Lakierowanie nadwozi...
Moderator: adameo2
Lakierowanie nadwozi...
Witam!
W tym poscie pragne poruszyc problem lakierowania nadwozi Syrenek, temat od dluzszego czasu wzbudza spore kontrowersje a wiec moze od razu przejde do rzeczy.
Moim zdaniem trzeba Syrenki lakierowac na kolory jak najbrdziej oryginalne, czyli pobrac komputerowo fabryczny odcien z jakiejs jak najmniej narazonej na slonce czesci np. z wnetrza, albo scianki za tylnym oparciem i na taki kolor wlasnie malowac. Syrenka jest najpiekniejsza w swojej prostocie tak naprawde i jakies czerwone czy metaliki nie robia na mnie ZADNEGO wrazenia.
Z tego, co wiem to Syreny byly fabrycznie w nastepujacych kolorach:
104:
- jasno niebieski (szybko blaknacy w zetknieciu ze sloncem na prawie bialy, podobnie zreszta jak kierunkowskazy stoczworek, co widac porownujac odcienie we wnetrzu i na nadwoziu)
- bialy
- berzowy
- mocno szary i jasno szary
105/105L:
- zolty
- pelny zolty wpadajacy prawie w pomaranczowy
- szary
- bialy
- kosc sloniowa
- kawa z mlekiem (jasno berzowy)
Pierwsze Syreny 105 i 105L do roku ok. 75-76 byly takze czesto w kolorze stalowo- niebieskim podobnym do stosowanego w 104 i WSM 105. Pierwsze 105LUX z przelomu 74/75 byly dosc czesto w kolorze pelnym zoltym, takim wpadajacym prawie w jasny pomaranczowy, mozna latwo poznac z ktorego to roku egzemplarze po lusterku wewnetrznym szarym starego typu i chromowanej kracie wlotu powietrza ze 104.
Bosto:
- szary
- bialy
R20/R20L:
- jasno niebieski
- berzowy
- szary
- bialy
Osobiscie marze o komputerowym odtworzeniu wszystkich odcieni jakie kiedykolwiek znajdowaly sie w produkcji Syreny od roku 72 do 83 czyli do zakonczenia produkcji, takze jesli ktos dysponuje jakimis dokladnymi, katalogowymi numerami lub nazwami odcieni to prosze o kontakt.
Pozdrawiam
W tym poscie pragne poruszyc problem lakierowania nadwozi Syrenek, temat od dluzszego czasu wzbudza spore kontrowersje a wiec moze od razu przejde do rzeczy.
Moim zdaniem trzeba Syrenki lakierowac na kolory jak najbrdziej oryginalne, czyli pobrac komputerowo fabryczny odcien z jakiejs jak najmniej narazonej na slonce czesci np. z wnetrza, albo scianki za tylnym oparciem i na taki kolor wlasnie malowac. Syrenka jest najpiekniejsza w swojej prostocie tak naprawde i jakies czerwone czy metaliki nie robia na mnie ZADNEGO wrazenia.
Z tego, co wiem to Syreny byly fabrycznie w nastepujacych kolorach:
104:
- jasno niebieski (szybko blaknacy w zetknieciu ze sloncem na prawie bialy, podobnie zreszta jak kierunkowskazy stoczworek, co widac porownujac odcienie we wnetrzu i na nadwoziu)
- bialy
- berzowy
- mocno szary i jasno szary
105/105L:
- zolty
- pelny zolty wpadajacy prawie w pomaranczowy
- szary
- bialy
- kosc sloniowa
- kawa z mlekiem (jasno berzowy)
Pierwsze Syreny 105 i 105L do roku ok. 75-76 byly takze czesto w kolorze stalowo- niebieskim podobnym do stosowanego w 104 i WSM 105. Pierwsze 105LUX z przelomu 74/75 byly dosc czesto w kolorze pelnym zoltym, takim wpadajacym prawie w jasny pomaranczowy, mozna latwo poznac z ktorego to roku egzemplarze po lusterku wewnetrznym szarym starego typu i chromowanej kracie wlotu powietrza ze 104.
Bosto:
- szary
- bialy
R20/R20L:
- jasno niebieski
- berzowy
- szary
- bialy
Osobiscie marze o komputerowym odtworzeniu wszystkich odcieni jakie kiedykolwiek znajdowaly sie w produkcji Syreny od roku 72 do 83 czyli do zakonczenia produkcji, takze jesli ktos dysponuje jakimis dokladnymi, katalogowymi numerami lub nazwami odcieni to prosze o kontakt.
Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Fiszki z numerami lakierów są wszędzie tam, gdzie dorabia się lakiery. Czyli w firmach sprzedających lakiery oraz wielu lakierniach.
Po drugie, ktoś ma takie fiszki i zgadnij kto.
