Pomiar zużycia paliwa

[sir]

Rozważałem problem przez ostatnie lata i kilka razy chciałem się za to zabrać. Ostatnio to do mnie wróciło, gdy przypadkowo trafiłem na przepływomierz:

http://www.tme.eu/html/PL/przeplywomier ... pelny.html

Jego zastosowanie wydaje się banalne (zliczanie impulsów), ale pojawia się kilka dodatkowych kwestii:

1) Z tego co wiem, w wartburgu było stosowane podobne rozwiązanie. Znajdował się tam również przepływomierz turbinkowy. Oprócz niego była dodatkowo komora, która miała na celu niwelować tętnienia w układzie zasilającym - ze względu na brak powrotu do baku za pompką paliwową. Razem miało to robić(robiło) za ekonomizer. Ktoś mógłby opisać ten problem (tętnień) dokładniej? Czy przy zastosowaniu wspomnianego na początku postu przepływomierza konieczne byłoby skonstruowanie dla niego podobnego "szpeja", a jeśli tak, to dlaczego? Pomijam dokładność rozwiązania w wartburgu i sensu jego stosowania jako rozwiązania problemu - interesuje mnie sama kwestia wspomnianych tętnień i ew. sprawy ich rozwiązania.

2) Ile paliwa potrzebne jest naszej poczciwej syrence na "cykanie" przez 1h na wolnych obrotach? Ktoś już to przerabiał? Kwestia powiązana z dokładnością i zakresem działania wspomnianego przepływomierza. W trasie spalanie na wolnych obrotach oczywiście można całkiem pominąć.

To tyle, przynajmniej teraz. Poddaję temat pod dyskusję

[Żbik]

jak jest w warczyburgu nie wiem moge ci napisac jak to funkcjonowalo w trabancie.
owszem jest to ekonomizer i sprawdzal sie bardzo dobrze. posiadal 4 lampki zielone i 3 pomaranczowe - to czesc elektroniczna, do przewodu paliwowego wlaczona byla taka turbinka ktora mierzyla przeplyw paliwa. w zaleznosci od predkosci tego przeplywu na ekonomizerze wyswietlaly sie odpowiednie lampki
zielone znaczylo ze spalanie jest oka, ja w swoim trabancie jak osiagalem 2 -3 zielonych to bylo ok 5,5 l im wiecej tym wiecej spalania,
co do kwestji tętnienia - az tak si enei orientuje ale w systemie opadowym watpie aby wystepowalo
pozDDRawiam

[arturromarr]

Kiedyś jak przeglądałem katalog TME też zatrzymałem się przy przepływomierzu.
Robiłem jakieś wyliczenia, ale z tego co pamiętam wychodziło mi że nie obróci tego zwłaszcza na wolnych obrotach.

PS:
czy przypadkiem ekonomizery w DDR-rowskich maszynach nie mierzyły innych parametrów niż przepływ paliwa?

[sir]

Robiłem jakieś wyliczenia, ale z tego co pamiętam wychodziło mi że nie obróci tego zwłaszcza na wolnych obrotach.

Też liczyłem, ale na szybko. Jak "to to" ma zakres 0,06-0,6l/min, co odpowiada 3,6-36l/h - to w zakresie eksploatacyjnym chyba ma zastosowanie. Popierniczając z przyzwoitymi prędkościami syrenką, spokojnie w tym zakresie się zmieścimy.

PS:
czy przypadkiem ekonomizery w DDR-rowskich maszynach nie mierzyły innych parametrów niż przepływ paliwa?

Wspomniałem o tym z Wartburga celowo, bo ma podobne (jeśli nie identyczne) działanie. Pomijam te ekonomizery opierające się na podciśnieniu w dolocie.

[artur.konkol]

zas prl byly normy ktore podawaly zyzycie paliwa danych pojazdow a prace na biegu jalowym wyliczalo sie w ten sposob ze zuzycie paliwa mnozylo sie razy bodajze przez 0.3 norme na 100km bez dodatku zimowego co w syrence dawaloby jakies 2-3l na h wiec wg twoich wyliczen jest to za malo

[Sikor]

Wartburgowski był identyczny z tym trabantowski, tylko miał komorę wyrównawczą, o której pisze Sir. Przypuszczam, że była właśnie po to aby ruch wirnika był płynny, a nie drgał w takt pulsowania pompy paliwa.

[sir]

Inny przepływomierz: http://www.conrad.pl/websale7/?shopid=c ... ber=155374
specyfikacja: http://www.produktinfo.conrad.com/daten ... _de_en.pdf

Tańszy od poprzednika, przystosowany do paliw, większy zakres pracy : 0,015 - 0,8 l/min (0,9 - 48 l/h). To chyba załatwia problem pomiaru nawet dla obrotów biegu jałowego.

Martwi mnie jednak wbudowana, 1mm dysza. Może ona powodować spore opory w przepływie paliwa. Początkowo chciałem taki przepływomierz umieścić przy baku, żeby nie rzucał się w oczy, jednak chyba lepiej w takim wypadku dać to ZA pompą paliwa. Dużo tego "chyba"... W wartburgu ta komora widać była potrzebna, żeby jak to już padało w temacie - nie powodować cofania się wirnika (i powodowania fałszywych impulsów). Pytanie czy na zasadzie zastawki - zaworu jednokierunkowego, czy było to coś bardziej wyszukanego. Pompka w zasadzie posiada takie zaworki, więc może było to jedynie dodatkowe zabezpieczenie. Gdzie w wartburgu był on zamocowany - tj pomiędzy czym? W trabancie przy zasilaniu opadowym, gdzie nie ma pompki paliwa, takie dodatkowe szpejo było zbędne.

