TAVRIA ,proszę o radę -czy warta zakupu ??

[suchy]

Poza tym mi akurat ten Moskwicz się średnio podoba. Była u mnie w mieście na jakiejś kasacji goła buda od takiego, ale jakoś specjalnie się nią nie zainteresowałem. Poza tym kupowanie osobno wszystkiego w częściach jest nieopłacalne.

[Yanosik]

Mercedesy to chyba te z lat 30-stych w dodatku cabrio. Te z lat 70-tych XX wieku kupisz taniej od Syreny.

A mi sie moskwicz 400/401 podoba. Jak będę miał trochę wiecej czasu, to sobie takiego sprawie i wystylizuje na łopla. Ewentualnie może uda sie trafić tanio Łade 2101 i wystylizować na fiata 124
Tańsze to i prostsze niż kupienie polskiego fiata 125P i zrobienie z niego prawdziwego fiata 125.

[motonita]

a poco stylizowac ? nie lepiej kupić opla czy 124 ?

[eMO 1966]

To brzmi trochę tak, jakby Kadetta stylizować na Nexię Czy tam odwrotnie Da się, można - tylko czy naprawdę totalne koszty sa aż tak różne, żeby się to "opłacało"?

Chyba, że dla samej zabawy i wyłącznie dla własnej satysfakcji, "bo tak"

[Pasjonat87]

Wystarczy wejsc na ogloszenia odrazu w oczy kole prosty przyklad.Pobieda na Warszawe przerabiana.......Jakie hybrydy sie zdarzaja,oraz za jaka kase czasami TO DOZNAJE SZOKU.

Ps ; Kiedys slyszalem ze motocykl radziecki M-72 da sie wystylizowac na BMW R-71 ?? bo to bezlicencyjna kopia takie cuda tez sie dzialy.

[suchy]

Pewnie, że się da. 100% ,BMW" na różnych rekonstrukcjach dla gawiedzi to Emki, albo i gorzej, Dniepry i Urale, ale co tam gawiedź się cieszy. Tak samo Iże 350 kupowali frajerzy jako DKW NZ 350.

[KIEROWCA]

Odbiegając trochę od głównego wątku większość pojazdów na piknikach militarnych to stylizowany demobil. Nawet T34 były produkowane do lat 50.
Np. W Gierłoży niejaki Pan Sztabiński, ogólnie w porządku człowiek, pasjonat obwozi wycieczki powojennym Kubelwagenem z lat 60/70 i czeskim kołowym transporterem opancerzonym dla laika przypominającym SD/Kfz 251.
Nie potępiam tego ponieważ są to eksponaty dostosowane do poziomu odbiorcy, do zabawy w wojnę. Przeciętny turysta i tak nie zwraca uwagi na detale, on po prostu chce zostać przewieziony po lesie wozem pancernym.
Ci, którzy na tego typu pojazdach służyli już nie żyją a młodsi wychowali się na filmach w których jeździły obspawane T34.

Gorsi są natomiast wszelkiego rodzaju przedsiębiorczy rodacy, którzy celowo sprowadzają Pobiedy z terenów b. ZSRR i stylizują na Warszawę, jako że bardziej chodliwa.

[Yanosik]

Kiedyś, jak jeździłem jako widz do Bornego Sulinowa (byłem na 4 czy 5 pierwszych zlotach) to widziałem Kettenkrada zrobionego z jakiegoś starego ogrodowego ciągniczka (gadaliśmy z właścicielem i twórcą)
My też podziwiamy zrobione z niczego Syreny Sport.

a poco stylizowac ?

Aby tańszym kosztem mieć fajnego klasyka.

[Marek.K.]

Np. W Gierłoży niejaki Pan Sztabiński, ogólnie w porządku człowiek, pasjonat obwozi wycieczki powojennym Kubelwagenem z lat 60/70 i czeskim kołowym transporterem opancerzonym dla laika przypominającym SD/Kfz 251.
Nie potępiam tego ponieważ są to eksponaty dostosowane do poziomu odbiorcy, do zabawy w wojnę. Przeciętny turysta i tak nie zwraca uwagi na detale, on po prostu chce zostać przewieziony po lesie wozem pancernym.

Zakręcony GOŚĆ i naprawdę kocha to co robi tyle powiem :0

[suchy]

Zasadniczy temat raczej wyczerpany. Ale wspmniano tutaj podobny Tavrii samochód, Nexię. Generalnie mam z nim śmieszne wspomnienia, gdyż było to auto mojego dziadka po Tavrii. Wersja trzydrzwiowa co zmuszało często wożonych pasażerów to nurkowania. Ale właścicielowi to nie przeszkadzało. Fura jeździła non stop zawalona po sufit butami. Elementem rozpoznawczym był kolor granatowy metalic , w tym kolorze zderzaki oczywiście ohydnie, obrzydliwie do porzygania obdarte. Fura klepana masę razy, generalnie doprowadzona do stanu przed przed kasacyjnego, ale po odpowiedniej picówie w 2009 ktoś to kupił. Przy czym pod koniec ręczny nie działał, a nożny bardzo niesymetrycznie. Generalnie jak widzę, gdzieś, czy słyszę nazwę Nexia to mi się chce śmiać. Ale jej stylizowanie na Kadeta nie jest przypadkowe, bo była to po prostu koreańska kopia.

[Pasjonat87]

Wiecej bylo niz tylko kadett=nexia=pontiac wcielen tej konstrukcji conajmniej pieć jeszcze Nawet jakies pickupy na bazie tych aut robia do dzisiaj !!! mozna kupic nowego.Czytalo sie zlomnik sie wie oraz pamieta

[Yanosik]

Wiecej bylo niz tylko kadett=nexia=pontiac wcielen tej konstrukcji conajmniej pieć jeszcze Nawet jakies pickupy na bazie tych aut robia do dzisiaj !!! mozna kupic nowego.Czytalo sie zlomnik sie wie oraz pamieta

GM to duża firma, nic dziwnego, że robi auta a zmienia sie tylko znaczek: Opel, Vauxhall, Holden, Isuzu i kilka marek amerykańskich. No i Lanos też daleko od Kadetta nie odszedł, podobnie zresztą jak Astra F. To takie delikatnie po wierzchu zliftowane Kadetty
A BMW R71 i rusek M-72 też róznią sie znaczkami. Podobnie jak Iż i DKW NZ350. No i mój moskwicz 400 z oplem podobnie. Więc takie stylizacje wg mnie nie są ww żadnym przypadku kundleniem.

[suchy]

Iż 350 to nie w 100% DKW NZ 350/1, tak na pierwszy ogień to inna lampa i inny filtr powietrza. Inne odlewy karterów i cylindra.

[Yanosik]

Drobiazgi.

[Kozichwost]

Bmw R71 w porównaniu do emki to dwa różne motocykle. Inne wszystko - blok silnika, dekiel przedni, inne tłoki, inne sprzęgło, inna rama... to tak z grubsza. Musisz się kolego trochę jeszcze doszkolić z motoryzacji