Pasjonat z Rybnika

[SyrHarMer]

Ok ! Nie neguję koloru pokaż go dokładnie !

[syreniarz1992]

..Z tego co pamiętam, nie wiem jak skrzynia, ale ten silnik co Ci sprzedawałem był po remoncie..

O kurde.. był wtedy silnik?.. Musiał gdzieś zostać, przy krawężniku jak wracaliśmy

poszukaj, może gdzieś władowałeś do piwnicy i zapomniałeś

[CZESIO1958]

Ok ! Nie neguję koloru pokaż go dokładnie !

Kolor jest stylowy

[Kangur]

Prawda, że oryginalnie listwy drzwi oraz boczków były malowane farbą młotkową? Zagapiłęm się, i teraz podczas składania widzę że są nie ruszone..
Ponadto w tym komplecie, pochodzącym z mojej Syreny, ktoś przykleił paski gumy, celem uszczelnienia.. Zakładam, że nie posiadacie takich patentów., więc skoro nieoryginalne, to trza będzie wyrzucić..

O tutaj widać te gumy, środkowa para



I jeszcze zapytanie, gdyż te pozostałe listwy z kolorze minii pochodzą z Syreny Kuby, On dołożył mi je, takie krótkie "progi" - gdzie to przychodzi? na podwozie?

[Wojt]

Gum, czyli zgarniaczy szyb ma nie być.
To w kolorze minii wygląda na listwy mocujące dywanik i osłaniające uszczelkę drzwi przy progu od środka kabiny.

[Kangur]

Serdeczne dzięki za fachową odpowiedź!
A dziś męka pańska- przymierzyłem się do montażu podsufitki..
Te pręty stelażowe są chyba jednakowe?.. Albo powinny być..
błąd jest taki, że przy rozbiórce w 2011 roku popisałem sobie kolejność (mazakiem), jakby co, ale ostatnio przeszlifowałem papierkiem i pomalowałem.. ale raczej kolejność może być przypadkowa?..



Medal dla tych którym to wyszło..

[Wojt]

Pręty (chyba) są wszystkie takie same.
Ale, ale.
Widzę, że masz zamontowane szyby. Nie chcę Cię martwić, ale do montażu podsufitki musisz je zdemontować, bo jej końce maja być owinięte na krawędź (rant), przyklejone butaprenem i dociśnięte uszczelką.

[czeresss]

Pręty różnią się wyprofilowaniem z tego co pamiętam. Ale to jeszcze sprawdzę u swoich.
Co do zgarniaczy wody, to według mnie być powinny. U siebie (w 104) też je mam. Z resztą listwy mają przetłoczenie robione właśnie na gumy (oczywiście opieram się na tym co widzę u siebie).

[Wojt]

Zgarniacze były, ale od 105, do 104 nie było.

[Kangur]

No właśnie, oczywiście oderwę te gumy.
Natomiast co do szyb, i kolejności montażu... nie trzeba ich raczej wyciągać, gdyż w 102 wciska się pod uszczelkę szyby tylko na tych krótkich odcinkach szyb bocznych podsufitkę, tak więc do tej męczarni wrócę pojutrze .. Kurcze nowa i stara płachta ma te same wymiary, pręty te same co były, a w kabinie materiału brakuje..

[czeresss]

Zgarniacze były, ale od 105, do 104 nie było.

Ja mam 104 i zgarniacze są.

[Wojt]

Sprawdziłem w katalogu części do 104, rzeczywiście po części zewnętrznej jest uszczelka zgarniająca, natomiast parapety wewnętrzne (te co są na zdjeciu) są bez uszczelki.
Co do wsporników podsufitki, to na rysunku jest tylko 1 szt. co wskazuje na to, że wszystkie są jednakowe

[drobson]

Oj współczuje tego zakładania podsufitki, jeszcze jak będziesz robił to sam to nie ciekawie będzie.
Ty masz wprawdzie nową wiec będzie znacznie łatwiej.
Ja chciałem mieć oryginalną, bo nie była zniszczona no i miałem.

[Kangur]

Niestety wbrew oczekiwanej atmosfery słodyczy" związanej z już tylko składaniem Syrenki 102, nastąpił poważny regres w tył gdyż .. nieakceptowalny był stan (nie)spasowania blach przodu, o czym już wspominałem



Od czterech dni (wyłączając niedzielę) spędziłem wiele godzin na próbach skorygowania błędów, niestety skończyło się na rozbiórce zespołu błotniki przód- pas przedni- fartuchy

I to wszystko w temperaturze otoczenia, gdyż Syrenka stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu..

Dziś przeniosłem elementy do zaprzyjaźnionego warsztatu, choć spawać, szlifować i kitować muszę sam, dopiero potem kolega pomaluje części i to luzem niezłożone na wozie, a to różnie może być





Zasadniczym błędem był montaż za dużych fartuchów, stąd nie szło spasować błotników, które i tak były reanimowane ze zgliszczy prawie ale i tak dobrze że były takie starego typu
Obecnie fartuchy zostały przycięte, pospawane, a pas przedni skrócony 1,5 cm z prawej strony
Obecnie złożenie blach, szpary powinno być akceptowalne, a przynajmniej maska leży w miarę równo i daje się zamknąć (nie zostało to sprawdzone wówczas przez ówczesnego blacharza)
I tak muszę brnąć z tym dalej, a jedyną pociechą jest wizja pięknego, ciekawego polskiego samochodu, która oddala się znacznie co do ukończenia

[SyrHarMer]

Ale kiedyś i tak przyjdzie ta piękna chwila, za tym pomału naprzód