Panowie trafiłem na forum bo z wieści lokalnej wynika że jesteście najbardziej obcykanym forum w walce z rejestracją dziwolągów stąd kłaniam się nisko i proszę o pomoc
Jestem szczęśliwym posiadaczem czegoś takiego :
( jak widać taki kaleki quad bo mu koła brakuje
ewentualnie motocykl na wózku inwalidzkim ) i teraz chciałbym to zarejestrować ale sytuacja jest dosyć beznadziejna bo
1. Umowa -nie mam żadnej umowy , jestem w posiadaniu tego od 4 lat, ale kupiłem jak nie wiem zabawkę , kasa z ręki do ręki i tyle . Poprzedni właściciel będzie nie do namierzenia, szczerze nawet nie pamiętam gdzie po to byłem
Jak to przeskoczyć ?? Wystarczy jakieś oświadczenie , czy trzeba bawić się w śliskie tematy typu umowy z menelami ?? 2. Takie coś nigdy nie posiadało homologacji drogowej i nie wiem czy to będzie do przeskoczenia ?? Na oponach pisze ,,not for highway use'' czyli nie mają homologacji , wydech na pewno nie mieści się w decybelach , ani emisja spalin w normach ( to jest chłodzony powietrzem dwusuw z 1984 roku bez dozownika oleju ) nie posiada też kierunkowskazów i lusterek ( ze świateł jest dwuwłóknowe światło przód z żarówką H4 , lampa bez homologacji , symetryczna i pozycyjne światło tył czerwone )
Dlaczego chcę się wstrzelić w zapis o pojeździe unikatowym??
Bo pojazd prawdopodobnie nie mieści się w 75% oryginału ( nieoryginalne są tylnie koła , lampa tył , gaźnik i parę innych rzeczy ) pozatym jego stan techniczny jest dosyć przeciętny i nie ukrywam -użytkuje go jak koparkę czy ciągnik rolniczy , czyli nie służy do patrzenia tylko do jeżdżenia , a z tego co czytam pojazd zabytkowy nie może być w kiepskim stanie wizualnym i technicznym bo grożą za to jakieś kary a mojemu 3 kółkowi się zdarza w takim być
Doprowadzenie jej do 75% to będą ogromne koszta bo części są tylko zza oceanem i nie ukrywam -jakoś szczególnie mi na tym nie zależy Zapis o pojeździe unikatowym wygląda tak
Pojazd unikatowy – pojazd, który ma co najmniej 25 lat, jego model nie jest produkowany co najmniej od 15 lat lub ma szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji.
Mój 3kółek ma 30 lat ( 1984 rok produkcji jest tabliczka znamionowa na ramie z VIN-em i datą produkcji ) nie jest produkowany od co najmniej 15 ( w tej wersji z chłodzonym powietrzem silnikiem produkowali je do 1984 roku, później wszedł chłodzony cieczą silnik ale w 1987 zakończyli całkowicie produkcję modelu , bez następcy ) Zbyt wiele ich po naszych drogach nie jeździ
Z tego co czytam plusy unikatu nad zabytkiem to że może jechać do wesela choćby, nie musi mieć 75% zgodności z oryginałem nie ma problemu z wywozem za granicę czy sprzedażą , może być w kiepskim stanie technicznymi i jedyną konsekwencją będzie zabrany dowód rejestracyjny
minusy to chyba normalne przeglądy technicze, i obowiązkowe OC , ale to jest do przebolenia.........No i teraz jak oceniacie szanse przedsięwzięcia ? Miałbym na całą zabawę biurokracyjną 600-800 zł , jest sens walczyć ??
Dlaczego chce to zarejestrować ?? Teoretycznie to się na asfalt nie nadaje , opony wyją jak pociąg , nie skręca ( chyba że jak frog swoim BMW na rondzie ) ale czasem z nie wiem lasu do lasu trzeba kawałek normalną drogą przelecieć i wkurza mnie czucie się jak kryminalista , strach zatrzymać się gdzieś odlać , bo teoretycznie nigdzie ci nie wolno wjechać , do fajnej miejscówki mam od garażu 2km , a przez to że nie mam tablic muszę polami omijać miasteczko i robię 15 km, wszędzie muszę to wozić w busie co jest też niewygodne i jakieś takie trochę ekhm do bani
?? Wszystko mi jedno czy zrobią z tego pojazd samochodowy inny , czy motocykl trójkołowy , mam prawa jazdy A i B, wygodniej by chyba było pojazd samochodowy inny ( niższe oc i rzadszy przegląd )
z góry dziękuje za pomoc , jak dzięki czyjejś pomocy uda się to zarejestrować to oczywiście stawiam 0.5 przynajmniej
