Dowcipy/Kawały tu piszemy
Moderator: adameo2
Dowcipy/Kawały tu piszemy
Policja to ma robotę ja prostytutka.
Stoi przy drodze i zarabia pieniądze
Stoi przy drodze i zarabia pieniądze
spełnione marzenie
Drogówka zatrzymuje kierowcę. Koniec końców, gliniarz pyta:
- Czemu pan jest pijany?
- Żona urodziła.
- A co to za trup w bagażniku?
- Ojciec dziecka.
- Czemu pan jest pijany?
- Żona urodziła.
- A co to za trup w bagażniku?
- Ojciec dziecka.
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Rozmowa kumpli:
-wiesz wczoraj moja żona miała urodziny i w prezencie kupiłem jej perły
- No i ?
- No i nic cztery wypiła od razu
[ Dodano: 2017-09-25, 15:38 ]
Jedzie wypasiony Mercedes na pruszkowskich numerach. W środku czterech łysych, w bagażniku biznesmen. Gość w bagażniku trzęsie się ze strachu, aż popuścił trochę w spodnie. Nagle samochód zatrzymuje się, otwiera się klapa bagażnika i facetowi ukazuje się policjant. Biznesmen zbolałym głosem:
- O Boże! Jak się cieszę, że pana widzę!
- Z czego się, kur*a, cieszysz?! Posuń się!
-wiesz wczoraj moja żona miała urodziny i w prezencie kupiłem jej perły
- No i ?
- No i nic cztery wypiła od razu
[ Dodano: 2017-09-25, 15:38 ]
Jedzie wypasiony Mercedes na pruszkowskich numerach. W środku czterech łysych, w bagażniku biznesmen. Gość w bagażniku trzęsie się ze strachu, aż popuścił trochę w spodnie. Nagle samochód zatrzymuje się, otwiera się klapa bagażnika i facetowi ukazuje się policjant. Biznesmen zbolałym głosem:
- O Boże! Jak się cieszę, że pana widzę!
- Z czego się, kur*a, cieszysz?! Posuń się!
SYRENA 105L 77r
SYRENA 105 76r
WSK 125 77r
SYRENA 105 76r
WSK 125 77r
Ksiądz proboszcz już się zbliża, już puka do mych drzwi;
Pobiegnę go przywitać, w mej ręce wino drży.
O szczęście niepojęte, ksiądz sam odwiedza mnię;
sąsiedzie wspomóż rentą bym mógł pokazać się.
W spiżarni trzymam koniak, w lodówce wódki dwie
pobiegnę po kieliszki, ksiądz musi napić się.
O szczęście niepojęte, ksiądz wypił flaszki dwie;
sprowadzę go po schodach, bo sam wywróci się.
Ksiądz wziął do ręki kredę, napisał KMB
na dole ministranci już niecierpliwią się.
Otwieram drzwi Toyoty, ksiądz proboszcz chwali mnie;
w swej Nysce policjanci życzliwie śmieją się.
Ksiądz ruszył z piskiem opon, nie zdążył uciec kot;
zahaczył światłem słupek i wyrżnął bokiem w płot.
Ach płaczą parafianie co widzieli wypadek ten;
Toyota dużo kosztuje, znów trzeba dać na mszę
Pobiegnę go przywitać, w mej ręce wino drży.
O szczęście niepojęte, ksiądz sam odwiedza mnię;
sąsiedzie wspomóż rentą bym mógł pokazać się.
W spiżarni trzymam koniak, w lodówce wódki dwie
pobiegnę po kieliszki, ksiądz musi napić się.
O szczęście niepojęte, ksiądz wypił flaszki dwie;
sprowadzę go po schodach, bo sam wywróci się.
Ksiądz wziął do ręki kredę, napisał KMB
na dole ministranci już niecierpliwią się.
Otwieram drzwi Toyoty, ksiądz proboszcz chwali mnie;
w swej Nysce policjanci życzliwie śmieją się.
Ksiądz ruszył z piskiem opon, nie zdążył uciec kot;
zahaczył światłem słupek i wyrżnął bokiem w płot.
Ach płaczą parafianie co widzieli wypadek ten;
Toyota dużo kosztuje, znów trzeba dać na mszę
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Baca z Gazdą siedzą w bacówce.
Baca wyciągnął 0,5 l. Chłopy piją i dyskutują.
Po opróżnieniu flaszki Gazda pyta kompana: "Baca, a jakbym przelecioł Twojo babe, to kim bymy byli wtedy dlo siebie? Śfagrami, kumam... kim?"
Baca po chwili namysłu odpowiada "bylibymy kwita"
Baca wyciągnął 0,5 l. Chłopy piją i dyskutują.
Po opróżnieniu flaszki Gazda pyta kompana: "Baca, a jakbym przelecioł Twojo babe, to kim bymy byli wtedy dlo siebie? Śfagrami, kumam... kim?"
Baca po chwili namysłu odpowiada "bylibymy kwita"
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Kogut pali skręta. Podchodzi kurczaczek:
-Kogut, cio maś?
-Maryche palę...
-Daj pociągnąć!
- Masz, tylko uważaj bo mocny sprzęt jest.
