Mylisz się pan, panie kolego, bo są to zwykłe żukowskie kierunkowskazy, takie same, jak są w Bosto z tyłu. W dużej Glince jest nawet napisane w rozdziale o 105B, że samochód posiada zamienne kierunkowskazy z przodu i z tyłu. W teorii każda Bosto ma takie mieć, no a w praktyce widać, że 99,9 procent ma inne - syrenowskie. Prawdopodobnie p. Glinka pisał ten rozdział, gdy pokazała się bostonka, a nie zaktualizował go , gdy produkcja się rozkręciła, ale to już jest tylko mój domysł.syrena104bili pisze:zauważ że maja one kierunkowskazy pochodzace jeszcze z modeli 101-103
Co to ?? Syrena 607
...po prostu Zipa
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Podepnę się pod tema to mnie bardzo zaciekawił. A zdjęcia z pierwszej strony zwaliły mnie z krzesła.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- Wartburg353
- -#Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 2008-03-24, 00:55
- Lokalizacja: warszawa
- PawelOlesno
- -#Youngtimer
- Posty: 964
- Rejestracja: 2009-06-07, 15:25
- Lokalizacja: Olesno Śląskie
- elektryk85
- -#Youngtimer
- Posty: 569
- Rejestracja: 2009-08-26, 22:24
- Lokalizacja: Katowice
GDZIE MOJA SZCZĘKA ?!?! Syrena 607 odnaleziona )
Apropo znalazłem fajny schemacik 607 : http://szymkrzysztof.republika.pl/motpo ... ena607.jpg
Apropo znalazłem fajny schemacik 607 : http://szymkrzysztof.republika.pl/motpo ... ena607.jpg
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4298
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
- gulo76
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 45
- Rejestracja: 2009-03-10, 16:30
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Panowie witam, facet okazał się spoko (właściciel) !!! Niestety nie ja jestem jej posiadaczem
jest w porządku, był w OBR Bielsko syrena aktualnie stoi u poleconego przez inżyniera blacharza ,więc będzie remont !!!
Nie było mnie 2 dni byłem na wyjeździe ale dzwonił do mnie. Jutro albo pojutrze podjadę z aparatem i porobię dużo fotek bo tamte to z telefonu, jeszcze trzęsąca się z wrażenia ręka
A co będzie po jej wyremontowaniu... się okaże
Oczywiście za zgodą właściciela będę zdawał relacje z remontu ,uświadomiłem go co ma ,bo nie zdawał sobie chyba sprawy Pozdrawiam wszystkich
jest w porządku, był w OBR Bielsko syrena aktualnie stoi u poleconego przez inżyniera blacharza ,więc będzie remont !!!
Nie było mnie 2 dni byłem na wyjeździe ale dzwonił do mnie. Jutro albo pojutrze podjadę z aparatem i porobię dużo fotek bo tamte to z telefonu, jeszcze trzęsąca się z wrażenia ręka
A co będzie po jej wyremontowaniu... się okaże
Oczywiście za zgodą właściciela będę zdawał relacje z remontu ,uświadomiłem go co ma ,bo nie zdawał sobie chyba sprawy Pozdrawiam wszystkich
SYRENA 105 & WARSZAWA 223
Niepotrzebniegulo76 pisze:uświadomiłem go co ma ,bo nie zdawał sobie chyba sprawy
Trza było uderzyć do niego z propozycją za cenę złomu
P.S. Żartowałem
Ostatnio zmieniony 2011-12-30, 15:30 przez Tomasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4298
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
- Wartburg353
- -#Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 2008-03-24, 00:55
- Lokalizacja: warszawa
zobaczymy co bedzie w NORMALNYM kraju muzeum dolozyloby sie do remontu i zaproponowalo usluznie garaz na zime, zyjemy w polsce
koleś okazał sie spoko---> to znaczy ze chce z wlasnej kieszeni- a bulnie niewąsko ratować swiadectwo polskiej mysli tchnicznej...
[ Dodano: 2011-09-19, 03:09 ]
wlaścielowi proponuje zrobić papiera rzeczoznawcy ze autocik w dniu zakupu miał SKONCZONE 40 lat.....
koleś okazał sie spoko---> to znaczy ze chce z wlasnej kieszeni- a bulnie niewąsko ratować swiadectwo polskiej mysli tchnicznej...
