Jak to sie moglo stac!!!
Mianowicie w VW t4 1,9TD (transporter) wymienialem glowice lacznie z zaworami, popychaczami. walkiem rozrzadu. Po wymianie tej zrobilem 2000 km i co sie stalo?
Mianowicie na trasie 100 km auto zaczelo dziwnie szumiec takie lekkie drgania wyczuwalne od obrotow. Nastepnie po jezdzie w miescie czyli odpalanie auta problem z uruchomieniem silnika. W drodze powrotnej auto zaczelo slabnac czyli zero przyspieszenia i V max 90-100km/h. Po wjechaniu do miasta zaczal kopcic na bialo nie palil na wszystkie gary trzesl sie jak galareta a glosny jak URSUS C330:). Po zaprowadzeniu do serwisu i zdjeciu pokrywy okazalo sie ze brakuje w glowicy az 2 POPYCHACZY???!! Gniazda wokol sa roszarpane.Chodzi o 1 i 2 cylinder z lewej strony. Popychacze tez lewa strona tloka( nie wiem czy ssanie czy wydech).
Prosze wyjasnijcie jak do tego moglo dojsc i co to za przyczyna? pod pokrywa nie bylo odlamkow?:)
Dzieki za komentarze jak beda,boto nie dwusow i syrena. Ciekawi mnie tylko jakie jest wasze zdanie na ten temat, tego dziwnego zjawiska