-OK! [wssfffffsffff.....] - zaciągnął się mały.
-No i jak kurczak, czujesz coś?
-Nić nie ciuje..
-?????, no to masz jeszcze jednego.
-OK! [wssfffffsffff.....]- mały zaciągnął się po raz drugi.
-No i jak kurczak, czujesz coś?
-Nić nie ciuje...
"No co jest” - myśli kogut – „a, kurde - zrobię mu super skręta!"
Zawinął kogut prawie cały sprzęt jaki miał w gazetę i dał kurczakowi...
-[wssfffffsffffssfffff.....]
-No i jak kurczak, teraz coś czujesz?
-Nić nie ciuje...
-No żesz ku...wa, jak to nic nie czujesz?
-Nić nie ciuje, dziubka nie ciuje, śksidełek nie ciuje, nóziek nie ciuje...
-Kogut, cio maś?
-Maryche palę...
-Daj pociągnąć!
- Masz, tylko uważaj bo mocny sprzęt jest.
-OK! [wssfffffsffff.....] - zaciągnął się mały.
-No i jak kurczak, czujesz coś?
-Nić nie ciuje..
-?????, no to masz jeszcze jednego.
-OK! [wssfffffsffff.....]- mały zaciągnął się po raz drugi.
-No i jak kurczak, czujesz coś?
-Nić nie ciuje...
"No co jest” - myśli kogut – „a, kurde - zrobię mu super skręta!"
Zawinął kogut prawie cały sprzęt jaki miał w gazetę i dał kurczakowi...
-[wssfffffsffffssfffff.....]
-No i jak kurczak, teraz coś czujesz?
-Nić nie ciuje...
-No żesz ku...wa, jak to nic nie czujesz?
-Nić nie ciuje, dziubka nie ciuje, śksidełek nie ciuje, nóziek nie ciuje...
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Janek zaprosił swoja mamę na obiad.
W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka Janka odwiedziła go, zauważyła, ze współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną. Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy.
Kiedy wiec byli sam na sam, Janek oznajmił: - Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, ze ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna stwierdziła, ze w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się, więc do Janka: - Nie chce nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki.
Chyba jej nie wzięła, jak myślisz? Jasiek zdecydował się napisać list do matki: - "Droga Mamo, nie twierdzę, ze wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę też, ze jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć."
Kilka dni później otrzymał odpowiedz: -"Drogi Synku, nie twierdzę, ze sypiasz z Justyną... nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz.
Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ja znalazła. Buziaczki, Mama".
[ Dodano: 2018-02-14, 20:22 ]
Jak się nazywa zebranie muzułmanów
koło zamachowe
W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka Janka odwiedziła go, zauważyła, ze współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną. Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy.
Kiedy wiec byli sam na sam, Janek oznajmił: - Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, ze ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna stwierdziła, ze w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się, więc do Janka: - Nie chce nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki.
Chyba jej nie wzięła, jak myślisz? Jasiek zdecydował się napisać list do matki: - "Droga Mamo, nie twierdzę, ze wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę też, ze jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć."
Kilka dni później otrzymał odpowiedz: -"Drogi Synku, nie twierdzę, ze sypiasz z Justyną... nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz.
Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ja znalazła. Buziaczki, Mama".
[ Dodano: 2018-02-14, 20:22 ]
Jak się nazywa zebranie muzułmanów
koło zamachowe
SYRENA 105L 77r
SYRENA 105 76r
WSK 125 77r
SYRENA 105 76r
WSK 125 77r
Gdzieś w szpitalu:
- Siostro! Kaczkę!
- Ze względów politycznych, wszystkie Kaczki i PiS-uary zostały ze szpitala zabrane. Mamy nakaz, aby pacjenci szczali w PO-ściel.
- Siostro! Kaczkę!
- Ze względów politycznych, wszystkie Kaczki i PiS-uary zostały ze szpitala zabrane. Mamy nakaz, aby pacjenci szczali w PO-ściel.
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4298
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
ale to jedyny zawód w którym płaca za patrzenie przez okno.... a nauczycielka mowiła ze nie będą ....
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 2018-07-29, 21:37
- Lokalizacja: Sosnowiec
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 2021-09-10, 09:31
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
To ja mam niedawno zasłyszany:
Miał miejsce wypadek motocyklowy. Dwie blondynki jako jedyne świadkowe wypadku pobiegły z pomocą. Pierwsza zaczęła od razu od masażu serca, ale po minucie gościu z motocykla dalej nie daje oznak życia. No to druga mówi: - Ty wiesz co? Bo ja słyszałam, że to jeszcze trzeba usta usta zrobić. Na to pierwsza odpowiada: – No faktycznie masz rację, leć poszukaj głowy!
Miał miejsce wypadek motocyklowy. Dwie blondynki jako jedyne świadkowe wypadku pobiegły z pomocą. Pierwsza zaczęła od razu od masażu serca, ale po minucie gościu z motocykla dalej nie daje oznak życia. No to druga mówi: - Ty wiesz co? Bo ja słyszałam, że to jeszcze trzeba usta usta zrobić. Na to pierwsza odpowiada: – No faktycznie masz rację, leć poszukaj głowy!