Powiedzmy, że finito
Zostały detale do dopieszczenia i przykręcenia, ale wiecznie brakuje mi na to czasu... do tego pogoda w kratkę i ciemno, więc i fotek porządnych nie ma... jest za to inny sukces! Syrenka przejechała 130km pędząc w porywach 120km/h
jechała cudownie, bezproblemowo i w ogóle wspaniale!
Niesamowite uczucie prowadzić swoje autko po takim czasie...
Poniżej kilka słów podziękowań - należą się Wam więc postanowiłam to upublicznić
Ogromne podziękowania dla:
1)
Jasia - mam nadzieję, że kiedyś ja będę mogła Ci pomóc, tak jak Ty mi pomogłeś!
2)
syreniarza atoma - dziękuję za wsparcie, potrzebne graty, odporność na moje marudzenie... i wspaniałą przyjaźń
3)
Karola - dziękuję, za wsparcie, dobre słowa, kilka gratów i wsparcie moralne
4)
rodrigueza - mam nadzieję, że moja podłoga przydała Ci się tak, jak Twoja mnie
5)
filara76 - 2 razy uratowałeś mi tyłek! pewnie do dzisiaj szukałabym tych pierdółek
6)
szwagra - dziękuję! wzór prawdziwego syreniarza z Ciebie!
7)
J. - powinieneś być wyżej, ale to już osobiście Ci podziękuję, za wspólne piaskowanie, cynkowanie i pewnie kilka innych rzeczy! Teraz będzie trzeba opić Pelagię
8 )
sira - za wsparcie, pomoc w szukaniu gratów do skrzyni i załatwianie wszystkiego, za wysłuchiwanie marudzenia, za to, że mi doradzałeś i pomagałeś się zdecydować
9)
Tocza - braciszku, gdyby nie Ty, to nie wiem, czy miałabym siły, żeby to dociągnąć do końca
10)
dla mojej rodziny - dziękuję za pomoc, wsparcie, sporo gratów w prezentach
za to, że tolerujecie mojego bzika! Taka rodzina to skarb!
11)
wszystkich, których niechcący pominęłam - dziękuję forumowiczom, za komentarze, dobre rady, konstruktywną krytykę, za cierpliwość i zainteresowanie tematem
To chyba tyle, jak uda mi się zrobić porządne zdjęcia, to wrzucę je na bank!
Pozdrawiam, Kamila