Minia ołowiana + pokost?

Wszystko to co nie pasuje do pozostałych działów
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Minia ołowiana + pokost?

Post autor: KIEROWCA »

Witam!
Jako że ostatnio natrafiłem na aukcję z proszkiem ołowianym zaczynam poważnie myśleć nad sporządzeniem swojej własnej minii wg. starej receptury.
Nie jest bowiem tajemnicą że współczesne unikory "tlenkowe" bez zawartości ołowiu nie posiadają praktycznie żadnych właściwości antykorozyjnych i równie dobrze można byłoby malować zwykłą olejną.
W związku z tym mam do Was kilka pytań na które mam nadzieję doczekam się odpowiedzi :ok3
1) W jakich proporcjach mieszać proszek z pokostem i czy potrzebne są jeszcze jakieś składniki np. Terpentyna?

2) Domyślam się że wskazane jest mieszanie małych ilości na bieżący użytek.

3) Zabezpieczana powierzchnia musi być idealnie oczyszczona do gołego metalu czy ołów wejdzie w reakcję z tlenkiem żeljaza podobnie jak Cortanin?

Niestety ale w niektórych miejscach ruda może i nie tańczy jak szalona niemniej chciałbym to jakoś porządnie zabezpieczyć. Niby tragedii nie ma ===głównie odpryski bitexu w okolicy progów zaczęły pokrywać się rdzawym nalotem, podobnie jak rant tylnego błotnika.

Dzięki i pozdrawiam :piwo:
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
abc

Post autor: abc »

KIEROWCA, z tą minią ołowiową to bdb pomysł. Z tego co wiem to terpentyna jeszcze musi być. O konkretne proporcje zapytaj może sprzedawcę z Allegro może będzie wiedział. Oczyszczone musi być, bo to działa w ten sposób że tworzy warstwę tlenku (pasywacja) więc krótko mówiąc jakby był już tlenek - rdza no to z czego tu ten tlenek utworzyć, więc najlepiej odczyścić jak najbardziej. Jakbyś coś się dowiedział to pisz, to ważny temat.
PS Wiesz, że w sprzedarzy jest nadal renolak (=autlakier chyba) :>
Awatar użytkownika
Marek.K.
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 3989
Rejestracja: 2010-12-19, 17:41
Lokalizacja: Winda

Post autor: Marek.K. »

abc, ja ma autorenolakiem pomalowaną syrenę :D
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .


"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew :D
Awatar użytkownika
pietrekder
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1106
Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: pietrekder »

No ja nie wiem czy ta minia będzie lepsza. Przecież po coś opracowywali nowe lakiery i formuły, żeby to było lepsze od poprzednich technologi. Ja np zakupiłem sobie podkład reaktywny wytrawiający do malowania niektórych elementów podłogi po oczyszczeniu.

Ale opinie najlepiej zapytać kogoś kto się tym zajmuje na co dzień, np QBS pewnie by mógł coś powiedzieć. Pamiętam jak wspominał, że oni w Custom Factory używają produktów Novola z linii "for classic cars" No wydaje mi się że gdyby taka minia była lepsza, to by jej używali, hm?

A może mit minii powstał, bo kiedyś (a dokładnie w czasach syrenek) to chyba tylko to było?
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

Prawdziwa minia z proszkiem ołowiowym jest lepsza.
Te wszystkie obecnie produkowane środki to produkty zastępcze których opracowanie podyktowane zostało normami euro 666. Dobra farba [podobnie jak benzyna] musi mieć w sobie ołów.
Lakiernicy używają nowola ponieważ farby ołowiane zostały najzwyczajniej w świecie wycofane z obrotu nawet na użytek przemysłowy.
A niby co jest takiego szczególnego w tym nowolu, że dedykowany jest on do samochodów "klasycznych"???
Stal inna?
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z samochodem pomalowanym nowolem który później powiedzmy przez kilka lat parkował pod blokiem???
Jak sprawdza się taka konserwacja w praktyce, nie mówimy tutaj o kilku wyjazdach na zloty ale o normalnym piłowaniu także zimą.
jakosek pisze:Taa właśnie walczyłem z podwoziem w mojej Warszawie. POLANE bo nie można powiedzieć pomalowane minią. Piaskarka ledwo to brała, miejscami gdzie było grubiej to dłuższą chwilę trzeba było trzymać żeby zlazło.

Chociaż trzeba przyznać że podłoga od spodu całkiem zdrowa przez to
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
abc

Post autor: abc »

http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t=21697
Chyba trzeba zrobić proporcje pod konsystencję...? (coś jak naleśniki ;) )

A jak Novol ich sponsoruje... To novolem robią :???:
Awatar użytkownika
pietrekder
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1106
Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: pietrekder »

Hmm, KIEROWCA, to będziesz robił minie? ;-) Widziałem pokosty lniane na alle, ale chyba tylko do drewna :-(