Po trzecie Syreny, Maluchy i kredensy były lakierowane syntetykiem. To znaczny postęp w stosunku do wcześniejszych lakierów, ALE - syntetyk płowieje, i nie da się go spolerować. Jakieś kilkanaście lat temu zastanawiałem się, dlaczego polskie samochody wyglądają tak brzydko przy zachodnich. Nawet jeśli obydwa są czerwone, lakier malucha wyglądał gorzej niż lakier audi. Po prostu nasi stosowali syntetyk. Druga wada syntetyku to znaczny czas schnięcia, liczony w dniach. Lakier pod wpływem ciepła mięknie....Jest na to sposób, czyli użycie katalizatora, lecz mimo to nie spolerujesz samochodu za kilka lat. Chcesz mieć spokój? Machnij auto akrylem.
Po czwarte, i tu zgadzam się z poprzednikiem, oryginalne lakiery mają nudny wygląd. Może dorobienie ich odpowiedników w akrylu nadałoby kolorom nieco blasku... No i skromna paleta samych barw, nie byłoby czego oglądać na zlotach - tuzin niebieskich, tuzin żółtych, itd...
Dla swojej srutki już wybrałem lakier. Kolor zbliżony do oryginału ale nie z oryginalnej palety, w akrylu. Może kiedyś sami zobaczycie.
Po drugie, ktoś ma takie fiszki i zgadnij kto.
Po trzecie Syreny, Maluchy i kredensy były lakierowane syntetykiem. To znaczny postęp w stosunku do wcześniejszych lakierów, ALE - syntetyk płowieje, i nie da się go spolerować. Jakieś kilkanaście lat temu zastanawiałem się, dlaczego polskie samochody wyglądają tak brzydko przy zachodnich. Nawet jeśli obydwa są czerwone, lakier malucha wyglądał gorzej niż lakier audi. Po prostu nasi stosowali syntetyk. Druga wada syntetyku to znaczny czas schnięcia, liczony w dniach. Lakier pod wpływem ciepła mięknie....Jest na to sposób, czyli użycie katalizatora, lecz mimo to nie spolerujesz samochodu za kilka lat. Chcesz mieć spokój? Machnij auto akrylem.
Po czwarte, i tu zgadzam się z poprzednikiem, oryginalne lakiery mają nudny wygląd. Może dorobienie ich odpowiedników w akrylu nadałoby kolorom nieco blasku... No i skromna paleta samych barw, nie byłoby czego oglądać na zlotach - tuzin niebieskich, tuzin żółtych, itd...
Dla swojej srutki już wybrałem lakier. Kolor zbliżony do oryginału ale nie z oryginalnej palety, w akrylu. Może kiedyś sami zobaczycie.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Właśnie juz nieraz słyszałem że Syreny w oryginalnych kolorach są nieładne i na zlotach jest nudno jak wszystkie sa takie same. Moze i tak, ale moim zdaniem Kierowca ma całkowitą racje. Syrenki w oryginalnych kolorach są najpiękniejsze!! No chyba ze ktos sie napalił na jakiś nedzny "tjunink" o lepiej niech sie wyszaleje i pomaluje Syrene na jakais egzotico kolorek i sprawa załatwiona
Może nie są nie ładne ale właśnie co druga jest w fabrycznym kolorzeMaateusz pisze:Właśnie juz nieraz słyszałem że Syreny w oryginalnych kolorach są nieładne i na zlotach jest nudno jak wszystkie sa takie same.
Dlatego swoją właśnie maluje na jasny niebieski kolorek i nie uważam aby to był "tjunink"
Myślałem równierz o tym ale do 105L to jakoś nie pasuje .......... i dlatego będzie jednokolorowaA już szczytem elegancji są dwu-kolorowe, jasny dach i jakiś ciemny dół.
Pozdro
Szukam Syrenki na sprzedaż
Syrenki w ciemnych kolorach źle wyglądają Najładniej wyglądają w jasnych barwach A co do chromów to ostatnio odebrałem swoje ramki i popielniczke i powiem ci szczerze że zderzaka nie dal bym pochromować Ramka atrapy wygląda przepieknie i cała reszta też ale za to cena już nie jest taka super Udało mi się za to "wydębić" wypolerowanie listew bocznych za darmobubski pisze:Gdybym mial Syrenke to by byl aCzarna + nowy chrom na zderzaku i kolpakach
Pozdro
Szukam Syrenki na sprzedaż
Sama atrapa to 200 zł Ramka na kierunkowskaz to 20 zł, są dwie więc 2 x 20 zł + popielniczka kolejne 20 zł Dlatego wcześniej napisałem że jak bym miał zdeżak chromować to chyba by to przeroslo wartość autaDAN-CTT pisze:Jeśli możesz to podaj cenę chromowania tych elementów.
Z tego co wiem to nie były, były jednokoloroweKaa pisze:czy 104 też były malowane dwukolorowo?
Pozdro
Szukam Syrenki na sprzedaż