z tymi częściami to miałem szczęście. jak kiedyś jeździłem po podwórku Syrenką to przyszedł do mnie sąsiad i mi powiedział, że w miejscowości obok taki Pan miał dwie Syrki i ma sporo części. wytłumaczył mi gdzie dokładnie mieszka i we wtorek wziąłem Tatę i pojechaliśmy zobaczyć. Pan był ucieszony, że ktoś czyli ja kupił sobie Syrenkę
opowiadał Nam jak to było gdy je miał, a później zaczęliśmy chodzić po stodole, szopie, i strychu i żeśmy poznajdywali to wszystko. po przeszukiwaniach wyglądaliśmy jak górnicy. nie zapomnę tego dnia, i miny tego Pana jak się dowiedział że mam Syrenkę. Razem z moim Tata non stop rozmawiali co i jak z Syrenkami było[ tata mial dwie, 105 i 105 L, tak samo jak ten Pan]. tutaj podsyłam kilka zdjęć mojej Syrenki . aha, jeszcze do tego dostałem przednią klapę w dobrym stanie ze znaczkiem jeszcze
jeśli chodzi o to czemu rozbieram. bo i tak trzeba przy mocowaniu zderzaków przeszpachlować i podmalowiać . więc i tak muszę to pościągać, i to sobie wszystko czyszczę od razu. pozdrawiam
![:]](./images/smilies/icon_smile5.gif)
[ Dodano: 2009-07-09, 22:17 ]
jeszcze trzy zdjęcia, jeśli chcecie zobaczyć coś konkretnego to napiszecie, a ja zrobię zdjęcia i podeślę
Tak jak tu napisał kolega macra nie ma sensu malować jej co kawałek to tylko strata czasu bo i tak później wyjdzie Ci w innym miejscu. Lepiej wydać więcej i zrobić porządny remont. Czyli wszystko rozbieramy, czyścimy, malujemy i składamy. Zależy również od kosztów.
Syrenkę masz niczego sobie tylko dobrze jej pilnuj i dbaj a będzie Ci służyć 
