Zakup
ja bym teraz pojeździł po blacharzach
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
Kozichwost, no właśnie wszedłem na stronę UFG i jest tak:
Tak, jednak tylko w sytuacji gdy – równocześnie - u któregokolwiek uczestnika wypadku nastąpiło „naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 14 dni".
Ja bym kombinował w kierunku załamania nerwowego trwającego powyżej 14 dni, spowodowanego zniszczeniem auta, w które włożyłeś dużo serca i pracy, a darzysz je ogromnym sentymentem.- myślę że jakiś psycholog by ci pomógł to jakoś załatwić.
Ostatnio kumpel dostał odszkodowanie z UFG za auto którym dachował, bo jakiś gość mu drogę zajechał w nocy i uciekł.Też nie znali numerów rejestracyjnych a kumplowi nic się nie stało.Jakby co to napiszę do niego i się dowiem
[ Dodano: 2013-09-15, 17:51 ]
i co działałeś coś z tym odszkodowaniem?
Tak, jednak tylko w sytuacji gdy – równocześnie - u któregokolwiek uczestnika wypadku nastąpiło „naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 14 dni".
Ja bym kombinował w kierunku załamania nerwowego trwającego powyżej 14 dni, spowodowanego zniszczeniem auta, w które włożyłeś dużo serca i pracy, a darzysz je ogromnym sentymentem.- myślę że jakiś psycholog by ci pomógł to jakoś załatwić.
Ostatnio kumpel dostał odszkodowanie z UFG za auto którym dachował, bo jakiś gość mu drogę zajechał w nocy i uciekł.Też nie znali numerów rejestracyjnych a kumplowi nic się nie stało.Jakby co to napiszę do niego i się dowiem
[ Dodano: 2013-09-15, 17:51 ]
i co działałeś coś z tym odszkodowaniem?
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Dawno nie było update. Ostatnia jazda Syreną miała miejsce w wigilię 2013. W Tarnobrzegu urwałem przegub i wróciłem na holu. Od tej pory nie działo się z nią nic...... do dzisiaj.
Dzisiaj nastąpił TEN dzień. Że zbiornika puściłem stare paliwo, wlałem 15 litrów nowego, spuściłem z gaźnika stare paliwo, zalałem komorę nowym, włożyłem akumulator i duży śrubokręt w krzyżak od strony urwanego przegubu. ZAPALIŁA OD STRZAŁA jakby wczoraj jeździła...... kochany wóz. Nie wyjeżdżałem z garażu, bo śrubokręt w krzyżaku zbyt mikry a i za te lata zastawiona gratami tak, że pół dnia zeszłoby odkopywać.
Pracowała długo aż złapała temperaturę pracy. Po ponad 3 latach postoju nie działają światła , wycieraczki, dmuchawa i wskaźnik paliwa.
Za kilka dni syrena przejedzie do garażu obok, gdzie będzie jej przywrócona pełna sprawność. Czekają już nowe łożyska kół, przeguby z opla i hamulce z samoregulacją i zamki z łady nivy. Muszę kupić nowe uszczelki trójkątów i zastanawiam się nad kompletem opon vredestein.
Obiecuję - będzie się działo - jest zamiar aby w tym roku nieźle syreną pojeździć
[ Dodano: 2017-02-20, 22:27 ]
I kolejny update, choć pewnie nikt tego nie czyta. Przednie hamulce z samoregulacją założone. Przeguby z opla również. Na tyle dołożyłem samoregulację do orygonalnych hamulców. Wykorzystałem oryginalne cylinderki i trochę przerobione szczęki z lublina. W teorii ma to działać. Dzisiaj kupiłem komplet opon vredestein a felgi zgodne ze specyfikacją 105L kilka dni są już w lakierni proszkowej.