[ Dodano: 2011-09-19, 03:09 ]
wlaścielowi proponuje zrobić papiera rzeczoznawcy ze autocik w dniu zakupu miał SKONCZONE 40 lat.....
A może tak wzyczajnie i po prostu...
Witam,
A może tak zwyczajnie i po prostu pogratulować odnalezienia t a k i e g o p o j a z d u, a zaniechać propozycji "wydymania" właściciela i znalazcy w temacie wartości auta (bo ten wątek to nawet nie zasługuje na komentarz) i modlić się jedynie aby sprawa znalazła szczęśliwe zakończenie, aby wszystkim nam, już w przyszłym roku dane było zobaczyć autko na zlotach i rajdach, czy choćby wyeksponowane w którymś z muzeów, w sposób na jaki zasługuje przez swoją wyjątkowość to znalezisko!
Jak widać na fotkach wbrew pozorom jest to prawie idealny materiał do odbudowy, karoseria nie ma żadnych większych braków, wszystko trzyma się kupy, a elementy mechaniczne (nawet nowe fabrycznie) są osiągalne. To czego brakuje - jak choćby elementy nietypowych szyb czy tapicerkę można odtworzyć i nie powinno stanowić to większego problemu dla sprawnego konserwatora czy rzemieślnika "starej daty". Trzeba jedynie dotrzeć do maksymalnie dużej ilości materiałów, zdjęć czy może nawet zachowanej gdzieś dokumentacji...
I nie będzie to na pewno sprawa kilku czy kilkunastu najbliższych tygodni... Dobrze więc, iż pojazd znalazł już schronienie u porządnego blacharza czy lakiernika.
Ot, po prostu trzeba nam wszystkim trzymać kciuki na powodzenie przedsięwzięcia.
Pozdrawiam i raz jeszcze gratuluję.
AMPiR
PS. A na zainteresowanie "czynników państwowych" czy Muzeum Techniki to bym nie liczył (choć chętnie bym się mylił...), raczej na placówki prywatne, których już kilka w naprawdę profesjonalny i rzetelny sposób podchodzi do tematu rekonstrukcji i prezentacji historii PRL-owskiej motoryzacji.
Przed ładnymi kilkoma laty - kiedy "uzdatniałem" moją 110-tkę, to też niestety niewiele mogłem dowiedzieć się i wydostać z archiwów np. z Muzeum Techniki w Warszawie...
A może tak zwyczajnie i po prostu pogratulować odnalezienia t a k i e g o p o j a z d u, a zaniechać propozycji "wydymania" właściciela i znalazcy w temacie wartości auta (bo ten wątek to nawet nie zasługuje na komentarz) i modlić się jedynie aby sprawa znalazła szczęśliwe zakończenie, aby wszystkim nam, już w przyszłym roku dane było zobaczyć autko na zlotach i rajdach, czy choćby wyeksponowane w którymś z muzeów, w sposób na jaki zasługuje przez swoją wyjątkowość to znalezisko!
Jak widać na fotkach wbrew pozorom jest to prawie idealny materiał do odbudowy, karoseria nie ma żadnych większych braków, wszystko trzyma się kupy, a elementy mechaniczne (nawet nowe fabrycznie) są osiągalne. To czego brakuje - jak choćby elementy nietypowych szyb czy tapicerkę można odtworzyć i nie powinno stanowić to większego problemu dla sprawnego konserwatora czy rzemieślnika "starej daty". Trzeba jedynie dotrzeć do maksymalnie dużej ilości materiałów, zdjęć czy może nawet zachowanej gdzieś dokumentacji...
I nie będzie to na pewno sprawa kilku czy kilkunastu najbliższych tygodni... Dobrze więc, iż pojazd znalazł już schronienie u porządnego blacharza czy lakiernika.
Ot, po prostu trzeba nam wszystkim trzymać kciuki na powodzenie przedsięwzięcia.
Pozdrawiam i raz jeszcze gratuluję.
AMPiR
PS. A na zainteresowanie "czynników państwowych" czy Muzeum Techniki to bym nie liczył (choć chętnie bym się mylił...), raczej na placówki prywatne, których już kilka w naprawdę profesjonalny i rzetelny sposób podchodzi do tematu rekonstrukcji i prezentacji historii PRL-owskiej motoryzacji.
Przed ładnymi kilkoma laty - kiedy "uzdatniałem" moją 110-tkę, to też niestety niewiele mogłem dowiedzieć się i wydostać z archiwów np. z Muzeum Techniki w Warszawie...