Olej bezdymny?
Olej bezdymny?
Mam dość zabawny problem... mianowicie, korzystam z garażu, w którym zamontowana jest czujka dymu. Próba wyjazdu przy zimnym silniku... zresztą sami doskonale rozumiecie
Wiem, że zakrawa to na profanację, ale jestem zdeterminowany, aby zredukować dymek do absolutnego minimum. Z wiarygodnego źródła wiem, że istnieje taki wynalazek jak olej bezdymny.
Stąd prośba do Was o informacje - czy mieliście do czynienia z tym "cudem" w praktyce? Czy rzeczywiście można uruchamiać na zimnym samochód bez obaw o interwencję straży pożarnej ?
Dla mnie, niestety, to kwestia wyboru między uziemieniem w garażu a pozbawieniem syrenki ciepłego legowiska.
Wiem, że zakrawa to na profanację, ale jestem zdeterminowany, aby zredukować dymek do absolutnego minimum. Z wiarygodnego źródła wiem, że istnieje taki wynalazek jak olej bezdymny.
Stąd prośba do Was o informacje - czy mieliście do czynienia z tym "cudem" w praktyce? Czy rzeczywiście można uruchamiać na zimnym samochód bez obaw o interwencję straży pożarnej ?
Dla mnie, niestety, to kwestia wyboru między uziemieniem w garażu a pozbawieniem syrenki ciepłego legowiska.
- Maciej HYsa
- -#Youngtimer
- Posty: 678
- Rejestracja: 2012-07-30, 11:57
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Olej bezdymny to wcale nie jest jakiś cudowny, inny rodzaj oleju. Generalnie oleje syntetyczne najmniej dymią (albo praktycznie wcale po rozgrzaniu), półsyntetyki trochę więcej a mineralne dymią tradycyjnie dużo. W związku z tym na niektórych syntetykach napisane jest bezdymny. Ale nie licz na to, że na zimno nie będzie wcale dymu szczególnie, że zimny silnik zawsze odpala się na ssaniu. Po nagrzaniu faktycznie różnica jest w dymieniu między olejami. Jak będziesz lał mniej oleju to powiększa się prawdopodobieństwo zatarcia.
Ja ostatnio dymam na marynarskim półsyntetyku Pennzoil - jest dobry, tłusty i nie dymi - tu jego reklama
Ja ostatnio dymam na marynarskim półsyntetyku Pennzoil - jest dobry, tłusty i nie dymi - tu jego reklama
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
-
- -#Youngtimer
- Posty: 473
- Rejestracja: 2014-09-10, 20:20
- Lokalizacja: wielkopolska
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
lepiej panie zmien silnik na 4 suwowy ) albo kup trabanta polo
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
W zasadzie 50% zadymienia jesteś w stanie zeredukować wstawiając elektrozawór przed gaźnikiem. Zaworek iglicowy syreny jest średnioszczelny co powoduje, że większość syren zwłaszcza po dłuższym postoju z pełnym bakiem jest zwyczajnie zalana!!! stąd te kłęby dymu na zimno (kolega Taeda pisał wielokrotnie)
Kolejny problem to dobre ustawienie zapłonu dla każdego cylindra oddzielnie- dla benzyny Pb 95 polecam lekkie przyspieszenie tak na 4,5 mm przed GMP
Moja sarna chodzi na mixol 1-30 i jest ok
Kolejny problem to dobre ustawienie zapłonu dla każdego cylindra oddzielnie- dla benzyny Pb 95 polecam lekkie przyspieszenie tak na 4,5 mm przed GMP
Moja sarna chodzi na mixol 1-30 i jest ok
Tak się zastanawiam czy do takich jazd dookoła komina raz na x tygodni nie prościej byłoby tej Syreny po prostu wypychać?
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Wielkie dzięki za wszystkie rady, w tym odnoszące się również do samej techniki wyjazdu z garażu Jednak co dwie głowy, to nie jedna!
Spieszę z wyjaśnieniami:
- wyłączenie czujki jest całkowicie niemożliwe ze względu na rygorystyczne przepisy ppoż - miejsce postojowe znajduje się w garażu wielostanowiskowym
- pomysł węża - przedłużki wydechu jest niegłupi i na pewno wart przemyślenia
- co do wypychania - próbowałem, ale wyjazd wyniesiony jest ponad poziom posadzki garażu i nawet w trzech chłopa (z dzielnie sterującą, mimo spektakularnie manifestowanych obaw, żoną) nie daje rady.
Próbowałem też patentu z wyjazdem na wstecznym - wyszło jak wyżej
Pozostaje jeszcze możliwość wzięcia gada na hol
Spieszę z wyjaśnieniami:
- wyłączenie czujki jest całkowicie niemożliwe ze względu na rygorystyczne przepisy ppoż - miejsce postojowe znajduje się w garażu wielostanowiskowym
- pomysł węża - przedłużki wydechu jest niegłupi i na pewno wart przemyślenia
- co do wypychania - próbowałem, ale wyjazd wyniesiony jest ponad poziom posadzki garażu i nawet w trzech chłopa (z dzielnie sterującą, mimo spektakularnie manifestowanych obaw, żoną) nie daje rady.
Próbowałem też patentu z wyjazdem na wstecznym - wyszło jak wyżej
Pozostaje jeszcze możliwość wzięcia gada na hol
- Maciej HYsa
- -#Youngtimer
- Posty: 678
- Rejestracja: 2012-07-30, 11:57
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska