co można podzielić w syrenie żeby ją używać na codzien

Modyfikacje techniczne, wizualne. Tuning.
Awatar użytkownika
Sebastian
-#Junior
-#Junior
Posty: 152
Rejestracja: 2006-02-09, 21:08
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

co można podzielić w syrenie żeby ją używać na codzien

Post autor: Sebastian »

Co można zamienić w syrenie żeby nią jeździć codziennie. Może nawet silnik skrzynie zawieszenie ...
Syrenka 105L to moja miłość i młodość !!!
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

Zamienić np. na wartburga. Normalne auto do codziennej eksploatacji.
Mariusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2197
Rejestracja: 2006-01-05, 19:10
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post autor: Mariusz »

A po co zamieniać? Kumplowi siadło auto i przez tydzień jeździł do roboty. Bez problemu.
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Awatar użytkownika
CZESIO1958
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4286
Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: CZESIO1958 »

DarioRec normalnie Syreny używa i jest ok.
motomania na luzie
Mariusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2197
Rejestracja: 2006-01-05, 19:10
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post autor: Mariusz »

Panowie po co kupować syrenę skoro potem chcecie zmieniać coś w niej żeby nią jeździć?
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

Mariusz pisze:Panowie po co kupować syrenę skoro potem chcecie zmieniać coś w niej żeby nią jeździć?
Temat rzeka, który był już tysiące razy poruszany chociażby tutaj:

http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ht=#178847

Syreny przez ponad 30 lat jeździły normalnie po drogach i ludzie sobie jakoś radzili. Właściwie każda przeróbka jest możliwa i ograniczona inwencją twórczą a przede wszystkim zasobnością portfela konstruktora :devil3 Pozostaje tylko sobie zadać pytanie na ile takie auto pozostanie Skarpetą???

::::Po pierwsze [podobnie jak Trabant] jest to samochód wykonany z gównianej jakości materiałów, często wymagający remontu już na kilka lat od opuszczenia fabryki. O części do dwutakta coraz trudniej, poza tym ich zasób jest ograniczony i zaczynają osiągać kosmiczne ceny. Takie mamy realia.
Jeżeli komuś zależy więc na kształcie nadwozia, pozycji za kierownicą, desce rozdzielczej itp. najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się swap silnika, np. od SC/UNO. Sam dysponując odpowiednim zapleczem na pewno już bym coś takiego zrobił, ponieważ jeśli idzie o ergonomię prowadzenia ŻADEN pojazd nie może się równać z Syreną. Wszystko tam jest pod ręką, deska rozdzielcza jakby zbudowana pode Mnie.

Z bardziej przyziemnych i możliwych do wdrożenia stosunkowo małym nakładem sił i kosztów warto wymienić m.in.
===alternator + zmiana biegunowości + reflektory na H4
===światło cofania
===hamulce od Lublina
===przeguby VW
===plastikowe nadkola
===kontrolka ręcznego :grinser
===podłokietniki od 125p
===elektryczna pompka spryskiwacza z zaworkiem zwrotnym od CC

Wyposażając Syrenę w tego typu patenty w połączeniu z fiatowską skrzynią i silnikiem właściwie nie obawiałbym się jeździć na codzień.

Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
Lech
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 609
Rejestracja: 2008-06-06, 22:41
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Lech »

KIEROWCA pisze:
Mariusz pisze:Panowie po co kupować syrenę skoro potem chcecie zmieniać coś w niej żeby nią jeździć?
Temat rzeka, który był już tysiące razy poruszany chociażby tutaj:

http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ht=#178847

Syreny przez ponad 30 lat jeździły normalnie po drogach i ludzie sobie jakoś radzili. Właściwie każda przeróbka jest możliwa i ograniczona inwencją twórczą a przede wszystkim zasobnością portfela konstruktora :devil3 Pozostaje tylko sobie zadać pytanie na ile takie auto pozostanie Skarpetą???