W tym tygodniu jest jeszcze plan na wyhamrowanie tylnego resoru, bo siedzi mojej syrci tyłeczek niziutko
Dzisiaj nastąpił TEN dzień. Że zbiornika puściłem stare paliwo, wlałem 15 litrów nowego, spuściłem z gaźnika stare paliwo, zalałem komorę nowym, włożyłem akumulator i duży śrubokręt w krzyżak od strony urwanego przegubu. ZAPALIŁA OD STRZAŁA jakby wczoraj jeździła...... kochany wóz. Nie wyjeżdżałem z garażu, bo śrubokręt w krzyżaku zbyt mikry a i za te lata zastawiona gratami tak, że pół dnia zeszłoby odkopywać.
Pracowała długo aż złapała temperaturę pracy. Po ponad 3 latach postoju nie działają światła , wycieraczki, dmuchawa i wskaźnik paliwa.
Za kilka dni syrena przejedzie do garażu obok, gdzie będzie jej przywrócona pełna sprawność. Czekają już nowe łożyska kół, przeguby z opla i hamulce z samoregulacją i zamki z łady nivy. Muszę kupić nowe uszczelki trójkątów i zastanawiam się nad kompletem opon vredestein.
Obiecuję - będzie się działo - jest zamiar aby w tym roku nieźle syreną pojeździć
[ Dodano: 2017-02-20, 22:27 ]
I kolejny update, choć pewnie nikt tego nie czyta. Przednie hamulce z samoregulacją założone. Przeguby z opla również. Na tyle dołożyłem samoregulację do orygonalnych hamulców. Wykorzystałem oryginalne cylinderki i trochę przerobione szczęki z lublina. W teorii ma to działać. Dzisiaj kupiłem komplet opon vredestein a felgi zgodne ze specyfikacją 105L kilka dni są już w lakierni proszkowej.
W tym tygodniu jest jeszcze plan na wyhamrowanie tylnego resoru, bo siedzi mojej syrci tyłeczek niziutko
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Panie wszystko pięknie i ładnie, ale żadnych zdjęć nie widzę. A miło by było gdybyś coś dodał bo sporo się podziało.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Jestem mentalnie starej daty i ciężko mi się przekonać do wyjścia do garażu z aparatem.
Dzisiaj finalnie skończyłem koła. Felgi malowane proszkowo na biały połysk na podkładzie cynkowym. Od środka miały już wżery, więc zrobiłem im "bandaże" z włochatej taśmy izolacyjnej. Do tego nowe dętki kabat no i oponki vredestein. Koła wyważone naklejanymi cieżarkami. Udało się je wyważyć, choć jedna wymagała dodania 95 gram.
Na deser wyjąłem i rozebrałem tylny resor. Pojutrze będzie remontowany. Chcecie tutorial?
Dzisiaj finalnie skończyłem koła. Felgi malowane proszkowo na biały połysk na podkładzie cynkowym. Od środka miały już wżery, więc zrobiłem im "bandaże" z włochatej taśmy izolacyjnej. Do tego nowe dętki kabat no i oponki vredestein. Koła wyważone naklejanymi cieżarkami. Udało się je wyważyć, choć jedna wymagała dodania 95 gram.
Na deser wyjąłem i rozebrałem tylny resor. Pojutrze będzie remontowany. Chcecie tutorial?
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Na początek dobrze jest cyknąć fotkę telefonem. Potem z czasem przyjdzie i aparat do garażu.
Oponki Vredesteiny Classic? Czy jakieś inne? Nie myślałeś o zrobieniu bezdętkowych kół?
Oponki Vredesteiny Classic? Czy jakieś inne? Nie myślałeś o zrobieniu bezdętkowych kół?
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Opony oczywiście sprint classic. Wyglądają bardzo podobnie do naszych krajowych rekordów
Nie chcę robić bezdętkowych, bo po pierwsze - felgi stare i nie ma pewności czy byłyby szczelne, po drugie felgi konstrukcyjnie nie przystosowane do bezdętkowości. Mają za mały rant a chodzi mi na bezpieczeństwie, bo zamierzam dużo jeździć z rodziną.
Nie chcę robić bezdętkowych, bo po pierwsze - felgi stare i nie ma pewności czy byłyby szczelne, po drugie felgi konstrukcyjnie nie przystosowane do bezdętkowości. Mają za mały rant a chodzi mi na bezpieczeństwie, bo zamierzam dużo jeździć z rodziną.
