homokinetyki i tutaj nie zgodze sie że od wartburga taki sam szajs. Różnica w ich jakości polega na różnicy wykonania i różnicy materiału przede wszystkim. O ile wiem to jedne są odlewem, drugie są wyżynane z bloku, tylko nie pamiętam które to które. W każdym razie mam u siebie od dłuższego czasu przegub od... starego trabanta, znalazłem u kumpla n przyczepse ze złomem, przyrdzewiały, wymagał rozruszania, po tym oczywiście nabrał trochę luzów... el i tak był drugi najlepszy do pary jakie posiadałem więc się nie zastanawiałem i zdaje się że poszedł na prawą stronę i nadal ma się tam świetnie... to już lewy zaczyna powoli narzekać i tutaj potwierdzę słowa taedy: Przeguby należy od czasu do czas przesmarować przez zastrzyk oleju, a już szczególnie jak zaczyna generować drgania i rzucanie kierownicą. Jeśli przegub jest tylko nieprzesmarowany z małymi luzami, będzie już rzucało kierownicą przy rozpędzaniu jak i przy hamowaniu też potrafi, wystarczy wpuścić mu oleju i po chwili jazdy gdy się olej rozprowadzi, objawy ustają jak ręką odjął.
Także po tym trochę długim wywodzie, moja propozycja usprawnienia, to wprowadzenie systemu smarowania przegubów poprzez jedną pompkę podającą smarowidło do obu po naciśnięciu. Pompkę można umieścić wewnątrz, a rurki wyjściowe podłączyć w osłony przegubów tuż nad przegubem. W ten sposób można przesmarować przeguby nawet w trakcie jazdy bez konieczności zatrzymywania się. Na potwierdzenie dodam, że takie coś było stosowane dla całego podwozia któregoś starego bmw, z rozwiązania zrezygnowano... dlatego że samochód okazał się dzięki temu zbyt trwały, a wystarczyło że kierowca raz na ileś km przycisnął pompkę która doprowadzała olej tudzież smar we wszystkie punkty które tego potrzebowały i samochód gotowy do dalszej jazdy dlatego to taki pomysł nie tylko względem przegubów, ale wszelkich punktów które smaruje się okresowo czyli sworznie, końcówki drążków i co jeszcze się znajdzie...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Franki systemy centralnego smarowania były bardzo popularne przed i zaraz po wojnie i nei tylko w BMW. Zrezygnowano z nich nie ze względu na trwałość, tylko na to, że trzeba było o tym co chwilę pamiętać i było to dość upierdliwe, że już o plamach oleju i smaru pozostawianych na drodze nie wspomnę. Zrezygnowano z tego na rzecz smarowania zewnętrznego w warsztacie co xx tyś km. Co do przegubów, to podwójny Cardan był już w 312/1 i w 353, te w 1,3 to zmodyfikowane półosie z 353. Próbuję wyrwać namiar na zakład z Torunia który montuje w miejsce podwójnych Cardanów Przeguby kulowe Rzeppa. Kolega ma coś takiego w 1,3 i nie narzeka. Koszt takiej przyjemności to ok 300 zyły za szt plus półoś.
[ Dodano: 2007-10-31, 23:41 ]
Znalazłem namiar. Syrenowskie też przerabiają
http://www.motomax.pl
[ Dodano: 2007-10-31, 23:41 ]
Znalazłem namiar. Syrenowskie też przerabiają
http://www.motomax.pl
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
Pamiętam tą firmę, był kiedyś link do ich strony w temacie przegubów i zawieszenia, właśnie u nich planuję zamawiać te półosie z przegubami od golfa do mojej małej Zastanawiam się jak jeszcze można by wzmocnić trochę skrzynie biegów, bo po takiej zmianie to będzie najsłabsze ogniwo...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Jesli moge wtracic swoje trzy grosze, to miałem kiedys okazje zajrzec do takiego przegubu w którym uszkodziła sie guma podczas transportu, i okazało sie ze tam jest tylko smar w przegub wcisniety a w gumie sucho. Ale tak czy innaczej, tez taki przegubik bede zamawiał do swojej. Wkoncu daja gwarancje.
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź