Wszystko prawda - ale każda z tych metod i każde ścierniwo ma swoje "najlepsze przeznaczenie" i do jednych zadań nadaje się lepiej, a do innych gorzej.
Samego piasku czy korundów też jest po kilkanaście gradacji.
Soda jest świetna do oczyszczenia lakieru czy ogólnie do delikatnego (w porównaniu z przeciętnym piaskowaniem) czyszczenia powierzchni, ale już np do usunięcia grubszej rdzy jednak piasek wydaje się być lepszy.
Ale jak ktoś chce tylko "przekolorować" auto i dobrze je "umyć", to soda jest "lepsza":
http://www.kambud-sodowanie.pl/usuniemy ... -karoserii
Można stosować rozmaite chemie do usuwania lakieru, wytrawiania rdzy - ale w warunkach garażowych to sporo zachodu, kosztów, a efekt zwykle przeciętny. Najwięĸszym problemem pozostaje wejście we wszystkie profile jak i potem wypłukanie użytych środków. Choć "da się".
Można też całe nadwozie oddać do czyszczenia chemicznego zanurzeniowo - i to osobiście uważam za najefektywniejsze. Gorzej z przełożeniem na praktykę - w Polsce póki co robi to chyba tylko jedna firma.
Taki proces usuwa wszystko (smary, oleje, gumę, bitumy i skorodowaną stal), co nie jest zdrową stalą. Znakomite przygotowanie wozu do remontu
Dalej jako zabezpieczenie - malowanie kataforetyczne. Ponoć znów w Polsce robi to tylko jedna firma (DZT Tymińscy na linii w byłej lubelskiej FSC). Choć słyszałem też, ale nie sprawdzałem, że w przypadku wolnych mocy przerobowych przyjmuje takie zlecenia także Solaris (Poznań - Bolechowo).
Tak czy siak - nadwozie musi być absolutnie "czyste".
Tu kilka, myślę, ze ciekawych linków w tej materii:
http://www.capri.pl/car/2862/4339
http://www.capri.pl/car/2862/4339
http://www.surfaceprocessing.co.uk/for-cars.html
Wracając zaś na chwilę do piaskowania - w swojej okolicy mam 3 zakłady, którym można coś delikatnego powierzyć. Jeden to szklarz - jemu "w ciemno" najdelikatniejszy nawet element - ale tylko elementy (na samochód nie ma miejsca). Drugi - można dać im całe auto, ale nie ma gwarancji, że w którymś momencie nie zaczną się spieszyć - więc odpada, żeby robili dach czy poszycia. Ale wszystko inne bez problemu. I trzeci zakład, który wypiaskuje każde nadwozie, całe, i na pewno nic nie pofaluje (gość zresztą sam jest właścicielem i wielkim fanem weteranów). Różnica jest taka, że zakład nr 2 za całkowite wypiaskowanie garbatej Warszawki bierze około 1300zł, a zakład nr 3 co najmniej 2700. Ale różnicę w cenie widać w efekcie pracy.
Cen sodowania nie znam, natomiast czyszczenie / wytrawianie zanurzeniowe to wraz z kosztami transportów (zależy jeszcze, gdzie kto mieszka), zwykle wskakuje już na pułap powyżej 10 tyś zł
W sumie to tylko 2,5 tyś eur, jedna dobra pensja
hrumek - Warszawa 223
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
Niestety nie znam nic lepszego, niż to co wymieniłeś.Mikrusiarz pisze:Szkoda, że nie poznamy tych 21- wiecznych metod hrumka, to takie pisanie wiem ale nie powiem, albo najzwyczajniej takie bajki.... póki co najrozsądniejsza/ekonomiczna/bezpieczna metoda to ręczne delikatne szlifowanie karoserii a wszelkie zakamarki, profile, podłoga.... poprzez piaskowanie.
Ps.
Skąd wziąłeś 21 metod hrumka?
Na rdzę używałem dawniej Cortanin obecnie Brunox, który uważam że jest skuteczniejszy, do tego daje ciemną powłokę która nie jest tłusta.
Piaskowanie owszem ale z głową, bo potem lakiernik będzie cię przeklinał.
Fotki z przed dwóch tygodni, po szpachli natryskowej.
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
he he no napisałeś:
"znam lepsze sposoby.
Piaskowanie to relikt końca XX wieku"
Więc zaciekawiło mnie to.
Apropo mtody sodowania... rozmawiałem na Autonostalgii z właścicielem firmy która oczyszcza powierzchnie przy pomocy sody, sodują nawet karoserie, jest to czasochłonne ale bardzo bezpieczne, mogą zdjąć np. tylko jedną warstwę powłoki lakierniczej a mogą całość.
Koszt usługi 3- 4 tys zł w zależności od wielkości karoserii.
"znam lepsze sposoby.
Piaskowanie to relikt końca XX wieku"
Więc zaciekawiło mnie to.
Apropo mtody sodowania... rozmawiałem na Autonostalgii z właścicielem firmy która oczyszcza powierzchnie przy pomocy sody, sodują nawet karoserie, jest to czasochłonne ale bardzo bezpieczne, mogą zdjąć np. tylko jedną warstwę powłoki lakierniczej a mogą całość.
Koszt usługi 3- 4 tys zł w zależności od wielkości karoserii.