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
To fakt. Konstrukcyjnie felga nie przystosowana do opon bezdętkowych. Jednak taki patent stosowałem w maluchu gdzie też nie miałem felg pod bezdętki i odpukać kilka lat tak jeździłem i nic się nie stało. Jednak korzyść z mniejszych odważników wymierna.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Miał ktoś z was styczność z tą taśmą do resorów?
http://mikesanders.pl/produkt/fettband-mike-sanders/
http://mikesanders.pl/produkt/fettband-mike-sanders/
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Tutorial jedyne tutorialach. Chcieliście, więc macie.
Praca ze skarpetą idą pełną parą. Kupiłem na olx nowe progi zewnętrzne od forumowicza z Niska na Podkarpaciu. Odebrałem osobiście i jestem w szoku. Cena super, pogadaliśmy w drzwiach mieszkania a jakość.... panowie poezja. Wyciąłem moje dotychczasowe progi i szczeka mi spadła po przymiarce. Przyszlifowałem jakieś 3mm i pasuje jak fabryka. Co ciekawe moje progi były źle zrobione dla tego zawadzały o drzwi. Teraz będzie tak, jak być powinno.
Hamulce z lublina na przodzie już działają, pozostało spiąć tył. Gitara i pierwszy tłumik nowe z polmozbytu od Mariusza i syrenka cichutka. Lewy błotnik nowy dopasowany, inne drzwi dopasowane . Prawdopodobnie do weekendu auto będzie złożone.
[ Dodano: 2017-03-25, 19:33 ]
Dzisiaj odpowietrzyłem układ hamulcowy z samoregulacją. Przód założyłem z żuka, na tył natomiast założyłem zwężone szczęki z samoregulacją od żuka do syrenkowych tłoczków i zmodyfikowanych syrenkowych tarcz kotwicznych. Do tego musiałem założyć przytoczone przednie bebny, bo dla ocierało na tylnych. Efekt porażający.... ale to hamuje. Skok pedału bardzo mały.....
Praca ze skarpetą idą pełną parą. Kupiłem na olx nowe progi zewnętrzne od forumowicza z Niska na Podkarpaciu. Odebrałem osobiście i jestem w szoku. Cena super, pogadaliśmy w drzwiach mieszkania a jakość.... panowie poezja. Wyciąłem moje dotychczasowe progi i szczeka mi spadła po przymiarce. Przyszlifowałem jakieś 3mm i pasuje jak fabryka. Co ciekawe moje progi były źle zrobione dla tego zawadzały o drzwi. Teraz będzie tak, jak być powinno.
Hamulce z lublina na przodzie już działają, pozostało spiąć tył. Gitara i pierwszy tłumik nowe z polmozbytu od Mariusza i syrenka cichutka. Lewy błotnik nowy dopasowany, inne drzwi dopasowane . Prawdopodobnie do weekendu auto będzie złożone.
[ Dodano: 2017-03-25, 19:33 ]
Dzisiaj odpowietrzyłem układ hamulcowy z samoregulacją. Przód założyłem z żuka, na tył natomiast założyłem zwężone szczęki z samoregulacją od żuka do syrenkowych tłoczków i zmodyfikowanych syrenkowych tarcz kotwicznych. Do tego musiałem założyć przytoczone przednie bebny, bo dla ocierało na tylnych. Efekt porażający.... ale to hamuje. Skok pedału bardzo mały.....
a masz jakies fotki ?? co modyfikowałes ?
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Fotek nie ma, bo na razie nie puszczam patentu w świat, ponieważ nie sprawdzony. Trzeba zwęzić szczęki z żuka / lublina i trochę je zmodyfikować, żeby dobrze współpracowały z syrenkowymi cylinderkami. Tarcze kotwiczne z syreny , usunąłem im mimosrody a na miejscu dolnych wstawiłem podstawę pod szczęki żuka. Dźwignie od ręcznego trzeba praktycznie zrobić od nowa. Dźwignie rozpieracza hamulców też przerobione z żukowych. Sprężyny szczęk dobrałem w motoryzacyjnym od czegoś....
czyli relacja pewnie po sezonie
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz