Zamki drzwiowe.
Zamki drzwiowe.
Mam taki dylemat:
Jaka powierzchnie galwaniczna powinne miec zamki znajdujace sie na słupkach drzwiowych w 105L,
chodzi mi o czesc 1i2
Znalazłem 1 cynkowany a umnie były chromowane, i teraz moje pytanie, jakie powinne byc łorginalne?
Kolejnym pytaniem czy ktos niema na zbyciu czesci numer 3?? bo mam gwinty pozrywane.
Pozdrawiam:)
Jaka powierzchnie galwaniczna powinne miec zamki znajdujace sie na słupkach drzwiowych w 105L,
chodzi mi o czesc 1i2
Znalazłem 1 cynkowany a umnie były chromowane, i teraz moje pytanie, jakie powinne byc łorginalne?
Kolejnym pytaniem czy ktos niema na zbyciu czesci numer 3?? bo mam gwinty pozrywane.
Pozdrawiam:)
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
kemi oto chodzi ze na tym był cynk zółty, ja go tylko odnowiłem...
Tak wiec od czego sa cynkowane? napewno od 125?
Tak wiec od czego sa cynkowane? napewno od 125?
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
sory że sie tu wtrącę........ale popierwsze primo czy to aby nie obojętne? Byleby pasowały......
Po drugie, one faktycznie były jakby chromowane ALE --mam wątpliwości, bo wydaje mi sie ,że to jest jakiś typ stali o takim kolorze i o sporej odporności na rdzę. Tam nie zauważało się powłoki, bo powłoka lubi odpryskiwać i pod nią od razu rdzewieje. Natomiast to "melo" nie rdzewiało pomimo odrapania do żywego. Taka stal była stosowana w tzw. surowych zderzakach (bez chromu) jakie kupowało się w Bomisie. Nie było chromu ale nie rdzewiało prawie wcale. A więc w oryginale było to srebrzyste(leciutko żółtawe) ale bez zauważalnej powłoki takiej jak na nowych zderzakach gdzie wystarczyło walnąć a listek chromu już odskakiwał.
Na pewno nie było cynkowane !
Po drugie, one faktycznie były jakby chromowane ALE --mam wątpliwości, bo wydaje mi sie ,że to jest jakiś typ stali o takim kolorze i o sporej odporności na rdzę. Tam nie zauważało się powłoki, bo powłoka lubi odpryskiwać i pod nią od razu rdzewieje. Natomiast to "melo" nie rdzewiało pomimo odrapania do żywego. Taka stal była stosowana w tzw. surowych zderzakach (bez chromu) jakie kupowało się w Bomisie. Nie było chromu ale nie rdzewiało prawie wcale. A więc w oryginale było to srebrzyste(leciutko żółtawe) ale bez zauważalnej powłoki takiej jak na nowych zderzakach gdzie wystarczyło walnąć a listek chromu już odskakiwał.
Na pewno nie było cynkowane !
hm, uparcie twierdze, ze jednak chromowane było mam kilka takich części i wszystkie były chromowane, ba... nawet chrom poodpryskiwał w wielu miejscach... swoją drogą też dałam do ocynku te wichajsterki właśnie dlatego, że wyglądały paskudnie... a więc towarzyszu taeda coś kręcicie albo ja miałam wyjątkowego pecha
Pozdrawiam syrenkowo, Kamila
Pozdrawiam syrenkowo, Kamila
Ostatnio zmieniony 2009-08-12, 22:37 przez kemi, łącznie zmieniany 1 raz.
Syrenki kochaj, kochaj, kochaj, kochaj, kochaj i piesc... w Syrenach kochaj, kochaj, kochaj, kochaj forme i tresc
NIetylko ty kemi, mi równiez chrom poodpryskiwał. Panie Tadea, ja mam takie cos czego niemozna wyleczyc i lekaze juz sie poddali. To sie nazywa "zboczenie orginalnosci i ideału" inaczej ortodoksja. Wiec jak widac na zdjeciu ja nietylko robie co trzeba ale rowniez to co zbedne... (chodzby bumerangowate podkladki pod zawiasy). Tak wiec moje zawiasy oddam do chromowania. Bede dotad ustawiał chamulce dopuki niebeda rowno brały a luz dopuki niezniknie calkiem (niemowie o skrajnych miejscach) a termometr bede dotad skalował dopuki bład przy 100 stopniach niesiegnie kilku procent... Tak wiem ze robie duzo, niepotrzebnie, juz od ponad 3 lat, i wiem ze bede robił jeszcze kilka lat, ale mi sie niespieszy, ja chce by moja syrenka była zrobiona po mojemu... Jasio jak erke zaczynał to moja juz była rozebrana, on skonczył a ja zaledwie kilka kroczków do przodu... nimowiac juz o ponym... Ale ja robie WSZYSTKO SAM i kiedyś ja tam zrobie... kiedys....
