Zanik iskry na 2 i 3 cylindrze
maciek104, wpiać kondki w cewki ?
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
Osobiście jestem zwolennikiem połączeń lutowanych, ale ze względu na to iż kilka konektorów musi być więc dałem dobrej klasy.
Zawsze po zagnieceniu konektora, dodatkowo lutuję przewód w zagniecionym konektorze ( po kilku latach jest pewność że trzyma.
Zrezygnowałem z tej syfiastej kostki o której pisze Marek.K.
Tak więc nowe kondensatory są polutowane z przewodem idącym od aparatu, potem są konektory i dalej przewód do cewek.
Jakbym miał robić to teraz, to zrezygnowałbym całkowicie z konektorów ( poza tymi w przyłączu w cewce) i byłby jeden ciągły przewód od aparatu do cewki.
Demontaż wiązki która ma raptem około 60 cm długości w całości z aparatem i kondensatorami to raptem dwie minuty.
Zawsze po zagnieceniu konektora, dodatkowo lutuję przewód w zagniecionym konektorze ( po kilku latach jest pewność że trzyma.
Zrezygnowałem z tej syfiastej kostki o której pisze Marek.K.
Tak więc nowe kondensatory są polutowane z przewodem idącym od aparatu, potem są konektory i dalej przewód do cewek.
Jakbym miał robić to teraz, to zrezygnowałbym całkowicie z konektorów ( poza tymi w przyłączu w cewce) i byłby jeden ciągły przewód od aparatu do cewki.
Demontaż wiązki która ma raptem około 60 cm długości w całości z aparatem i kondensatorami to raptem dwie minuty.