Zamówiłem ten przepływomierz. Trochę w ciemno (a kasa niemała), ale kto nie ryzykuje... Przetestuję (póki co "na sucho") i zobaczymy.

[RadekNet]

Ciekawa sprawa. Jesli to pracujesz do samodzielnego zlozenia to ja sie bardzo chetnie pisze, nawet jesli licencja miala by kosztowac

Czy taki przeplywomierz mozna polaczyc z np. http://www.ibis.krakow.pl/predkosciomierz_LT4P.html ?

[sir]

Nie wczytywałem się w opis zbyt dokładnie, ale wydaje mi się, że da się podłączyć. Rzecz w tym, że będzie to odczyt uzależniony od czasu i co najwyżej szpejo będzie wskazywało chwilowe zużycie paliwa (zlicza ilość impulsów, które wystąpiły w przeciągu 1 sekundy). Kolejna kwestia dotyczy kalibracji - nie chce mi się w tym momencie tego przeliczać - być może, że się nie da tego dobrze(sensownie) ustawić.

U mnie "paliwomierz" miałby być dodatkiem do "pewnej rzeczy", może już niedługo się tu (na forum) pochwalę szczegółami...

Dodano: środa, 19 styczeń 2011 :

Dotarł przepływomierz. Przywędrował aż z Niemiec. Swoją drogą całkiem nieźle go opakowali (fot. niżej) Przyznać się kto jeszcze zamówił, bo widzę, że stan magazynowy się im zmienił na "chwilowo niedostępne" Poza tym spolszczyli opis, czyżby zwiększone zainteresowanie? Wieczorem poczynię pierwsze testy.

[PONY007]

Lubię takie udoskonalenia na poziomie:) Czekam na update!

[master]

Z zapakowaniem chyba sie nie cackali - tak po unijnemu pewnie.
Ciekawe jak będzie działać.
Ja czekam na przedstawienie drugiego pomysłu

[anabol]

Również jestem ciekaw efektów. A opakowanie kozak (tak powinni pakować również na allegro!)

[sir]

Poczyniłem testy. Zestaw doświadczalny składał się (upraszczając) z:

- wiadra z wodą "kranówką" o temp. łazienkowej,
- niewielkiej pompki wody pitnej z przyczepy kempingowej,
- dwóch kawałków wężyka fi 6mm,
- zaciskowego klucza nastawnego,
- menzurki 0.5L,
- zakupionego przepływomierza,
- skonstruowanego na szybko, elektronicznego "szpeja" zliczającego ilość impulsów otrzymanych z przepływomierza oraz ilość tychże impulsów na jednostkę czasu wynoszącą jedną sekundę,

także zestaw "po zbóju"

Przedstawiam również sposób przeprowadzania pomiaru, być może ktoś wskaże błędy w rozumowaniu i/bądź przygotowanym zestawie testowym.

Regulując kolejno przepływność (na losowo wybraną) za pomocą odpowiedniego ściskania wężyka (klucz zaciskowy) - przepompowywałem wodę z wiadra do menzurki, aż do osiągnięcia ustalonego wcześniej poziomu wzorcowego. Jednocześnie odnotowywałem wskazywaną przez "szpejo" ilość impulsów na sekundę, oraz osiągniętą, całkowitą liczbę impulsów. Następnie na zgromadzonych danych wykonałem kilka bardzo skomplikowanych działań matematycznych i oto wyniki (przybliżone):

przepływ : ilość impulsów na litr

1.3 l/h : 5500 imp/l
2.8 l/h : 10250 imp/l
3.4 l/h : 10677 imp/l
5.2 l/h : 11152 imp/l
6.9 l/h : 11457 imp/l
9.0 l/h : 11530 imp/l
10.9 l/h : 11537 imp/l

Można dostrzec pewien rozrzut w szczególności dla najmniejszego przepływu. Dla większych wartości wyniki są (w pewnym stopniu) zbliżone. Od początku spodziewałem się pewnej nieliniowości. W dodatku można się domyślać, że ilość imp/l zależy również od rodzaju płynu (m.in. lepkości, temperatury). Zakładam, że ostatecznie wskazana by była kalibracja z docelowym płynem (i/lub instalacją - ciśnienie?).

Moje (luźne) przemyślenia : przy spalaniu eksploatacyjnym można pokusić się o pominięcie tych rozbieżności i jakieś uśrednienie - dokładność pomiaru powinna być zadowalająca. Dla jako takiej dokładności nawet przy najniższych przepływach - można odpowiednio korygować naliczanie.

Ok, komentarze prostujące/uzupełniające moje rozumowanie mile widziane.

[Żuczek]

hmm

moj komentarz moze niebedzie profesjonalny ale..
po1 nieznam si ena tym
po 2 pisze tu i czytam bo tez planuje zrobic cos takiego...(zarowno w syrence jak i polonezie przy instalacji lpg)

niemoge pojąc dlaczego az tak bardzo nie liniowo wyszly te wyniki..? jest to dlamnie bardzo ale to bardzo duza zagadka.. szczeze to spodziewalemsi ewynikow bardzo liniowych...

czy powtorzyles doswiadczenie aby sparwdzic czy wynnik jest powtarzajacy sie?

[arturromarr]

Nielinowość można skorygować, ważne tylko żeby ją opisać (ale dziwne bo podają zakres od 0,9 l/h, może on jest dla gęstrzych cieczy ale to powinno być podane).
Ciekawe czy obróci się na jałowym biegu. Jakie mogą być wtedy przepływy?
Kiedy testy na silniku i jakie to docelowe plany, wszyscy już ciekawi?