Tu coś wyszukałem:

http://www.jan-majster.pl/porada,138,ws ... h_cz_i.htm

http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t=21697
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

pietrekder pisze:Hmm, KIEROWCA, to będziesz robił minie? ;-) Widziałem pokosty lniane na alle, ale chyba tylko do drewna :-(
Pokost z założenia jest właśnie taką lepką oleistą substancją służącą m.in. do impregnacji drewna. Schnie dosyć długo tworząc powłokę podobną jak lakier do parkietu starej daty.
No a spróbuj odmyć łapy po lakierze do parkietu/żywicy :grinser Środek musi się dobrze kleić, ja np. za niemal idealną substancję antykorozyjną uważam lepik ==ten na gorąco ==oczywiście do czasu kiedy wyschnie i zaczyna się wykruszać jak bitex.
Gdzieś czytałem, że można stosować nawet capon.
Minia przygotowana w ten sposób jest dosyć gęstą zawiesiną proszku ołowianego w pokoście, położona na dobrze odtłuszczone podłoże stanowi swego rodzaju szkliwo przeciwdziałające utlenianiu się metalu.
Terpentynę stosuje się zaś w charakterze rozpuszczalnika w celu dobrania odpowiedniej gęstości farby pod pędzel.
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

Żeby wypiekać chleb na własne potrzeby to rozumiem- smaczniej i zdrowiej. Ale z tą minią to takie wywarzanie otwartych drzwi.
Awatar użytkownika
pietrekder
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1106
Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: pietrekder »

Mateusz, ale czy tutaj problemem nie jest fakt, iż taka minia od razu do malowania jest niedostępna? Bo ta w sklepach to nie jest ołowiana :-|

Ja wyczytałem że taka minia ma bardzo dobre właściwości przyczepne, tzn dobrze się trzyma podłoża. A to że stosowano ją w żeglarstwie, to m.in. dlatego że ten ołów zatruwał organizmy które się pojawiają na kadłubie statków i ograniczał ich gromadzenie się.
maniek1
Posty: 25
Rejestracja: 2015-02-26, 23:59
Lokalizacja: malopolska

Post autor: maniek1 »

Ja kiedys wyprubowalem farbe antykorozyjna por-15.
wyczyscilem nadkola i dolne czesci progow odtluscilem i pomalowalem juz trzy lata i nic nie wychodzi.
na prube pomalowalem kawalek blaachy i rzucilem za garaz, bylem sprawdzic i zero rdzy.
nie wie na jakiej zasadzie dziala ta farba ale reaguje z woda
dotkniesz pedzlem wody i z pedzla kamien.(po kazdym malowaniu pedzel do wyrzucenia)
a jezeli pochlapiesz rece to chodzisz tak 2 tygodnie bo niczym tego nie zmyjesz zadne nitro zadne zmywacze nie pomogagaja.
robi taka"lustrzana" powloke jak by byla nawoskowana woda sie nie chwyta.
polecam.

przepraszam za znaki nie mam polskiej klawiatury

http://www.por15.com/
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

No i właśnie o uzyskanie takiego efektu chodziło :ok3
A tamta farba POR jest normalnie dostępna w sklepach czy trzeba ściągać?
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Faktycznie--pamiętam czasy gdy była tylko minia i żadnej farby antykorozyjnej. Proszek należało rozrabiać samemu ale nie wiem czy wogóle były jakieś proporcje.
Po kilku latach pojawiła się farba miniowa, czyli to samo ale rozrabiane fabrycznie. Aby się nie zsychała w puszce---zalewaliśmy ją po wierzchu samym pokostem.
Czyli----skoro ona potrafiła w puszce zgęstnieć i należało ją każdorazowo rozcieńczyć np.po roku, to znaczy że było coś jeszcze a nie sam pokost==coś lotnego.
Myślę, że to tylko terpentyna była.
Gdy stosujemy pokost do drewna to dajemy tylko 1/4 pokostu a reszta to terpentyna. Bo jak nie---to nigdy nie zaschnie !!!!!!!!! W farbie miniowej zasychanie trwało kilka dni a nawet ponad tydzień. Potem na wierzch dawało sie farbę olejną jakąś tam. Bo jak nie, to ten proszek nie był zbyt trwały i się ścierał. Czyli na miniową farbe zawsze dajemy coś jeszcze.
Taką minią robioną recznie z pokostem i terpentyną zaminiowałem kiedyś wnętrze rezerwuaru w kiblu --były one kiedyś tylko żeliwne bo plastików nie było.
Minęło ponad pół wieku i nadal korzystam z tego rezerwuaru w kiblu--on po prostu nie rdzewieje, ale warstwa minii musi być GRUBA==walimy ją kilka razy nawet warstwami.
Co do dokładnego odczyszczania z rdzy--to nie mam przekonania.Myśmy dawali na odczyszczoną blachę--ale to nigdy nie było dobrze odczyszczone--poprostu szczotą drucianą i już. Sprawe tu załatwia ten olej lniany bo on wchodzi w rdzę i ona robi się tłusta
a potem zasycha tak w tej postaci i już dalej sie nie posuwa.
Co do proporcji---nie wiem, ale dawałbym 50% terpentyny i 50% oleju a do tego "z garści " ten trujący tlenek na oko.
Schnąć będzie parę dni, a śmierdzieć (przyjemnie) ze 3 miesiące. Po tym okresie dawałbym farbę.
maniek1
Posty: 25
Rejestracja: 2015-02-26, 23:59
Lokalizacja: malopolska

Post autor: maniek1 »

Ja kupowalem por-15 na angielskim ebayu

http://www.ebay.co.uk/itm/Black-POR-15- ... /380875203
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

I wszystko jasne --dziękujemy Koledze Taeda za rozwianie wszelkich wątpliwości :ok3 :piwo: 8)
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
ODPOWIEDZ