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
No Motonita- ja to mam sztab ludzi do pomocy oczywiście:). A te rygle były niklowane, nie chromowane, u mnie też odchodzi, razem z miedzią. A Taeda ma po prostu zboczenie "byle działało" i już:). Z weteranami się nie dyskutuje:). Problem w tym, że syreny już w fabryce odbiegały od ideału, u mnie w wykładzinie (w tym wyciszeniu gumowym) był FABRYCZNIE zatopiony kapsel od piwa- naturalnie ten szczegół zostawiłem, w końcu oryginał musi być. Moja syrena to zdecydowanie pofajrantowy egzemplarz. Zaczniesz pasować blachy, a później szpachlować (może tym epidianem z pyłem aluminowym?) i spokój ortodoksa odejdzie:). Błąd pomiaru termometru przy 100 stopniach? Paaanie, z silnikiem się pożegnasz, ale termometr będzie chodził:). Podkładki pod drzwi? Najpierw niech się zamykają. I najpierw samochód, później detale.
MIŁEJ PRACY! Wszystkim!
MIŁEJ PRACY! Wszystkim!
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Kemi, skarbie drogi, jak widzisz mamy już 3 wersje...nikiel chrom cynk....Trochę sie czuję zaskoczony drobiazgowością zagadnienia )) zacząłem wspominać jak to sie miało do rzeczywistości w dawnych latach u innych, bo kiedyś to byłem wynajmowany jako ostatnia instancja do opornch Syren, no i widziałem ich sporo. Wydaje mi się,że w zależności od rocznika było to różnie. Faktycznie w swoich zapasach mam jakąś sztukę która wyglada na chrom. Ale w mojej skarpecie na pewno nie ma wogóle żadnej powłoki (rok 1974).Te bezpowłokowe miały wyraźny kolorek zółtawy, żółtawo-brązowawy nawet.
W kwestii zboczeń (owszem, lubię je) to w zasadzie je popieram u syreniarzy. Aby uczynić zadość zboczeniu o nazwie "wskaźnik temperatury w Syrenie" to muszę podkreślić, że ORGINAŁ to taki zegar który wskazuje PIONOWO gdy samochód ma silnik gorący zarówno latem jak i zimą. Tak miały syreny w ilości ok 70 procent gdy stały na placu fabrycznym(reszta wogóle nie działała). Więc--to jest oryginał. Zarazem----wskaźnik ten nie pokazywał zera w czasie mrozu i nawet w mrozy 40 st, stał sobie w nocy na około 30 stopni plus. Wsiadałeś do pojazdu z rana, zegar pokazuje 30 st. odpalasz, po 20 minutach masz pionowo czyli ok. 80 i na tym koniec. Przejście skali na pole 100 st,. ZAWSZE wystepowało wtedy gdy już para buchała jak z parowozu a więc za późno!!!!! Tak było w oryginalnych Syrenach. Sytuacja ta powodowała liczne problemy z ludźmi którzy pożyczyli od ciebie pojazd. Gdy oddawali to mówili "niedogrzany masz silnik bo stoi na 80, więc pewnie to termostat, wiesz , musiałem zatkać atrapkę jakimś kartonem żeby było dobrze......" (latem !!!!!).A byli to właściciele np. Fiata 125 gdzie wskaźnik pokazywał inaczej.
A więc powtórzmy : w Syrenie w czasie jazdy wskaźnik ma stać PIONOWO i to jest oryginalny stan rzeczy. Proszę inaczej go nie skalować. Jak zboczenie to zboczenie.
PS. sory, ale mam grypę i stąd taka treść......
