Rękawy z waciaka - wyposażenie fabryczne?

patenty, przeróbki, ulepszenia
ODPOWIEDZ
QWARUK
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 429
Rejestracja: 2010-03-01, 21:34
Lokalizacja: Białobrzegi

Rękawy z waciaka - wyposażenie fabryczne?

Post autor: QWARUK »

Susząc sarenkę po bielskim znalazłem 2 rękawy z waciaka, kufajki czy jak tam zwał.
Wygląda mi to na fabrykę, bo nigdy tam nie zaglądałem.
Poprzednia właścicelka raczej też tam nie grzebała, bo były jeszcze takie gratisy; 2 chaczyki do pasów, 2 blachowkręty i motylek.

Aha, rękawy zastępowały uszczelki między tylnymi nadkolami a błotnikami.
Myślę że chwilowo ich brakowało na stanie, albo Marianowi się nie chciało przynieśc, bo poniedziałek.

Spotkaliście u siebie takie wyposażenie? :lol:
Awatar użytkownika
master
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1040
Rejestracja: 2006-11-15, 18:57
Lokalizacja: a z Pruszkowa

Post autor: master »

Foto podeślij bo nie bardzo wiadomo o co chodzi. Pocieszyłeś mnie bo myślałem że u mnie tylko taka kałuża w środku.
QWARUK
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 429
Rejestracja: 2010-03-01, 21:34
Lokalizacja: Białobrzegi

Post autor: QWARUK »

ojtam foto od razu, nie mam aparatu :P

Rękawy(takie grube) były zwinięte i wciśnięte na samej górze nad nadkolami tylnymi.
Namacałem je po zdjęciu tylnych boczków, zresztą pierwszy raz.
Dobrze że je zdjąłem bo na dole było błota ze 3cm.
Awatar użytkownika
Jogurt
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 571
Rejestracja: 2005-02-02, 11:12
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Jogurt »

Łukasz fabrycznie na styku nadkola z błotnikiem jest uszczelka gumowa w kształcie litery T. pod boczkami fabrycznie dawali pas materiału - coś jak ściery do podłogi były. w mojej srycie tylne błotniki były zgnite wzdłuż tej uszczelki jak ją kupiłem i też tam nikt przedemną nie grzebał.
Awatar użytkownika
master
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1040
Rejestracja: 2006-11-15, 18:57
Lokalizacja: a z Pruszkowa

Post autor: master »

U mnie też były takie szmaty a na to czerwony materiał.
Mikrusiarz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
Lokalizacja: RP

Post autor: Mikrusiarz »

U mnie w czasie jazdy kapało na nogawki, zalało przerywacz kierunków i częstotliwość wzrosła chyba gdzieś do 300 na sek.
Taka prawda.....
W fabryce jak sprawdzano szczelność skarpety???? Zamykano na noc kota...jak rano jeszcze był....znaczy, że szczelna i można sprzedawać :grinser
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

pewnie ze sprawdzano, jak byla nieszczelna obnizali cene i nikt sie tym zanadto nie przejmowal ;)
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
ODPOWIEDZ