::::Po pierwsze [podobnie jak Trabant] jest to samochód wykonany z gównianej jakości materiałów, często wymagający remontu już na kilka lat od opuszczenia fabryki. O części do dwutakta coraz trudniej, poza tym ich zasób jest ograniczony i zaczynają osiągać kosmiczne ceny. Takie mamy realia.
Jeżeli komuś zależy więc na kształcie nadwozia, pozycji za kierownicą, desce rozdzielczej itp. najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się swap silnika, np. od SC/UNO. Sam dysponując odpowiednim zapleczem na pewno już bym coś takiego zrobił, ponieważ jeśli idzie o ergonomię prowadzenia ŻADEN pojazd nie może się równać z Syreną. Wszystko tam jest pod ręką, deska rozdzielcza jakby zbudowana pode Mnie.

Z bardziej przyziemnych i możliwych do wdrożenia stosunkowo małym nakładem sił i kosztów warto wymienić m.in.
===alternator + zmiana biegunowości + reflektory na H4
===światło cofania
===hamulce od Lublina
===przeguby VW
===plastikowe nadkola
===kontrolka ręcznego :grinser
===podłokietniki od 125p
===elektryczna pompka spryskiwacza z zaworkiem zwrotnym od CC

Wyposażając Syrenę w tego typu patenty w połączeniu z fiatowską skrzynią i silnikiem właściwie nie obawiałbym się jeździć na codzień.

Pozdrawiam

biorąc powyższe rady - kup najtańszego fiata a Syrenę włóż do garażu :ok3 :ok3 albo nią jeźdź taką jaka jest, ewentualnie jeszcze raz ją zakonserwuj
Hurraa mam piękną 105L 1980
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

:::Akurat należę do grona dumnych posiadaczy solidnej, dobrze wyposażonej limuzyny marki Fiat Cinquecento 8) :D ===[pierwszy wypust, jeszcze z emblematem FSM bitym na wachaczach itp].
Poza tym "brakiem tyłu", aczkolwiek ułatwiającym parkowanie czy fatalnym umiejscowieniem zbiornika paliwa to właściwie nie mam powodów do narzekań. Ilość miejsca na siedzeniach porównywalna z Syreną, brak elektroniki, wspomagania, poduszek, NORMALNY wsteczny a nie jakiś tam wbijany/podnoszony, normalny gaźnik Webera ===dobry wóz, z jednym małym haczykiem, a mianowicie ====TO JEDNAK NIE TO CO SYRENA!!!!
Qrde nawet ten charakterystyczny pusto-metalowy dźwięk przy zamykaniu drzwi jest podobny, dykty odskakujące na swoich spinkach, wszystko ładnie pięknie gdyby nie ta gumowa kierownica z pianką obracającą się dookoła swojej obręczy, samonośną konstrukcją nadwozia i brakiem przełącznika długich pod lewą nogą :P

Zresztą nie ma chyba na tym świecie pojazdu, którego nie dałoby się upiększyć elementami Syreny:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:ok3 :D

Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
sereniarz(atom1)
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2467
Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
Lokalizacja: z Podlasia
Kontakt:

Post autor: sereniarz(atom1) »

zamienic na barburga :smiech tylko bonski moze jezdzic tym kostropakiem

jedyne co bym zmienil to przeguby na wspolczesne zeby nie utknac gdzies na skrzyzowaniu w centrum wawy, i wentylator elektryczny za chlodnica aby mozna bylo stac w korkach ;-))

przy hamulcach tez mozna by cos podzialac ale to juz szczegol
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
Awatar użytkownika
Sebastian
-#Junior
-#Junior
Posty: 152
Rejestracja: 2006-02-09, 21:08
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: Sebastian »

Ludzie. Ją jeździłem 5 lat syrenka na codzień i wiem że to solidne auto. Ale ma parę rzeczy które po jakimś czasie się wyeksplatuja a dokupić bardzo trudno. I dlatego moje pytanie. Sam też wiele wiem ale pytam was znawców syrenki.