W kwestii zboczeń (owszem, lubię je) to w zasadzie je popieram u syreniarzy. Aby uczynić zadość zboczeniu o nazwie "wskaźnik temperatury w Syrenie" to muszę podkreślić, że ORGINAŁ to taki zegar który wskazuje PIONOWO gdy samochód ma silnik gorący zarówno latem jak i zimą. Tak miały syreny w ilości ok 70 procent gdy stały na placu fabrycznym(reszta wogóle nie działała). Więc--to jest oryginał. Zarazem----wskaźnik ten nie pokazywał zera w czasie mrozu i nawet w mrozy 40 st, stał sobie w nocy na około 30 stopni plus. Wsiadałeś do pojazdu z rana, zegar pokazuje 30 st. odpalasz, po 20 minutach masz pionowo czyli ok. 80 i na tym koniec. Przejście skali na pole 100 st,. ZAWSZE wystepowało wtedy gdy już para buchała jak z parowozu a więc za późno!!!!! Tak było w oryginalnych Syrenach. Sytuacja ta powodowała liczne problemy z ludźmi którzy pożyczyli od ciebie pojazd. Gdy oddawali to mówili "niedogrzany masz silnik bo stoi na 80, więc pewnie to termostat, wiesz , musiałem zatkać atrapkę jakimś kartonem żeby było dobrze......" (latem !!!!!).A byli to właściciele np. Fiata 125 gdzie wskaźnik pokazywał inaczej.
A więc powtórzmy : w Syrenie w czasie jazdy wskaźnik ma stać PIONOWO i to jest oryginalny stan rzeczy. Proszę inaczej go nie skalować. Jak zboczenie to zboczenie.
PS. sory, ale mam grypę i stąd taka treść......
Tadea bardzo cenia ta rade, skalowaniem tego zajme sie dopiero jak silnik bedzie mi działał... ale wezme pod uwage to co napisałes
co do tego czy to chrom czy nikiel niejestescie wstanie tego ocenic gołym okiem:) bo jedno i drugie mozna klasc na miedz jak i bez miedzi.
Pony ja wiem ze ty wszystko sam robisz, i wiem ze wiesz jak to zrobic (a jak niewiesz to sie dowiadujesz) przeciez nieraz rozmawiamy na gadu.... Ale zauwaz ile jest ludków co z kazda duperela do mechanika jada... Albo ktos kupi syrenke ktora niejezdzi i szuka orginalnej lampki zamiast zastanowic sie dlaczego ona niejezdzi.... Co do drzwi to przed malowaniem syrena bedzie złozona i zgrana, zeby wszystko działało, mam nadzieje ze po malowaniu duzo sie niezmieni:) Szpachli bede uzywał wspołczesnych, ale to niewpływa na wyglad koncowy... A powiedz mi jeszcze jaki to był kapsel? Jakie piwo?
Podchodze tez do tego tematu w sposob taki ze robie wszystko najlepiej jak umie, a jak mam jakas fuszerke zrobic to zostawiam i robie to w innym terminie ale tak jak ma byc, wiem tez ze niewyjdzi mi to wszystko tak jak bym chciał, ale mam nadzieje ze chodz w małym stopniu bede z niej zadowolony.
Co do mojej wytrwałosci, to jest jaka jest, słucham rad ludzi, analizuje, wnioskuje i robie ... Mam tez inne samochody, i nieboje sie jechac prawie czterdziestolatkiem na drugi koniec Polski... wiem ze objade... Ale szanuje to co mam...
co do tego czy to chrom czy nikiel niejestescie wstanie tego ocenic gołym okiem:) bo jedno i drugie mozna klasc na miedz jak i bez miedzi.
Pony ja wiem ze ty wszystko sam robisz, i wiem ze wiesz jak to zrobic (a jak niewiesz to sie dowiadujesz) przeciez nieraz rozmawiamy na gadu.... Ale zauwaz ile jest ludków co z kazda duperela do mechanika jada... Albo ktos kupi syrenke ktora niejezdzi i szuka orginalnej lampki zamiast zastanowic sie dlaczego ona niejezdzi.... Co do drzwi to przed malowaniem syrena bedzie złozona i zgrana, zeby wszystko działało, mam nadzieje ze po malowaniu duzo sie niezmieni:) Szpachli bede uzywał wspołczesnych, ale to niewpływa na wyglad koncowy... A powiedz mi jeszcze jaki to był kapsel? Jakie piwo?
Podchodze tez do tego tematu w sposob taki ze robie wszystko najlepiej jak umie, a jak mam jakas fuszerke zrobic to zostawiam i robie to w innym terminie ale tak jak ma byc, wiem tez ze niewyjdzi mi to wszystko tak jak bym chciał, ale mam nadzieje ze chodz w małym stopniu bede z niej zadowolony.
Co do mojej wytrwałosci, to jest jaka jest, słucham rad ludzi, analizuje, wnioskuje i robie ... Mam tez inne samochody, i nieboje sie jechac prawie czterdziestolatkiem na drugi koniec Polski... wiem ze objade... Ale szanuje to co mam...
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz