warszawa_24 -->> FSM Syrena 105L 1979r

[motonita]

Jeśli świeżo upieczony kierowca w pewnym momencie zorientuje się, że samochód "Syrena" utrudnia widoczność innym uczestnikom ruchu to najprawdopodobniej jazda odbywała się z solidnie zaciągniętym cięgłem "ssania".
Niedogodność tę można stosunkowo łatwo wyeliminować poprzez zainstalowanie dodatkowej lampki kontrolnej (z samochodu "Syrena") i umieszczenie jej w zasięgu wzroku prowadzącego pojazd.

DOBRE !!

[warszawa_24]

Nie tylko. Zimą raczej starci dach nad głową, nie mam gdzie jej rozebrać, wszystkie śruby zawieszenia stoją i jeszcze zaczęła kopcić to się wszystko skumulowało.

[drobson]

To zabunkruj ją gdzieś, na pewno wygospodarujesz kawałek wolnego miejsca gdzieś pod dachem. A jeśli nie, to podnieś ją , plandeka i jakoś przestoi zimę. Nie sprzedawaj.

[warszawa_24]

Po kupnie Warszawy, Syrena ewidentnie pójdzie na sprzedaż, nie ma między nami tej chemii co mam między Warszawą, Renault 11, Simsonem i marką BMW
Warszawa zawsze mi się marzyła a Syreny na zlotach będę widywać, jeden 2takt (Simson) starczy.

Na razie jest zarezerwowana do niedzieli. Bardzo dobra baza do renowacji lub w pozostawieniu jak jest w typowym dla siebie stylu. Jedyne co to trzeba robić hamulce by nią jeździć swobodnie a 4 nowe cylinderki leżą i czekają. Reszta znośna

[ Dodano: 2016-10-26, 00:27 ]
Link do ogłoszenia

[ Dodano: 2016-11-16, 13:17 ]
Syrenka sprzedana kilka dni temu.

[ Dodano: 2016-11-26, 18:04 ]
No to temat z mojej strony się wyczerpał.
Można skupić się na Warszawie

[drobson]

Zawsze smutny widok dla sprzedającego. Kasa w kieszeni, ale Sarna na lawecie... Może u następnego właściciela znajdzie swój dom.

[SyrHarMer]

Jeżeli nie było chemii to i Syrenki nie żal !

[drobson]

Nie zaiskrzyło

[warszawa_24]

Chemia największa była przy wjeżdżaniu nią na lawete. Do ostatniego pyr pyr byłem z nią.
Szybko się musiałem pocieszyć Warszawa