[ Dodano: 2014-10-12, 20:50 ]
A ciqacento niechce nigdy. To nawet samochodem nie można nazwać. Deskorolka z silnikiem albo simson duo
Syrenka 105L to moja miłość i młodość !!!
Awatar użytkownika
Magister
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4491
Rejestracja: 2007-04-26, 20:00
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Post autor: Magister »

Jeśli jazda na co dzień Syreną to moim zdaniem do przeróbki
- przeguby od VW
- cylinderki hamulcowe
- alternator

i jakiś patent na sworznie górne i dolne

i to w zasadzie chyba wszystko
Awatar użytkownika
DarioRec
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 617
Rejestracja: 2011-03-04, 19:46
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: DarioRec »

Sebastian pisze:Co można zamienić w syrenie żeby nią jeździć codziennie. Może nawet silnik skrzynie zawieszenie ...

NIC nie trzeba zmieniać, jedyny problem to hałas i słabe hamulce. Szczególnie gdy ktoś Cię wyprzedza, żeby zaraz zahamować i skręcić z drogi głównej.
Ale da się jeździć, bez problemu. Użytkuję Syrenę w mieście, na dojazdy do pracy, to jakieś 35-40 km dziennie. Nie ukrywam że wybieram drogi z mniejszą ilością świateł, gdyż ekonomika jest nieubłagana. Jazda w centrum od świateł do świateł jest męcząca i powoduje spory wzrost spalania, więc wolę nadrobić kilometrów utrzymując stałą prędkość.
Po przejechaniu w tym sezonie ponad 7000km Sarną, mogę śmiało podpowiedzieć że prędkość ekonomiczna to 60km/h wskazana na liczniku. Jest to istotne gdyż prędkość rzeczywista wynosi + 10km/h (mierzona GPS).
Sebastian, musisz liczyć się z wieloma rzeczami do ponownej regulacji lub wymiany w pierwszych kilkudziesięciu/kilkuset kilometrach użytkowania.
Potem pozostaje sama przyjemność jazdy.
Moja Syrena jest w 100% oryginalna, z prądnicą, homokinetykami i na oryginalnych oponach Stomil. Na początku sezonu kupiłem do niej nowy akumulator, nie sugerowałem się wytycznymi z instrukcji, tylko wielkością podstawy i kupiłem największy jaki się tam mieści. Przez cały przebieg był tylko raz podładowywany, bardziej profilaktycznie niż z potrzeby.
Istotny problem to spalanie, uważam że tutaj trzeba się skupić na "udoskonaleniach" ówczesnych użytkowników. Pamiętaj że odpowiednie ciśnienie w oponach, wyregulowane hamulce, poprawnie ustawiona zbieżność, wyregulowany gaźnik, sprawny układ zapłonowy, czynią cuda w kwestii spalania.
W Syrenie nie ma zacinających się zaworów EGR, napełniających się popiołem filtrów cząsteczek stałych, awaryjnych wtryskiwaczy, zacierających się w wyniku rozrzedzonego oleju turbin, itp wynalazków. Syrena jest prosta jak budowa cepa, trzeba tylko o nią dbać i na bieżąco usuwać występujące usterki.
Awatar użytkownika
pietrekder
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1106
Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: pietrekder »

No właśnie, wystarczy dbać na bieżąco i pewnie da się jeździć, a nie jak w nowszych autach, dbać niby nie musisz, jeździsz te kilkaset tys km, ale jak się zacznie to się z*sra wszystko a koszty napraw idą w tysiące zł.
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

Sebastian pisze:A ciqacento niechce nigdy. To nawet samochodem nie można nazwać. Deskorolka z silnikiem albo simson duo
Dokładnie to samo mówiono w latach 90 o Syrenie i nie jedna Syrena została przez Cieniasa wyparta podczas fiatowskich akcji złomowania dotychczasowego samochodu...
Dużo CC znajduje się w rękach starszych ludzi pierwszych właścicieli którzy ok. 20 lat temu przesiedli się na nie ze Skarpety.
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

a teraz tą role przejmuje chewrolet ala matiz .... normalnie jakas mania.....
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
ODPOWIEDZ