Ruski bokser...

[Cinek]

Byłem, poruszyłem kwestię...Kolega się zastanowi....

Kangur, rusek ma być dla mnie tylko i wyłącznie. Mam świadomość że to studnia bez dna i nigdy sie nie zwróci.
Powiem tak, gdyby w moje łapy wpadł rzeczony Junak to bym go powolutku robił na zycher. Tak by oczu nie można oderwać.
Ale ruska chcę zrobić tak by jeździł i nie straszył....zbytnio, i nim sobie od czasu do czasu jeździć, bez nadmiernegoo rozczulania się.

[Marek.K.]

kurcze, noaż żal tyłek ściska ze trochę za małokasy się ma ;/ robota też cięzko złapać coś fajnego, bymn jeszcze zdązył przytachać sporo rzeczy tak myślę
ogólnie trzeb zacząć robić wszysko ponad siebie, aby coś było widać ze coś się robi a nie stać w miejscu

[Kangur]

.. rusek ma być dla mnie tylko i wyłącznie. Mam świadomość że to studnia bez dna i nigdy sie nie zwróci..

.. ależ oczywiście, też tak uważam, że zawsze tylko dla mnie i wyłącznie inaczej nie umiem robić, tak że się potem tego nazbierało
ooo tutaj widać fotki z garażu, coś ok. 2000r





Jednak życie swoje robi ..
Powstają wyrzeczenia, tak że coś kosztem czegoś "dzieci" swoje wypieszczone, po latach idą pod młotek.. Stąd moja rada, i dygresja, bop ile tych studni bez dna damy radę udźwignąć..
Dlatego doradzam polskie Cinkowi Pchaj się w Junaka, zostaw te boksery innym, na pokutę
Na marginesie dodam, że ostatni rok poświęciłem na unikatową wprost siódemkę., a stan przy zakupie, jak i efekt końcowy- kto ma czas może prześledzić na naszej stronie:

http://www.ostatnimohikanie.pl/forum/vi ... f=4&t=1248

[Cinek]

Kangur mówią że zazdrość to straszna rzecz ale nie wiem jak łagodnie to określić, no zazdroszę Ci, nie da się ukryć.
Ale spoko, staram się pomalutku rozwijać swoją kolekcję. Miałem trzy jednoślady, na razie mam "aż" dwa niemniej jestem dobrej myśli, choć połowica krzywi się okrutnie bo są ważniejsze wydatki (a kuźwa, kiedy ich nie ma??)
U mnie było tak że nie udzielałem się przez pare lat na forum bo wciągnęło mnie coś totalnie innego. Potem zabawki poszły pod młotek. Teraz znowu starocie. To chyba nieuleczalne.

[Marek.K.]

Cinek, j byłem trochę głupi ze pozbywałem się ;/
teraz żałuje ale idą nowe

taka jedna z wielu fot, kiedyś muszę to wszystko wytachać na zewnątrz, strzelić foto i pochować

[Cinek]

Marek ale dlaczego motorowery?
Cena, brak prawka na motór czy coś innego?
Ja tego Simsona mam bo mam, wytargalem go w kartonach za atrakcyjna cene od kolegi. Normalnie bym nie kupił motoroweru.
Chyba że ciągnie Cię w kierunku małych pojemności, szanuję Twój wybór.

[Kozichwost]

Cinek pochwal się tym kacapem

[Cinek]

Piszę po raz drugi - jak będzie u mnie.

[Marek.K.]

Cinek, motorowerki bo jakoś tak lubię motocykle to troche ich mniej mam, i jak zaczynałem były droższe od komarów

[Widelec]

Powiem szczerze, że i ja jak znajdę na złomie jakieś robactwo i ciągnę to do domu, bo jakoś szkoda aby w hucie skończyło. Na szczęście trafiają mi się różne egzemplarze, może kiedyś dla dzieci będzie. Mam też zagwozdkę, bo kolega ma Simsona z papierem, w oryginale i mi oferował, bo wie, że u mnie "nie zgonie", a nachodzi go jeden gość, który chce odkupić tego Simaka, wypiaskować i polakierować, a ja bym trzymał w oryginale. I taką mam zagwozdkę

[Yanosik]

No i ?

[Cinek]

Co no i?? Napisałem że będzie jak będzie,. czyli do końca marca.Może szybciej może później. Jak przywiozę to będzie jak nie przywioze to nie będzie.

[Yanosik]

No to czekamy. Ale jak Dniepr , to sie nie chwal

[Kozichwost]

Popieram, jeśli Dniepr, to utrzymuje, że nie przywiozłeś

[Cinek]

Kozichwost, no to dzisiaj nie przywiozłem i wcale nie stoi u mnie w garażu.

[ Dodano: 2017-04-11, 20:35 ]